Nowa strona WILKnet i SAVE Wildlife Fund
Po 6 latach o startu przenosimy WILKnet z dotychczasowej, dość już archaicznej strony, na nową stronę Fundacji SAVE. W aktualnościach tej strony możecie śledzić zarówno informacje od naszych współpracowników z WILKnetu jak i aktualności monitoringu wilków w regionie świętokrzyskim. Wkótce nowe informacje o tegorocznej reprodukcji wilków oraz wieści od naszych zaobrożowanych wilków Bartka i Scyzora. Informacje te możecie także znaleźć na stronie Fundacja SAVE Wildlife Conservation Fund | Facebook. Fundacja SAVE Polska ma także nowe logo z wilkami zaprojektowane przez Jacka Majora. Logo to jest także logiem projektu monitoringu wilków w regionie świętokrzyskim.
Roman Gula, 22 lipca 2021
Lekcje o wilkach w Ciechowie
Edukacja jest jednym z najważniejszych filarów strategii ochrony gatunków Fundacji SAVE Wildlife Conservation Fund. Dzięki edukacji ekologicznej możemy skutecznie i długofalowo działać na rzecz ochrony przyrody. Z tego powodu współpracujemy ze szkołami, by przybliżyć uczniom biologię i ekologię wilków.
W tym tygodniu Roman Gula z zespołu Fundacji SAVE Wildlife Conservation Fund przeprowadził trzy lekcje na temat wilków w Szkole Podstawowej w Ciechowie. Słuchaczami byli uczniowie w wieku od 6 do 14 lat, którzy zadali nam wiele ciekawych pytań. Uczestnicy chcieli dowiedzieć się między innymi:
- czy wilki wyją do księżyca?
- czy wilki można wychować?
- czy wśród wilków występuje osobnik alfa?
Cieszymy się, że dzieci i młodzież wykazują zainteresowanie tymi fascynującymi drapieżnikami. Mamy nadzieję, że ich entuzjazm spowoduje, iż nasze społeczeństwo będzie coraz lepiej akceptować zwiększającą się liczebność wilków w polskich lasach.
Magda Strzała, 16 czerwca 2021
Co nowego wiemy o wilku Bartku oraz jego rodzinie?
Po około 2 tygodniach od narodzin szczenięta Bartka zostały przeniesione w inne miejsce oddalone o około 1 km od pierwszego siedliska. Podejrzewamy, iż pobliskie prace leśne prowadzone w odległości około 200 m przeszkadzały wilczej rodzinie. Teraz 6-tygodniowe szczenięta znajdują się w nowym miejscu, gdzie oprócz mleka jedzą już stały pokarm – mięso – przynoszone przez rodziców.
Zespół Fundacji SAVE Wildlife Conservation Fund udał się na miejsce opuszczone przez Bartka i jego rodzinę. Okazało się, że Bartek i jego narzeczona nie wykopali nory, tylko wykorzystali miejsca pod wykrotem powalonego drzewa – powiększyli je trochę i wyściełali spróchniałym drewnem. Łącznie takich miejsc było 4 na przestrzeni 100 m2. Artur Milanowski znalazł w legowiskach wilcze włosy, co potwierdza, że legowiska były używane przez rodzinę Bartka.
Magda Strzała, 15 czerwca 2021
Scyzor – kolejny wilk z obrożą telemetryczną z Puszczy Świętokrzyskiej
Zespół biologów z Fundacji SAVE Wildlife Conservation Fund 24 maja odłowił trzeciego wilka. Tym razem był to 2-letni samiec. Ważył 34 kg i był w dobrej kondycji. Wilk ma niewielką wadę zgryzu i dlatego nazwaliśmy go Scyzor. Zaopatrzyliśmy go w obrożę z lokalizatorem GPS/GSM oraz nadajnikiem radiowym. Po kilku dniach Scyzor dołączył do swojej rodziny w Puszczy Świetokrzyskiej. Lokalizacje telemetryczne wskazują, że Scyzor aktywnie uczestniczy w wychowywaniu szczeniąt tej rodziny.
Tekst: Roman Gula i Artur Milanowski, Zdjęcia: Jacek Major, 10 czerwca 2021
Zapracowany Bartek
W notatce z 14 lutego pisaliśmy o tym, że Bartek znalazł partnerkę i wilczyca ta ma cieczkę. Teraz wiemy już, że para ta ma młode. Bartek – jedyny „żywiciel” rodziny – zmienił sposób poruszania się w obrębie swego terytorium. Wraca do nory, w której wilczyca urodziła szczenięta, aby przenieść jej pokarm. Jego lokalizacje tworzą charakterystyczny, przypominający gwiazdę wzór, a nora znajduje się w jej środku. Bartka czeka teraz pracowity sezon. Już niedługo będzie musiał dostarczyć pokarm nie tylko wilczycy, ale także dorastającym szczeniętom. Podobny przypadek, samca który założył nowa rodzinę obserwowaliśmy kilkanaście lat temu przy pomocy telemetrii w Bieszczadach. Rodzina Andro – tak miał na imię ten wilk – liczyła już po pierwszym roku 5 wilków, a po trzech latach aż 9. Dzięki temu Andro miał w kolejnych latach znacznie mnie pracy. Szczegóły wysiłków Andro możecie prześledzić w naszej publikacji w Journal of Ethology Mamy nadzieje, że także tym razem uda nam się uzyskać dobre informacje na temat mechanizmów powstawania nowych rodzin wilczych.
Roman Gula, 13 maja 2021
Wilki w regionie świętokrzyskim - raport nr 9
🐺 Nasz raport „Wilki w regionie świętokrzyskim” jest już dostępny! Obejmuje 2 sezony reprodukcyjne od 01.04.2019 do 31.10.2020 w 11 kompleksach leśnych na pograniczu województw mazowieckiego i świętokrzyskiego.
Przygotowaliśmy dla Was krótkie podsumowanie:
✓ Bezśnieżna zima 2019/20 nie pozwoliła przeprowadzić systematycznych tropień wilków i oszacować zimowej liczebności wilków. Mimo to odnotowaliśmy tropy i odchody wilków i nagrywaliśmy wilki na foto-pułapki.
✓Latem 2019 roku udokumentowaliśmy rozmnażanie się wilków w 3 kompleksach leśnych (Puszczy Świętokrzyskiej, Puszczy Iłżeckiej i Lasach Daleszyckich). Latem 2020 udokumentowaliśmy reprodukcję 5 rodzin w Puszczy Świętokrzyskiej, Puszczy Iłżeckiej, Kompleksie Lipie, Lasach Przysuskich oraz w lasach na północny-wschód od Iłży.
✓ W 2020 roku odłowiliśmy pierwszego wilka w regionie i rozpoczęliśmy monitoring telemetryczny populacji.
✓ W monitoringu brało udział 5 osób. W terenie spędziliśmy łącznie około 200 dni.
✓ W ramach edukacji w ostatnim roku zamieściliśmy na stronie WILKnet 47 notatek ilustrowanych zdjęciami, rycinami i materiałami wideo. Katarzyna Bojarska poprowadziła 4 wykłady. Opublikowaliśmy 2 artykuły naukowe i 2 popularno-naukowe.
Więcej informacji w raporcie – zapraszamy do lektury!
Magda Strzała, Fundacja SAVE, 29 kwietnia 2021
Tropienia zimowe wilków w regionie świętokrzyskim
Warunki śnieżne w czasie ostatniej zimy sprzyjały tropieniu wilków. Pięcioosobowy zespół fundacji SAVE objął tropieniami 11 kompleksów leśnych. Informacje uzyskaliśmy także z nadleśnictw RDLP Radom i Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Jak co roku przyjęliśmy założenie, że liczebność wilków w danym kompleksie leśnym jest równa największej grupie wilków jaką udało nam się tam odnotować w trakcie tropień lub przy pomocy foto-pułapek. Jest to więc oszacowanie konserwatywne, ponieważ rodziny wilcze nie zawsze wędrują razem.
Na całym monitorowanym obszarze doliczyliśmy się 55 wilków. Tak jak w poprzednich latach największe rodziny składające się z co najmniej 8 wilków odnotowaliśmy w Puszczy Świętokrzyskiej i Puszczy Iłżeckiej. Dobre warunki śnieżne, pozwoliły nam ustalić, że terytorium rodziny z doliny Czarnej Koneckiej obejmuje także pobliskie Wzgórza Kołomańskie. W 5 rodzinach stwierdziliśmy obecność samic w okresie rui, dzięki charakterystycznym plamom krwi pozostawianym przez nie na śniegu. Szczegóły wyników liczeń możecie prześledzić na mapie.
Roman Gula, 12 kwietnia 2021
Atak na zwierzęta gospodarskie w Woli Łagowskiej
30 marca 2021 otrzymaliśmy informację z Nadleśnictwa Łagów o potencjalnym ataku wilków na zwierzęta hodowlane (daniele i muflony) w miejscowości Wola Łagowska. Tego samego dnia w godzinach popołudniowych, wraz z Arturem Milanowskim, dokonaliśmy inspekcji miejsca zdarzenia i przeprowadziliśmy wywiad z właścicielami gospodarstwa. Ślady, które odnaleźliśmy na miejscu oraz oględziny zabitych zwierząt wskazują jednoznacznie na wilki. Zagroda, w której przetrzymywane są zwierzęta, była zbudowana solidnie, z wysokiej siatki z elektryzatorem, jednak w sposób niezabezpieczający w żadnym stopniu przed atakiem wilków. Właściciele, budując zagrodę, nie brali pod uwagę ataku wilków, ponieważ dotychczas takie ataki nie zdarzały w okolicy. Udzieliliśmy im wskazówek, w jaki sposób można zmodyfikować ogrodzenia, tak aby wilki nie mogły dostać się do środka zagrody oraz w jaki sposób monitorować ogrodzenie. Postanowili je natychmiast wdrożyć.
Jest to pierwszy, udokumentowany przypadek ataku wilków na zwierzęta gospodarskie w regionie świętokrzyskim. Ponieważ na obszarze występowania wilków w regionie hodowla zwierząt na pastwiskach należy do rzadkości, nie spodziewamy się, że szkody wśród zwierząt gospodarskich stanowiły będą w przyszłości znaczący problem w regionie. Największą liczbę ataków wilków na zwierzęta hodowlane odnotowujemy w naszym kraju na Podkarpaciu, w Małopolsce i na Warmii i Mazurach. Łączna wartość odszkodowań w skali kraju wynosi około 1.2 mln złotych.
Roman Gula, 2 kwietnia 2021
Rodzice z Puszczy Iłżeckiej
Tegoroczna zima pozwoliła mi na dość dokładne policzenie wilków w Puszczy Iłżeckiej. O wynikach tropień pisałem w notatkach z 10 i 15 lutego. Wilki nagrywały się także aż 11 razy na foto-pułapki i były to grupy od 2 do 6 osobników. Przeglądając dokładnie te nagrania nabrałem przekonania, że udało mi się rozpoznać samicę (czas 5s,15s,31s,1 min19s, 2 min 3s i 2min 08). Inny wilk, którego jak mi się wydaje rozpoznaje na kilku sekwencjach (czas 1s, 15s, 31s, 50s, 1min 17s,1min 3s, 2min 1s, 2min 13s ) wygląda na dużego samca. Na ostatnim nagraniu z nocy 4 marca nagrała się para i jak mi się wydaje są to właśnie te dwa wilki. W pobliżu gdzie je zarejestrowałem, znalazłem także znakowanie moczem dwóch wilków i ślady cieczki (krew). Wydaje mi się zatem, że ta zarejestrowana para to para rodzicielska, które będzie się rozmnażać w tym roku.
Jacek Major, 11 marca 2021
Kolejny wilk zginął na drodze
Wilki w Puszczy Augustowskiej zmieniają zasięgi swoich areałów. Ubiegłoroczna zima poskąpiła nam śniegu, dlatego wykonanie tropień stało się niemożliwe. Rozmieszczenie i liczebność naszych wilków ocenialiśmy tylko w oparciu o informacje z bezpośrednich obserwacji, tropów na piasku i na błocie oraz nagrań z fotopułapek, więc sytuacja nie była całkowicie rozpoznana. W tym roku, zima okazała się łaskawa i udało nam się wielokrotnie otropić wszystkie wilcze rodziny. Ponieważ sezon się nie zakończył, nie mamy jeszcze kompletnych wyników. Jednak odnotowaliśmy pewne nowości. Najbardziej interesujący jest fakt, że wilki zasiedliły tereny położone w bezpośrednim sąsiedztwie Augustowa. Pojedyncze osobniki były widywane niedaleko miasta już od kilku lat, lecz były to sytuacje raczej sporadyczne. Obecnie te tereny są regularnie patrolowane i znakowane przez watahę liczącą sześć osobników. Stałe trasy przejść i miejsca znakowania znajdują się zaledwie kilkaset metrów od zabudowy miejskiej. Niestety jest to teren poprzecinany drogami i linią kolejową. W ubiegłym tygodniu jeden z wilków zginął w kolizji z samochodem, na drodze Augustów-Sejny (droga nr 16), w pobliżu osiedla Silkaty. W prostej linii wilka dzieliło 400 metrów od bloku mieszkalnego.
Joanna Harmuszkiewicz, 2 marca 2021
Wilcza Droga
Jak pisałem w notatce z 10 lutego, po opadach śniegu udało mi się wytropić 8 wilków w Puszczy Iłżeckiej. W trakcie tego tropienia odnalazłem oznaki cieczki u jednej z samic. Od 24 stycznia do 8 lutego udało mi się także sześciokrotne zarejestrować wilki z tej rodziny na foto-pułapkę ustawioną przy drodze leśnej. Przechodziły przed obiektywem w różnej liczbie. Najwięcej wilków pojawiło się na nagraniu z 6 lutego. Było ich sześć i wydaje mi się, że była wśród nich para rodzicielska.
Jacek Major, 15 lutego 2021
Wilcze Walentynki
Bartek, wilk którego odłowiliśmy i zaopatrzyliśmy w obroże telemetryczną pod koniec listopada ubiegłego roku, osiedlił się w lasach Niekłańsko-Bliżyńskich. Od jakiegoś czasu tropom Bartka towarzyszyły tropy innego wilka. Dziś rano po raz kolejny wyruszyliśmy aby sprawdzić czy Bartek ma jakieś towarzystwo – jak podejrzewaliśmy, towarzystwo wilczycy. Ostatnie namiary z odbiornika GPS zainstalowanego w obroży Bartka pochodziły z wczoraj (13 lutego), z godziny 14. Na wszelki wypadek wzięliśmy antenę i odbiornik radiowy, aby móc namierzyć Bartka. Niestety, w nocy spadło troche śniegu, co utrudniało odnalezienie świeżych tropów. Sygnału radiowego Bartka nie udało nam się usłyszeć, pewnie przemieścił się już w inne miejsce swojego areału. Z pomocą przyszła Trufla, mój pies. Odnalazła zasypane, wczorajsze tropy i miejsce znakowania moczem. Były to tropy i znakowanie dwóch wilków! Czuły nos 18 letniej Trufli wyczuł także coś innego. Krew, pozostawianą przez – teraz już byliśmy pewni - partnerkę Bartka. Okazało się zatem, że Bartek po opuszczeniu swojej rodziny w Puszczy Świętokrzyskiej i spenetrowaniu obszaru około 1000 km2 znalazł narzeczoną. Co wiecej, krew wskazuje na to, że wilczyca ma cieczkę. Jest więc szansa, że Bartek i jego narzeczona będą mieli potomstwo!
Tekst: Roman Gula, Fotoreportaż: Jacek Major, 14 lutego 2021
Tropienia zimowe na wschód od S7
Każdej zimy z niecierpliwością oczekujemy na opady śniegu, które pozwoliły by nam tropić wilki. Styczeń 2021 okazał się być łaskawy i pokrywa śnieżna pozwoliła na wyruszenie w teren. Tropiliśmy wilki w różnych rejonach województwa Świętokrzyskiego, a ja zająłem się obszarem, który leży na wschód od drogi szybkiego ruchu S7, pomiędzy Skarżyskiem i Starachowicami. W czasie tropień udało mi się potwierdzić bytowanie 4 wilczych rodzin na tym terenie. Liczba osobników była podobna do tego co obserwowaliśmy w ubiegłym roku. W Puszczy Iłżeckiej odnotowałem tropy 8 wilków, w kompleksie Lipie pięciu, w Lasach Siekierczyńskich także pięciu, a w lasach położonych na wschód od Szydłowca (kompleks Kierz Niedźwiedzi) czterech wilków. W trakcie tropień udało mi się też potwierdzić cieczkę u samic z rodzin z terenu Puszczy Iłżeckiej i kompleksu Lipie. Mamy nadzieję, że warunki pogodowe umożliwią kontynuację tropień i uzupełnienie informacji o rodzinach, które są przez nas monitorowane.
Jacek Major,10 lutego 2021
Wilczyca zabita w sidłach na terenie Nadleśnictwa Daleszyce
W dniu 18 stycznia zostałem poinformowany przez pracownika Nadleśnictwa Daleszyce o odnalezieniu martwego wilka. Ciało wilczycy ze stalową linką na szyi zostało znalezione 17 stycznia w gęstym młodniku jodłowym, w okolicach miejscowości Niwy Daleszyckie przez polującego na tamtym terenie myśliwego. Według uzyskanej informacji śmierć wilka nie nastąpiła w miejscu jego odnalezienia. Wskazywała na to odcięta linka i brak śladów prób uwolnienia się wilczycy.
O zdarzeniu Nadleśnictwo Daleszyce poinformowało Regionalna Dyrekcje Ochrony Środowiska w Kielcach oraz zawiadomiło Komisariat Policji w Daleszycach i Prokuraturę Rejonową w Kielcach. 21 stycznia lekarz weterynarii Marcin Mandziak przeprowadził sekcje zwłok, przy której asystowałem. Przeprowadzone badanie sekcyjne wykazało, że odnaleziony martwy wilk był samicą w wieku około 8 lat, ważył 31 kg i miał spore zapasy tłuszczu. Lekarz weterynarii nie stwierdził obecności pasożytów. Za życia drapieżnik był w dobrej formie i kondycji. Prawdopodobną przyczyną śmierci było niedotlenienie oraz upośledzenie krążenia spowodowane zaciśnięciem się linki na szyi zwierzęcia. Pośrednio do śmierci mógł się również przyczynić głód oraz odwodnienie.
Tomasz Bracik, 29 stycznia 2021
Szkody wilcze na Podkarpaciu w roku 2020
W drugim półroczu 2020 (1 lipca – 31 grudnia) doszło do 96 ataków wilków na zwierzęta hodowlane i domowe. Jest to 26.7% spadek w stosunku do drugiego półrocza 2019 roku kiedy ataków było 131. Natomiast w stosunku do drugiego półrocza 2018 roku jest to spadek o 21,95 % (123 ataki). Najczęściej atakowane przez wilki były owce (65), bydło (11), konie (4), psy (5), kozy (4) oraz daniele i jelenie hodowlane (12). Jak co roku wilki częściej niż wykazują nasze statystyki atakowały psy, jednak wielu poszkodowanych nie zgłaszało roszczeń do RDOŚ, ze względu na brak możliwości określenia wartości psów nierasowych (nie zakupionych w legalnej hodowli).
Łącznie w całym roku 2020 doszło do 143 ataków, co daje 22.7% spadek w stosunku do roku 2019 (185) i 19.2% spadek w stosunku do roku 2018.
Hubert Fedyń, RDOŚ w Rzeszowie, 24 stycznia 2021
Bartek Wędrowiec
W notatce z 21 grudnia wspominaliśmy, że Bartek – młody samiec odłowiony 30 listopada 2020 - należy do rodziny wilczej zamieszkującej Puszczę Świętokrzyską. Jak się okazało 22 grudnia Bartek wyruszył na wędrówkę w poszukiwaniu partnerki. Przekroczył drogę nr 42 między Piętami i Odrowążem i dotarł aż pod Skłoby, wieś położoną na zachód od Chlewisk. W tym kompleksie leśnym odnotowujemy obecność wilków od wielu lat, a dwa razy udało nam się udokumentować reprodukcję (rodzina z Lasów Niekłańskich). Bartek pozostał w okolicach Skłobów przez 5 dni, po czym powrócił na rodzinne terytorium. Po jednym dniu odpoczynku znów wyruszył w drogę. Tym razem, skierował się na zachód. Przez kilka dni przebywał w lasach na południowy-wschód od Końskich. W tym kompleksie również odnotowaliśmy rozmnażanie się wilków - rodziny z Doliny Rzeki Czarnej. W Nowy Rok Bartek znów wrócił do Puszczy Świętokrzyskiej. Tym raz pozostał tam przez 6 dni, po czym wyruszył na północny-zachód. Nie zatrzymał się jednak w Lasach Niekłańskich, tylko przekroczył drogę Przysucha-Końskie i powędrował przez Lasy Przysuskie, aż na skraj garbu gielniowskiego, właśnie w okolice miejscowości Gielniów, od której pochodzi nazwa tego mikroregionu geograficznego. W Lasach Przysuskich, gdzie Bartek przebywa od 5 dni, również od wielu lat monitorujemy obecność rodziny wilczej, a w tym roku udało nam się udokumentować jej reprodukcję. Tego typu dyspersja młodych wilków z rodzinnej watahy nie jest niczym niezwykłym. W poszukiwaniu partnera do rozrodu młode osobniki nie zawsze opuszczają rodzinę i wędrują w jednym kierunku. Dość często dyspersja ma charakter eksploracji terytoriów sąsiednich rodzin, po której wilki wracają – przynamniej na jakiś czas - do swojej rodziny. Zobaczymy jak będzie tym razem – rodzina z Puszczy Świętokrzyskiej liczy obecnie - bez Bartka - co najmniej 8 wilków.
Roman Gula, 12 stycznia 2021
Bartek - wilk z Puszczy Świętokrzyskiej
W poniedziałek 30 listopada udało nam się odłowić drugiego wilka w tym roku. Tym razem był to 4 letni samiec. Ważył 37 kg i był w dobrej formie. Tropy wokół miejsca odłowu wskazywały, że wilk nie był sam. Towarzyszyło mu kilka innych osobników. Ślad na śniegu wskazywał, że jeden z nich leżał kilka metrów od odłowionego wilka. Po założeniu obroży telemetrycznej wilk szybko się wybudził, odszedł i zaszył się w pobliskim młodniku. Po kilkunastu godzinach zaczał patrolować Puszczę Świętokrzyską. Podejrzewamy, że dołaczył już do swojej rodziny, ale brak pokrywy śnieżnej sprawia, że nie jesteśmy tego pewni. Nazwaliśmy go Bartek, na cześć najstarszego dębu w Polsce, rosnącego na południowym skraju Puszczy Świętokrzyskiej.
Tekst: Roman Gula i Artur Milanowski. Fotoreportaż: Jacek Major
21 grudnia 2020
Wilcza kolacja z dostawą do domu, czyli unikalny film z Borów Dolnośląskich
Jest ciepła, sierpniowa noc. Wilcze szczenięta z watahy w nadleśnictwie Świętoszów w Borach Dolnośląskich są już całkiem podrośnięte i nie wymagają stałej opieki dorosłych. Jednak jeszcze nie są w stanie towarzyszyć dorosłym wilkom w trakcie polowań. Cierpliwie wyczekują powrotu rodziców i starszego rodzeństwa na rendez-vous - miejscu odpoczynku i spotkań rodziny wilczej. Znużone czekaniem, zasnęły na zarośniętej trawą drodze leśnej.
Wreszcie po północy z oddali dobiega wyczekiwane wycie dorosłych. To sygnał, że reszta wilczej rodziny powróciła z polowania i zamierza podzielić się zdobyczą. Młode ochoczo odpowiadają – ich wycie szybko przechodzi w rozpaczliwy skowyt oznaczający mniej więcej „zaraz umrę z głodu”. Wreszcie pojawia się dorosły wilk i jedno ze szczeniąt czołga się w jego kierunku, całym ciałem okazując uległość. Dopada pyska rodzica i zaczyna prosić o pokarm natarczywie go oblizując. Lizanie pyska jest u wilków (i wielu innych psowatych) bodźcem wywołującym regurgitację, czyli zwymiotowanie wcześniej spożytego pokarmu. Jest to bardzo praktyczne rozwiązanie, pozwalające na transport pożywienia dla szczeniąt nawet na duże odległości – dorosłe wilki mogą polować nawet 10 km od rendez-vous. Co ciekawe, wilki potrafią dawkować ilość zwracanego pożywienia i dzięki temu mogą obdzielić nimi wszystkie szczenięta.
Szczeniak wreszcie dopina swego i otrzymuje porcję pożywnego, już nadtrawionego pokarmu, prawdopodobnie sarny lub jelenia. Po dokładnym wylizaniu resztek, szczenię oddala się w poszukiwaniu reszty dorosłych – może u kogoś w żołądku jeszcze coś zostało?
Opisane sceny możecie zobaczyć na materiale wideo, który został nagranym przez Instytut Ochrony Przyrody PAN w ramach projektu Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska we Wrocławiu „Monitoring wilka w obszarach Natura 2000 Dolina Dolnej Kwisy PLH020050, Wrzosowisko Przemkowskie PLH020015 i Wrzosowiska Świętoszowsko-Ławszowskie PLH020063”. W ramach tego projektu, od początku 2020 roku monitorowaliśmy cztery wilcze rodziny w Borach Dolnośląskich.
Katarzyna Bojarska, 2 grudnia 2020
Siedem wilków z Lipia
W notatce z dnia 7 października pisaliśmy o wilkach z kompleksu Lipie. Na naszych foto-pułapkach zarejestrowały się wtedy cztery dorosłe wilki i dwa tegoroczne, wyrośnięte już szczenięta. Cykliczny monitoring szlaków, którymi wilki przemieszczają się po swoim terytorium dał nam kolejny, dokładniejszy obraz liczby osobników w tej rodzinie. 28 października foto-pułapka zarejestrowała na terenie kompleksu Lipie aż 7 osobników. Na krótkim filmie widać - mamy nadzieję - całą rodzinę. Trzeba jednak pamiętać, że wilki z tej samej rodziny nie zawsze wędrują razem i między innymi dlatego tak trudno je policzyć.
Jacek Major, 12 listopada 2020
Nowe informacje o wilkach z Lipia
Od kilku lat monitorujemy wilki w kompleksie leśnym Lipie, między Starachowicami a Skarżyskiem-Kamienna. Jak wynika z informacji uzyskanych od leśników pierwsze wilki pojawiły się na tym terenie około 9 lat temu. Wiosną tego roku udało nam się po raz pierwszy zarejestrować wilki w tym kompleksie (notatka z 17 kwietnia), a latem potwierdzić ich rozmnażanie (notatki z 15 lipca i 27 sierpnia). 5 października, po przeprowadzonej cyklicznej kontroli tego terenu i zebraniu kart z foto-pułapek okazało się, że Lipska rodzina liczy obecnie 6 osobników - 2 tegoroczne, wyrośnięte szczenięta i 4 dorosłe osobniki. W filmie, który zmontowałem z materiału z foto-pułapki widać dorosłe wilki i szczenięta, które wzrostem dorównują już dorosłym, ale w „duszy” pozostały jeszcze „dzieciakami”. Lubią się bawić – w tym przypadku naszą foto pułapką, której na szczęście nie zniszczyły.
Dwa dni później, w odległości około
Jacek Major, 7 października 2020
Szczenięta w Lasach Przysuskich
Obecności wilków w Lasach Przysuskich rejestrujemy od 2013 roku, jednak dotychczas nie udało nam się potwierdzić rozmnażania się wilków w tym rejonie. W trakcie zim systematycznie odnotowywaliśmy tropy wilków (maks. 4), a latem dorosłe wilki odpowiadały na nasze wycie – w 2014 aż 3 osobniki jednocześnie. Jednak nigdy nie słyszeliśmy wyjących szczeniąt. Podobnie było w tym roku. Podczas wizyt Lasach Przysuskich odnajdowaliśmy odchody i tropy, jednak wilki w tym roku nie odpowiedziały na nasze wycie. Ciekawe informacje udało nam się jednak uzyskać od pracowników Lasów Państwowych. W lipcu, jeden z leśniczych spotkał 3 szczenięta na jednej z dróg leśnych. Szczenięta nagrały się w także na foto-pułapkę Nadleśnictwa Barycz. Na fotografii widać na pewno 4 szczenięta i dwa dorosłe wilki. Siódmy wilk – leżący na drodze – to być może także szczenię. Tak czy inaczej, wygląda na to, że rodzina wilcza z Lasów Przysuskich ma się dobrze.
Roman Gula i Artur Milanowski, 28 września 2020
Wilki w Bieszczadzkim Parku Narodowym
W najnowszym numerze Roczników Bieszczadzkich publikujemy wyniki monitoringu wilków na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego i otuliny Parku. W latach 2006 ‑ 2020 monitorowaliśmy przy pomocy tropień, telemetrii i fotopułapek 4 grupy rodzinne wilków bytujące na obszarze 903 km2. Liczba wilków wahała się od 15 do 45 osobników, przy zagęszczeniach 2.6-3.0 osobnika/km2. Monitorowane watahy wychowywały od 4 do 10 szczeniąt. Wilki polowały głównie na jelenie (84%) oraz dziki (10%) i sarny (5%) oraz sporadycznie na małe ssaki.
Szczegóły w artykule: B. Pirga i T. Polakiewicz 2020. Dynamika liczebności grup rodzinnych wilków Canus lupus w Bieszczadach Wysokich w latach 2006-2020. Roczniki Bieszczadzkie 28: 69-94.
Bartosz Pirga, 22 września 2020
Wilki wśród pól
Kompleks leśny położony na północny-wschód od Iłży, wchodzi w skład Nadleśnictwa Marcule, ale jest otoczony polami uprawnymi i odseparowany od Puszczy Iłżeckiej. W czerwcu otrzymaliśmy informację od prezesa koła myśliwskiego Waldemara Gierazińskiego, że jeden z myśliwych obserwował na tym terenie trzy szczenięta z wilczycą. 10 lipca wieczorem po raz pierwszy wyłem (Jacek Major) w tym terenie, ale nie udało mi się uzyskać odzewu wilków. Znalazłem jednak dość dużo śladów ich bytności – odchodów i tropów. 27 lipca ponowiliśmy kontrolę tego obszaru. W trakcie objazdu dróg leśnych znaleźliśmy tropy i odchody wilków oraz wilczą norę używaną w tym roku. Była położona na skraju mało uczęszczanej drogi leśnej, której obrzeża były porośnięte leszczyną. Wejście do nory było wiosną zasłonięte rozłożystym krzakiem leszczyny i słabo widoczne nawet z niewielkiej odległości. Udało nam się go spostrzec w trakcie jazdy samochodem terenowym tylko dlatego, że jakiś czas temu (około 2 tygodnie) leszczyny zostały wycięte maszyną do wycinania zakrzewień wzdłuż rowów. Po znalezieniu nory patrzyliśmy z większym optymizmem na szanse uzyskania odpowiedzi na wycie, które planowaliśmy wieczorem. Objeżdżając drogi znaleźliśmy wiele odchodów. Ich liczba była szczególnie duża na jednej z leśnych dróg asfaltowych przecinających kompleks. O zachodzie słońca, około godziny 20, zawyliśmy właśnie z tego miejsca. Uzyskaliśmy odpowiedź całej wilczej rodziny. Wyły 3 szczenięta i co najmniej 4 dorosłe wilki!
Od leśników z tego terenu (leśnictwa Michałów i Podrzecze) uzyskaliśmy informacje, że wilki w tym rejonie pojawiały się już około 10 lat temu. Początkowo były to sporadyczne obserwacje, ale w ostatnich latach widywano je coraz częściej,
Jacek Major i Roman Gula, 17 września 2020
Wilki w Starej Dąbrowie
Tego lata miałam okazję badać wilki w bardzo urokliwym miejscu w województwie lubuskim. Obszar Natura 2000 “Stara Dąbrowa w Korytach”, położony kilkanaście kilometrów na zachód od Świebodzina, stanowi niewielką (16 km2) część ogromnej Puszczy Rzepińskiej. Jest to zarazem jedno z niewielu miejsc w Polsce, gdzie możemy jeszcze oglądać piękny starodrzew dębowy. Wilki są przedmiotem ochrony w tym obszarze, stąd w ramach tworzenia Planu Zadań Ochronnych obszaru należy oszacować ich liczebność. Jednak określenie liczebności wilków w ciągu zaledwie miesiąca, latem, gdy brak jest śniegu, graniczy z niemożliwością. W tej sytuacji pozostało mi jedynie spróbować nagrać wilki na foto-pułapki.
Obszar ten ze względu na swoje małe rozmiary może stanowić zaledwie 5-10% areału wilczej rodziny, więc wieszając foto-pułapki, nie liczyłam na wiele nagrań z wilkami. Jednak wilki mnie zaskoczyły - kiedy po miesiącu wróciłam, by sprawdzić kamery, okazało się, że nagrały się na każdą z nich po kilka razy! W nocy 16 sierpnia grupa 4 wilków nagrała się na dwóch foto-pułapkach położonych na drodze leśnej 2 odległości 2040 m w odstępie 15 minut. Oznacza to, że poruszały się z prędkością ponad 8 km/h. Jak widać na nagraniach, wilki nie tylko przemieszczały się kłusem, ale również zatrzymywały się na skrzyżowaniach, by znakować zapachem swoje terytorium. Jak pokazaliśmy w naszym artykule o użytkowaniu dróg przez wilki w Borach Dolnośląskich, prędkość przemieszczania się wilków po drogach zależy od ich jakości – na utwardzonych, głównych drogach leśnych może być kilkakrotnie wyższa (średnio 21.5 km/h) niż na zarośniętych, bocznych dróżkach (średnio 5.4 km/h).
Dziękuję pracownikom nadleśnictw Świebodzin i Torzym za pomoc w pracach terenowych.
Katarzyna Bojarska, 4 września 2020
Szczenięta w Puszczy Iłżeckiej i kompleksie leśnym Lipie
Jak co roku, latem próbujemy ustalić czy wilki rozmnażają się w Puszczy Iłżeckiej i w kompleksie leśnym Lipie. W Puszczy Iłżeckiej wilki odpowiedziały na moje wycie 27 lipca. Wyły cztery dorosłe i trzy szczenięta. Dwa szczenięta były obserwowane na jednej z dróg leśnych 3 sierpnia. Wielokrotnie odnotowywałem także tropy i odchody wilków, a kilka razy udało mi się wilki na foto-pułapkę. Rodzina z Puszczy Iłżeckiej rozmnaża się regularnie od wielu lat i co roku udaje nam się to potwierdzić.
W kompleksie leśnym Lipie (obszar od drogi DK 9 na zachód, aż do Skarżyska Kamienna) leśnicy obserwowali obecność dwóch szczeniąt. Niestety 11 lipca jedno z młodych zginęło w wyniku kolizji z samochodem na drodze DW744 prowadzącej do Tychowa (pisaliśmy o tym notatce 15 lipca 2020). Do tej pory nie udało nam się potwierdzić czy szczeniąt było wiecej niż dwa i czy któreś z nich przeżyło. Niestety, teren który zajmuje ta rodzina przecinają dwie drogi o dość dużym natężeniu ruchu - wspomniana DW744 i droga Wąchock–Mirzec. Także w tym kompleksie leśnym kilkakrotnie nagraliśmy dorosłe wilki na foto-pułapkę, a także wielokrotnie odnotowaliśmy tropy i odchody wilków.
Jacek Major, 27 sierpnia 2020
Rodzina z Puszczy Świętokrzyskiej w dobrej formie
W lipcu, pracownik leśny spotkał kilka szczeniąt wilczych na jednej z dróg leśnych Puszczy Świętokrzyskiej. Według niego było ich aż dziewięć. Pierwszego sierpnia udało nam uzyskać spektakularną odpowiedź na nasze wycie rodziny wilczej z Puszczy. Odpowiedziało pięć dorosłych wilków. Wyły na rozróżnialnych kierunkach – różnica między skrajnymi osobnikami wynosiła aż 90 stopni. Po chwili do wycia włączyły się także szczenięta. Trudno było policzyć ile - wyły z jednego kierunku – ale dało się wyróżnić co najmniej cztery początkowe frazy. W pierwszych tygodniach udało nam się nagrać kilkakrotnie dorosłe wilki i szczenięta tej rodziny na foto-pułapkę. Na jednej sekwencji wideo pokazały się maksymalnie dwa szczenięta jednocześnie.
Roman Gula i Artur Milanowski, 25 sierpnia 2020
Młode wilki w Puszczy Augustowskiej
Podobnie jak w ubiegłym roku, stwierdziliśmy w Nadleśnictwie Augustów obecność trzech wilczych watah odchowujących szczenięta. Wataha „Tajno”, zajmuje teren poza zwartym kompleksem Puszczy Augustowskiej, na jej południowo-zachodnim skraju, a część jej rewiru znajduje się w Biebrzańskim Parku Narodowym. Tą grupę, wraz z trzema około trzymiesięcznymi szczeniętami obserwowano pod koniec lipca. Rodzina próbowała bez powodzenia upolować sarnę – kozę. Wataha „Klonowo”, zajmująca terytorium w południowo-zachodniej części Puszczy, jest w tym roku wyjątkowo tajemnicza i rzadko daje się obserwować. Niemniej udało nam się wypatrzyć dwa młode wilczki. Najwięcej informacji udało się jednak zebrać na temat młodych z watahy „Augustów”. Od kilku tygodni spotykamy je w centralnej części Puszczy. Udało nam się uchwycić je na foto-pułapkach, w trakcie zabaw, picia wody, a nawet wycia. Zazwyczaj rejestrowało się 5 pięć szczeniąt, lecz okazało się, że jest ich szóstka. W pozostałej części Puszczy Augustowskiej, jak dotąd udało się nam potwierdzić szczenięta jeszcze w dwóch wilczych watahach.
Joanna Harmuszkiewicz, 11 sierpnia 2020
Czy wilki występujące na niżu Polskim należą do dwóch różnych populacji?
W 2008 roku Komisja Europejska zaproponowała podział wilków występujących na Niżu Środkowoeuropejskim na dwie populacje – Bałtycką i Środkowoeuropejską, a granicę między nimi wyznaczyła wzdłuż rzeki Wisły. Wśród argumentów za wyodrębnieniem populacji Środkowoeuropejskiej do najważniejszych należały: historia tej populacji (odrodzenie w latach 2000. po całkowitym wytępieniu w latach 1970.), brak łączności z populacją Bałtycką oraz odrębność genetyczna. W konsekwencji, nowa populacja otrzymała wyższy status ochronny (zagrożony, endengered), w przeciwieństwie do Bałtyckiej, której uznaną za populację najmniejszej troski (least concern). Podział ten nigdy nie został wdrożony do praktyki ochronnej wilków w Polsce, a jego sens wzbudzał od początku wątpliwości.
W najnowszym numerze Widlife Biology publikujemy artykuł, w którym dokonujemy ponownej ewaluacji podziału populacji wilków wzdłuż Wisły. Po pierwsze, przedstawiamy informacje z 14 publikacji oraz niepublikowane dane dotyczące występowania i rozrodu wilków w zachodniej Polsce w latach 1970-2010. Wynika z nich, że wilki na zachód od Wisły nigdy nie zostały wytępione i rozmnażały się na tym terenie. Powolny wzrost liczebności i zasięgu gatunku na tym terenie rozpoczął się, podobnie jak w całym kraju, po zmianie statusu wilków z szkodnika na gatunek łowny w 1975 roku i przyspieszyła po objęciu wilków ochroną w 1995 roku. Co ciekawe, struktura środowiska bytowania wilków jest bardziej korzystna na zachodzie niż na wschodzie niżu Polski. Lasy pokrywają około 32% powierzchni (27% na nizinach na wschód od Wisły), a kompleksy leśne są znacznie większe. Środowiska bytowania wilków po obu stronach Wisły są połączone w kilku miejscach, a sama dolina Wisły jest też dogodnym korytarzem dyspersji wilków. Wisła nie stanowi zatem bariery, który dzieliłaby populację wilków. Wyniki wszystkich badań genetycznych prowadzonych przed 2020 rokiem także wskazują, że wilki bytujące po obu stronach Wisły stanowią jedną populację. Najnowsze badania genetyczne opublikowane w 2020 roku wydają się temu zaprzeczać, ale wynika to z błędnej interpretacji wyników.
W 2017 roku, kiedy dokonywaliśmy tej analizy, wilki występowały na około jednej piątej powierzchni Polski (61 940 km2). Areał wilków na niżu, na zachód od Wisły, stanowił prawie połowę obszaru występowania wilków (około 30 220 km2), a na nizinach położonych na wschód od Wisły tylko 23 550 km2. Areał w Karpatach to kolejne 7670 km2, a wilki zasiedliły także Sudety (510 km2). Wilki na zachodzie nie zasiedliły jeszcze 8800 km2 lasów na zachodzie, które wydają się być dogodnym środowiskiem dla tego gatunku (odpowiednio duże kompleksy i wystarczająca liczba ssaków kopytnych). Na nizinach na wschód od Wisły, takich środowisk jest około 8-krotnie mniej (1100 km2). Wskazuje to na bardziej zaawansowana rekolonizację na wschodzie Polski. Wynika to prawdopodobnie z tego, że rekolonizacją wilków na niżu Polskim była zasilana przez osobniki zza wschodniej granicy Polski.
Reasumując, podział zaproponowany przez KE nie ma uzasadnienia merytorycznego, nigdy nie był zastosowany w praktyce i proponujemy, aby wilki po obu stronach Wisły były traktowane jako jedna populacja i miały ten sam status ochronny. Zróżnicowanie statusu ochronnego może być użytecznym narzędziem, ale powinno mieć raczej zastosowanie do mniejszych obszarów, na których z różnych powodów wilki rzeczywiście są bardziej podatne na zagrożenia, np. tam, gdzie dopiero rozpoczyna się ich rekolonizacja. Obszary takie znajdują się po obu stronach Wisły.
Roman Gula i Katarzyna Bojarska, 7 sierpnia 2020
Podkarpacie - szkody wśród zwierząt gospodarskich w pierwszym półroczu 2020
W pierwszym półroczu 2020 roku na Podkarpaciu doszło do 47 ataków wilków na zwierzęta hodowlane i domowe. Jest to o 13 % mniej niż w pierwszym półroczach 2019 i 2018, kiedy wilki atakowały 54 razy. Gatunkiem najczęściej atakowanym były owce - 24 razy. Ponadto wilki atakowały psy – 3 razy (przypadki, gdy udało się znaleźć szczątki lub inne ślady potwierdzające zabicie psów), bydło – 3 razy, konie – 2 razy oraz kozę. Wielokrotnie (14 razy) wilki atakowały także jelenie i daniele fermowe. Ataków na psy było więcej, były to jednak psy nierasowe, dla których brak jest wyceny rynkowej i dlatego nie uwzględniono ich w statystyce. Ponadto wilki uszkodziły ogrodzenia posesji, w trakcie ataku na dużego psa nierasowego (mieszaniec owczarka niemieckiego), a także w trakcie polowania na jelenia – byka w centrum jednej z wsi.
Szczegółowe dane dotyczące szkód są dostępne w RDOŚ w Rzeszowie.
Hubert Fedyń, RDOŚ w Rzeszowie, 29 lipca 2020
Szczenięta w kompleksie leśnym Lipie
O wilkach odnotowywanych w kompleksie Lipie pisaliśmy ostanio w notatce z 17 kwietnia. Czwartego lipca jeden z leśników Nadleśnictwa Starachowice obserwował w tych lasach 2 tegoroczne szczenięta. Jest to pierwsza obserwacja potwierdzająca nasze przypuszczenia o tym, że także w tym kompleksie leśnym wilki rozmnażają się. Niestety, 11 lipca leśnicy odnaleźli martwe szczenię w rowie, przy ruchliwej drodze DW744 prowadzącej ze Starachowic do Tychowa. Była to samica w wieku około 10 tygodni. Oględziny wykazały, że zginęła na skutek rozległych uszkodzeń przedniej części ciała powstałych prawdopodobnie na skutek zderzenia z samochodem. Ważyła 8 kg i była w dobrej kondycji.
Roman Gula, Artur Milanowski i Jacek Major, 15 lipca 2020
Wilki w Puszczy Kozienickiej
Rzeczniczka prasowa RDLP Radom poinformowała nas o występowania wilków na terenie Nadleśnictwa Zwoleń. Skontaktowaliśmy się z pracownikami nadleśnictwa, którzy zarejestrowali obecność wilków na terenie Puszczy Kozienickiej, w Uroczysku Miodne (obręb Zwoleń). Pierwsza obserwacja wilka na tamtejszym terenie miała miejsce w sezonie jesienno-zimowym 2016/2017, w trakcie polowania zbiorowego na terenie leśnictw Motorzyny i Podgóra. Od roku 2017 pojedyncze osobniki widywane były w tych leśnictwach oraz na terenie leśnictwa Patków. Stale rejestrowano także inne ślady ich obecności (wycie, tropy i odchody). Leśnicy wielokrotnie odnajdywali również ofiary wilków. Najczęściej były to sarny i jelenie, ale ofiarą tych drapieżników był również cielak łosia i pies domowy.
W ostatnim czasie (czerwiec 2020) na terenie leśnictwa Patków stwierdzono obecność dwóch osobników (obserwacje bezpośrednie). Jeden z nich został zarejestrowany przez pracownika nadleśnictwa przy pomocy telefonu komórkowego. Stałe obserwacje wilków, obfitość zwierzyny oraz występowanie spokojnych i słabo dostępnych dla ludzi fragmentów lasów (liczne torfowiska i olsy) sugerują, że drapieżniki te mogą się już rozmnażać na terenie Puszczy Kozienickiej.
Tomasz Bracik, 8 lipca 2020
Wilki w Nadleśnictwie Łagów
Leśnicy z Nadleśnictwa Łagów udostępnili nam nagranie z foto-pułapki, która zarejestrowała obecność 3 wilków na terenie leśnictwa Łukawa. Nagranie pochodzi z 26 maja 2020 roku. Na tym obszarze prowadzimy stały monitoring wilków od roku 2018. Materiał został zarejestrowany około 4 km od miejsca, gdzie rozmnażają się wilki w Lasach Daleszyckich. Przypuszczamy zatem, że zarejestrowane osobniki należą do rodziny wilczej z Lasów Daleszyckich, w skład której jesienią 2019 roku wchodziło 8 osobników (notatki z 30 września 2019, 2 grudnia 2019 i 25 kwietnia 2020).
Tomasz Bracik, 6 lipca 2020
Wilcza gawra
Wilki wykazują duże zainteresowanie gawrami - tymi okresowo pustymi bądź już opuszczonymi przez niedźwiedzie po okresie gawrowania. Podczas monitoringu wykorzystania zimowych kryjówek udało mi się dwukrotnie zaobserwować użycie gawr niedźwiedzich przez wilki jako suchej i bezpiecznej kryjówki dla ich potomstwa. Pierwszy raz znalazłem tygodniowe wilczki w gawrze 8 maja 2017 roku. Szybko opuściłem to miejsce niczego nie dotykając - nie miałem też możliwości rejestracji zdarzenia. W tym roku w innej gawrze, w której niedźwiedzica wyprowadziła kiedyś młode przypadkowo nagrały się miesięczne - przyniesione przez waderę wilczki. Możecie to obejrzeć na zarejestrowanym materiale wideo.
Bartosz Pirga, 30 czerwca 2020
Wspomnienie zimy
Kiedy zaczyna być gorąco, czasami z tęsknotą wspominam śnieg. Jaki śnieg, zapytacie? I słusznie, ponieważ ostatnie zmiany klimatyczne sprawiają, że bitwa na śnieżki staje się wspomnieniem z dawnych lat, a rakiety śnieżne zakładam chyba tylko po to, żeby nie zapomnieć jak to się robi 😊.
Śnieg i zimowe temperatury mają silny wpływ na dzikie zwierzęta. Mała ilość śniegu i wysokie temperatury sprawiają, że niedźwiedzie wychodzą z gawr nawet w środku zimy lub w ogóle nie zapadają w sen zimowy, z wyjątkiem samic rodzących w gawrach młode. Jeleniowate nie muszą migrować w niższe partie gór i na stoki o południowej ekspozycji, żeby znaleźć pokarm. Dziki, które są szczególnie wrażliwe na ostre warunki zimowe, z powodzeniem przeżywają zimę i mają więcej młodych. Zwierzęta kopytne są też w lepszej kondycji, przez co wilkom i rysiom trudniej jest na nie polować. Co więcej, podczas pościgu za potencjalną ofiarą drapieżniki tracą przewagę, jaką oferowała im gruba, przymarznięta z wierzchu pokrywa śnieżna, ułatwiająca dogonienie zapadających się w niej jeleni. Dla badaczy dużych drapieżników łagodne zimy mają wiele minusów – brak lub szybko znikający śnieg uniemożliwia tropienie zwierząt, a dodatnie temperatury sprawiają, że materiał genetyczny w odchodach szybko ulega rozkładowi.
Całe szczęście, w polskich górach, nawet w tak łagodną zimę jak ta ostatnia, czasami można znaleźć śnieg. Ubiegłej zimy, w ramach monitoringu dużych drapieżników w obszarach NATURA 2000 „Ostoja Gorczańska” i „Ostoja Popradzka”, tropiliśmy na śniegu wilki, rysie i niedźwiedzie w Gorcach i Beskidzie Sądeckim. Podczas tropienia, w najbardziej obiecujących miejscach, np. w miejscach znakowania zapachowego, zastawialiśmy fotopułapki. Zobaczcie zimowe nagrania wilków z nadleśnictwa Limanowa oraz rysia z Leśnego Zakładu Doświadczalnego w Krynicy, a na deser – wiosennego niedźwiedzia z LZD w Krynicy.
Materiał został zrealizowany przez Instytut Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk w ramach projektu Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie (POIS.02.04.00-00-0191/16-00 „Inwentaryzacja cennych siedlisk przyrodniczych kraju, gatunków występujących w ich obrębie oraz stworzenie Banku Danych o Zasobach Przyrodniczych”).
Katarzyna Bojarska, 18 czerwca 2020
Wilki i drogi leśne
W najnowszym numerze czasopisma Mammalian Biology publikujemy wyniki naszych badań nad wykorzystywaniem dróg leśnych przez wilki w Borach Dolnośląskich. Ten jeden z największych zwartych kompleksów leśnych w Polsce, jest w dużej części plantacją sosny, założoną przez niemieckich leśników w 19 wieku. Aby ułatwić sobie hodowlę i eksploatację lasu, podzielili go na oddziały o szerokości 375 m i długości 750 m. Takie oddziały są odseparowane od siebie drogami, na większość których można wjechać nawet samochodem osobowym. Drogi i oddziały leśne tworzą przypominającą szachownicę strukturę, która umożliwia łatwy dostęp do każdej części lasu (zagęszczenie dróg leśnych wynosi 4 km/km2). Podobną strukturę oddziałów i dróg ma Puszcza Białowieska, ale oddziały są większe – wiorsta na wiorstę (około 1067 m), a zagęszczenie dróg leśnych wynosi 1,2 km/km2. Podobieństwo nie jest przypadkowe – Puszczą Białowieską również zarządzali leśnicy niemieccy, w tym przypadku w służbie carów rosyjskich. czytaj dalej pdf
Roman Gula i Katarzyna Bojarska, 9 czerwca 2020
Wilki na wrzosowiskach i poligonach
Od stycznia tego roku Instytut Ochrony Przyrody PAN realizuje projekt Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska we Wrocławiu dotyczący wilków na terenie trzech obszarów Natura 2000 (Dolina Dolnej Kwisy, Wrzosowisko Przemkowskie i Wrzosowiska Świętoszowsko-Ławszowskie), we wschodniej części Borów Dolnośląskich. Celem projektu jest ustalenie liczebności wilków między innymi przy pomocy tropień na śniegu i badań genetycznych. Niestety śnieg w tym roku nie dopisał. Na szczęście, teren badań składa się w dużej mierze z czynnych i nieaktywnych poligonów wojskowych, obfitujących w piaszczyste drogi. Można na nich z powodzeniem tropić wilki (zdjęcie). Ponadto dzięki foto-pułapkom mamy możliwość bliższego poznania lokalnych wilków, w tym imponująco dużego, rozmnażającego się samca (film). Teren badań jest dość suchy, co sprawia, że miejsca w których stoi woda stają się centrum życia towarzyskiego kopytnych i rozgrywają się tam sceny (film) niczym przy wodopojach w Namibii.
Katarzyna Bojarska, 6 maja 2020
Podsumowanie zimy w Lasach Daleszyckich i Łagowskich
Tegoroczna zima była prawie całkowicie bezśnieżna, a pogoda przypominała raczej jesień niż zimę. Z powodu barku pokrywy śnieżnej nie było warunków do prowadzenia tropień. Pomimo tego wielokrotnie rejestrowaliśmy obecność wilków na podstawie tropów na błocie, odchodów, odnalezionych ofiar, wycia i nagrań wideo z umieszczonych w terenie foto-pułapek. Od początku listopada do końca marca udało nam się wytropić grupę, która liczyła 4 osobniki (tropy na błocie), foto-pułapki rejestrowały od 1 do 8 wilków, a na stymulację głosową odpowiedziało nam 4-5 osobników. Można zatem przyjąć, że rodzina wilcza zamieszkująca Lasy Daleszyckie liczyła w zimie co najmniej 8 wilków. Monitorowaliśmy również teren wokół miejsc rozrodczych z poprzednich sezonów jak również znane nam miejsce spotkań (rendez-vous). W tym miejscu udało nam się odnaleźć dużą liczbę odchodów, kilkanaście ofiar, pojedyncze tropy, znakowania moczem i wielokrotnie zarejestrowaliśmy wilki przy pomocy foto-pułapek. Otrzymaliśmy ponadto informacje od pracowników Nadleśnictwa Łagów o występowaniu wilków w lasach na wschód od Rakowa, co może wskazywać na występowanie na tamtym terenie kolejnej wilczej rodziny.
25 kwietnia 2020, Tomasz Bracik, Jacek Major i Łukasz Tomasik
Wilki w lasach między Skarżyskiem a Starachowicami
Kompleks leśny Lipie to obszar położony między
Skarżyskiem i Starachowicami, na zachód od drogi krajowej nr 9. Obecność wilków
w tych lasach odnotowywaliśmy od kilku lat. Były to tropy, odchody i obserwacje
– maksymalnie 3 wilków. Także służby leśne potwierdzały stałą obecność wilków na tym obszarze. W tym roku po raz
pierwszy udało nam się zarejestrować dwukrotnie wilki z rodziny zamieszkującej
ten kompleks leśny. Były to dwa wilki i jeden osobnik, który szybko przebiegł
przed foto-pułapką. Na zwolnionym filmie
widać jak efektywnie porusza się wydłużonym kłusem, nie zmieniając praktycznie
położenia środka ciężkości. W takim truchcie wilki osiągają prędkość od 9-
Jacek Major, 17 kwietnia 2020
Zając i wilki
Nasza foto-pułapka zainstalowana w Puszczy Iłżeckiej zarejestrowała kilka dni temu ciekawą interakcję między wilkami i zającem. Zając nagrał się na foto-pułapce kilka razy, zarówno w dzień jak i w nocy. W jednym przypadku, w nocy, dwie minuty po spacerującym przed foto-pułapką zającem nagrały się wilki. Najpierw dwa, które wywęszyły zająca i zrobiły parę kroków w kierunku, w którym się oddalił. Trudno powiedzieć czy nie miały ochoty na niego zapolować, czy powstrzymało je ogrodzenie leśne, za które wszedł zając. Dwa kolejne wilki, które przeszły przed foto-pułapką również zatrzymały się na chwilę, sprawdzając ślad zapachowy zająca. Czy wilki polują na zające w środkowej Europie? Niewątpliwe nie jest to istotny składnik ich diety. Polują głownie na sarny, jelenie i dziki. Polowanie na zające zdarza się wilkom sporadycznie, głownie latem i stanowią one tylko od 2-4% ich diety. Sytuacja jest zupełnie inna na dalekiej północy. Arktyczne wilki zamieszkujące kanadyjska wyspę Ellesmere’a, latem żywią się głównie zającami bielakami. Polowanie na zające nie jest łatwe – w trakcie ucieczki osiągają one do 60km/h. Możecie się o tym przekonać oglądając film na YouTube.
Roman Gula i Jacek Major, 10 kwietnia 2020
Krwawe bestie czy czuli rodzice?
"Postrzeganie wilków przez długie lata nie miało nic wspólnego z wiedzą o ich biologii i ekologii. Co mówią nam obserwacje wilczych rodzin o tych ssakach? Czy powinniśmy nadawać wilkom imiona i dlaczego wilki nie potrzebują naszej empatii?"
O tym i wielu innych aspektach wilczego zachowania piszemy w artykule opublikowanym w najnowszym numerze czasopisma popularnonaukowego Academia wydawanego przez Polską Akademię Nauk. Pdf artykułu
Roman Gula i Katarzyna Bojarska, 26 marca 2020
Jaga nie dała rady
13 lutego odnaleźliśmy martwą młodą wilczycę Jagę, odłowioną i zaopatrzoną w nadajnik 12 stycznia. W tym okresie wilczyca poruszała się na obszarze około 80 km2, w północnej części Puszczy Świętokrzyskiej, w Nadleśnictwie Suchedniów. Ze względu na brak pokrywy śnieżnej, nie byliśmy pewni czy wilczyca jest sama czy wędruje razem z wilkami z rodziny zamieszkującej Puszczę. Dwukrotnie w pobliżu jej lokalizacji znaleźliśmy odchody, których rozmiar wskazywał, że nie były to odchody Jagi. W jednym przypadku w pobliżu lokalizacji Jagi znaleźliśmy tropy trzech wilków odciśnięte na śniegu, jednak warunki uniemożliwiały tropienie wilków na dłuższym odcinku. Od 4 lutego wilczyca przestała przemieszczać się na dużym areale i pozostawała na niewielkim obszarze leśnictwa Świnia Góra. Zaniepokojeni tym faktem weszliśmy w to miejsce 9 lutego. Zobaczyliśmy, jak ucieka z legowiska pod świerkiem. Jednak nie przemieściła się daleko. 13 stycznia znaleźliśmy ją martwa około 500 metrów od tego legowiska.
Bliższe oględziny wykazały, że Jaga miała około 22 miesięcy. W momencie odłowu ważyła niewiele, 20.2 kg, a w trakcie oględzin pośmiertnych tylko 15.3 kg. Przewód pokarmowy był wypełniony sierścią dzika. Nie miała ran postrzałowych, ani innych uszkodzeń ciała wskazujących na nienaturalną przyczynę śmierci. Prawdopodobną przyczyną śmierci było skrajne wygłodzenie.
Roman Gula, 20 lutego 2020
Szkody wilcze na Podkarpaciu w roku 2019
W okresie drugiego półrocza (1 lipca – 31 grudnia) 2019 roku doszło do 131 ataków wilków na zwierzęta hodowlane i domowe. Jest to 6.5 % wzrost w stosunku do drugiego półrocza 2018 roku, kiedy ataków było 123 i spadek o 15.3 % w relacji do I półrocza 2017 roku. Wilki atakowały najczęściej owce (80), następnie bydło (22), konie (12), psy (9), kozy (7) i raz daniele i jelenie hodowlane.
Łącznie w całym roku 2019 doszło do 185 ataków, co daje 4.5% wzrost liczby ataków w stosunku do roku 2018 roku (177) i wzrost o 22.5% w stosunku do roku 2017 (151). Ponadto w 2019 roku miała miejsce szkoda polegająca na wyłamaniu panelu ogrodzenia zabudowanej działki przez gryzące się miedzy sobą wilki, co oprócz tropów i śladów krwi potwierdził monitoring przydomowy oraz badania DNA krwi znalezionej na miejscu zdarzenia. Zdarzenie to miało miejsce 28 stycznia 2019 roku.
Hubert Fedyń, RDOŚ w Rzeszowie, 5 lutego 2020
Jaga – pierwszy wilk z nadajnikiem w świętokrzyskim
Po dwóch tygodniach oczekiwania, w niedzielę 12 stycznia udało nam się odłowić pierwszego wilka w regionie świętokrzyskim. Jaga ma około 9 miesięcy i należy do rodziny bytującej w Puszczy Świętokrzyskiej. Jest to rodzina, której rozmnażanie udało nam się po raz pierwszy potwierdzić już w 2006 roku. Mamy nadzieję, że dzięki nadajnikowi, który nosi teraz Jaga będziemy mogli lepiej poznać terytorium tej rodziny.
Roman Gula, 19 stycznia 2020
Pumpak robi karierę za oceanem !
Zdjęcie Pumpaka, młodego samca, który był jednym z wilków monitorowanych telemetrycznie w ramach naszego programu badań ekologii wilków w Borach Dolnośląskich, ukazało się na okładce prestiżowego amerykańskiego czasopisma naukowego Widlife Society Bulletyn. Zdjęcie jest jednym z serii zdjęć Pumpaka i jego siostry wykonanych przez Cezarego Korkosza w 2016 roku i umieszczone zostało przez edytorów WSB na okładce przy okazji publikacji naszego artykułu o nastawieniu społecznym ludzi do wilków w Polsce. Omówienie wyników tych badań w języku polskim opublikowaliśmy w Przeglądzie Przyrodniczym.
Pumpak był głównym bohaterem filmu o szczeniętach watahy wilczycy Orzechowej z Borów Dolnośląskich. Latem 2016 roku opiekował się dorastającymi szczeniętami. Później opuścił swoją rodzinę i był widywany w pobliżu osiedli ludzkich w Saksonii. Z tego powodu rząd Saksonii uznał, że Pumpak jest niebezpieczny dla ludzi i wydał na niego nakaz odstrzału. Na szczęście nakaz nigdy nie został wykonany, między innymi dlatego, że tysiące ludzi podpisało petycję o ocalenie Pumpaka do rządu Saksonii. Gdzie obecnie przebywa Pumpak nie wiemy. Ma obecnie 4.5 roku i prawdopodobnie własną rodzinę.
Roman Gula i Katarzyna Bojarska, 30 grudnia 2019
Nowy raport Fundacji SAVE - Wilki w regionie świętokrzyskim
Raport nr 8 Fundacji SAVE: "Wilki w regionie świętokrzyskim - monitoring, edukacja i ochrona" w dwóch wersjach językowych - polskiej i angielskiej - jest już dostępny na naszej stronie. W raporcie znajdziecie wyniki monitoringu wilków w regionie i podsumowanie naszych działań edukacyjnych. Od tego roku osoby, które chcą wesprzeć projekt mogą przekazać 1% procent podatku na Fundację SAVE Wildlife Conservation Found KRS 0000399896 lub przekazać dotację na konto 70 109 024 440 000 000 000 000 000. Dziękujemy!
Roman Gula, 20 grudnia 2019
Wilcza jesień w Lasach Daleszyckich
W październiku i listopadzie ponownie potwierdziłem obecność wilczej rodziny na terenie Lasów Daleszyckich. Wraz z Krzysztofem Olejarzem odnotowywaliśmy w terenie tropy wilków, ich odchody i resztki ofiar. Wielokrotnie udało mi się zarejestrować wilki przy pomocy zainstalowanych w terenie foto-pułapek.
W październiku foto-pułapki zarejestrowały aktywność drapieżników zarówno za dnia jak i w nocy. Najczęściej były to pojedyncze wilki, a największa zarejestrowana grupa liczyła trzy osobniki. Na uwagę zasługują nagrania przedstawiające dużego osobnika z wyraźną czarną pręgą wzdłuż tułowia oraz wilka z białym pasem na karku.
W listopadzie wataha aktywna były w okolicach foto-pułapek tylko nocą. Zarejestrowałem obecność od jednego do ośmiu osobników. Wielokrotnie nagrały się grupy składające się z dwóch do czterech wilków. Odnotowałem także co najmniej trzy szczenięta, które domagały się posiłku od dorosłych osobników.
Tomasz Bracik, 2 grudnia 2019
O wilkach w dalekich krainach: Kars, Turcja
Krajobraz prowincji Kars w północno-wschodniej Turcji w niczym nie przypomina naszego kraju. Płaskowyż Kars-Ardahan (średnia wysokość 1900 m n.p.m) jest prawie pozbawiony drzew, a tylko niektóre wywyższenia porośnięte są lasem. Zimą temperatura spada do -40 stopni, a śnieg grubą pierzyną pokrywa ziemię, czyniąc wyżej położone obszary leśne całkowicie niedostępnymi. Życie nielicznych mieszkańców jest zsynchronizowane z porami roku. Wraz z pierwszym opadem śniegu, pasterze i ich zwierzęta opuszczają wysoko położone osady i schodzą do małych miast, w których zamieszkają przez zimę. Na wiosnę ponownie powędrują ze stadami w góry, gdzie topniejący śnieg i liczne potoki nawadniają glebę, dostarczając zwierzętom świeżą, soczystą trawę. Transport dobytku odbywa się przede wszystkim konno.
Krainę tą zamieszkują również wilki, rysie i niedźwiedzie. Ich zwyczaje już od kilku bada między innymi za pomocą telemetrii turecka fundacja Kuzey Doğa. Wyniki tych badań pokazują, że drapieżniki te dostosowały swój tryb życia zarówno do zmian pór roku, jak i do aktywności ludzi. Większość niedźwiedzi regularnie poszukuje pokarmu na wysypiskach położonych wokół osad ludzkich i metodycznie przetrząsa kontenery z odpadkami w ogrodach i na ulicach. Te, które tego nie robią, wędrują każdej jesieni do odległych lasów dębowych, by zgromadzić zapasy tłuszczu na czas snu zimowego. Rysie żywią się zającami i gryzoniami, ponieważ brakuje ich podstawowego źródła pokarmu – saren, które zostały zjedzone przez mieszkańców. A wilki? czytaj dalej pdf
Katarzyna Bojarska, 20 listopada 2019
W Ministerstwie o liczeniu wilków
15 października 2019 r. w siedzibie Ministerstwa Środowiska odbyło się seminarium „Pilotażowy monitoring wilka i rysia w Polsce realizowany w ramach Państwowego Monitoringu Środowiska" Monitoring jest wykonywany przez firmę Krameko. Na spotkaniu (program) zaprezentowano wstępne wyniki projektu. Prezentacje dotyczyły metod (pdf), wyników monitoringu genetycznego wilków (pdf), oceny stanu ochrony wilków i rysi (pdf) oraz wyników liczenia ssaków kopytnych (bazy pokarmowej monitorowanych drapieżników). Dyskusja ogniskowała się wokół wyników genetycznego monitoringu wilków na 10 powierzchniach próbnych rozmieszczonych na terenie całego kraju. Kontrowersje wzbudził duży kontrast między bardzo wysokimi zagęszczenia wilków oszacowanych Bieszczadach i relatywnie niskimi w pozostałych częściach Karpat oraz niektórych lokalizacjach na niżu. Zbyt lakoniczna prezentacja metod uniemożliwiła ocenę tego czy wyniki rzeczywiście odzwierciedlają bardzo duża różnicę w zagęszczeniach wilków między Bieszczadami i resztą kraju, czy wynikają raczej z niespełnienia założeń modeli użytych do przeliczeń wyników genotypowania. Szczególnie istotne wydaje się rozmieszczenie zebranych odchodów i zdefiniowanie powierzchni na które przeliczono liczbę uzyskanych osobników.
Nieinwazyjny monitoring genetyczny jest właściwą metodą do oceny liczebności dużych ssaków drapieżnych w skali kraju. Program pilotażowy jest więc krokiem we właściwą stronę i pomimo wątpliwości metodycznych dotyczących przeliczenia uzyskanych wyników został wykonany poprawnie. Jednak w mojej opinii, w przyszłości, realizację takiego programu powinno się powierzyć instytucjom naukowym (Instytuty PAN i Uczelnie), które i tak prowadzą badania tych gatunków. Dzięki temu można by wykorzystać w pełni potencjał intelektualny tych instytucji i opracować możliwe najbardziej optymalne procedury monitoringu - zarówno zbioru prób (czyli odchodów drapieżników), genotypowania, jak i algorytmów obliczania liczebności. Rozwiązanie takie zapewniło by także stabilność instytucjonalną programowi monitoringowemu i umożliwiało wykonywanie monitoringu takimi samymi metodami w założonych przedziałach czasowych (w przypadku monitoringu GIOŚ jest to 6 lat). Powtarzalność jest kluczowa dla uzyskiwania porównywalnych wyników w dłuższej perspektywie czasowej, co z kolei umożliwia realne oceny trendów populacyjnych, zarówno w skali kraju jak i poszczególnych regionach. W przypadku wykonywania liczeń przez różne firmy wyłaniane w przetargach, nigdy do końca nie będziemy mogli rozstrzygnąć czy różnice kolejnych oszacowań wynikają ze zmian w populacji, czy z tego, że liczenia przeprowadzono w nieco inny sposób. Przeciwnicy instytucjonalnej realizacji monitoringu drapieżników powołują się często na ograniczenia wynikające z prawa o zamówieiach publicznych. W mojej opinii są to argumenty nietrafne. Państwo realizuje wiele zadań w oparciu o powoływane przez siebie instytucje i równie dobrze może to być monitoring gatunków chronionych.
Roman Gula, 23 października 2019
Wilcze szczenięta w Nadleśnictwie Augustów
Nadleśnictwo Augustów obejmuje swoim zasięgiem fragment Puszczy Augustowskiej i szereg mniej lub bardziej rozdrobnionych kompleksów leśnych, położonych na południowy zachód od Puszczy. Na tym terenie stwierdziliśmy bytowanie trzech wilczych watah. Jedna z nich - Tajno - zajmuje tereny mozaiki lasów i obszarów otwartych w sąsiedztwie Nadleśnictwa Rajgród i Biebrzańskiego Parku Narodowego. Dwie kolejne watahy – Augustów i Klonowo - mają swoje rewiry zlokalizowane w bardziej puszczańskim terenie. Potomstwo właśnie tych dwóch grup rodzinnych udało nam się zarejestrować latem tego roku. Pod koniec sierpnia zaobserwowaliśmy co najmniej sześć około 3-miesięcznych wilczków na terytorium watahy Klonowo. Zaskakuje liczba szczeniąt, którym udało się przeżyć. Badania w Puszczy Białowieskiej wykazały, że zazwyczaj tylko 3 wilczętom udaje się przeżyć pierwsze 100 dni życia. Nasze wilczki wyglądały na dość chude, lecz były ożywione i bawiły się ze sobą. Bardzo szybko odpowiedziały nam na wycie. Szczęśliwy przypadek sprawił, że dokładnie tego samego dnia, około 10 km dalej, na foto-pułapkę Nadleśnictwa Augustów, nagrały się szczeniaki watahy Augustów. Piątka młodych spokojnie pije wodę, po czym szybko ucieka sprzed obiektywu. Wilczki wydają się być w dobrej kondycji, choć różnią się wielkością i sylwetką. Dzięki temu, że obserwowaliśmy obie grupy tego samego dnia jesteśmy pewni, że młode wilki należą do dwóch różnych grup rodzinnych.
Joanna Harmuszkiewicz, 14 października 2019
Czy możemy ochronić wilki?
Na czerwcowym seminarium zorganizowanym w przez Ministerstwo Środowiska w Sękocinie wielu uczestników podkreślało sukces ochrony wilków w Polsce. Rzeczywiście, obecnie wilki występują na około 20% terytorium naszego kraju i jest ich pewnie około 2000. Na początku lat 70, kiedy zaprzestano tępienia wilków, ich liczebność była szacowana na mniej niż 100 i uważano, że populacja jest bliska wyginięcia. Jest to więc duży wzrost liczebności i zasięgu populacji. Ostatnie wydarzenia na Roztoczu, gdzie zostały zastrzelone 3 wilki, w tym jeden z obrożą telemetryczną, skłania jednak do zastanowienia się na tym, czyj jest to sukces? Naszego społeczeństwa, które skutecznie chroni te zwierzęta, czy też może samych wilków? czytaj dalej
Roman Gula, 9 października 2019
Podsumowanie lata w Lasach Daleszyckich
Przez całe lato monitorowaliśmy teren wokół 3 zeszłorocznych nor i odnotowaliśmy obecność przynajmniej jednej wilczej rodziny. Jednak nie mieliśmy bezpośrednich dowodów potwierdzających rozmnażanie się wilków w 2019 roku. Nasze foto-pułapki zarejestrowały obecność tylko pojedynczychwilków, anajliczniejsza grupa wilków jaką udało nam się wytropić liczyła 4 osobniki. W lipcu jedna ze starych nor została rozkopana i prawdopodobnie do niej wilki przeprowadziły wyrośnięte szczenięta.
Dopiero 28 sierpnia, wraz z Krzysztofem Olejarzem, w trakcie wieczornej stymulacji głosowej uzyskaliśmy natychmiastową odpowiedź przynajmniej 2-3 szczeniąt, a w nocy uzyskaliśmy również odzew szczeniąt i przynajmniej 3 dorosłych osobników. Z kolei 22 września przy okazji wymiany kart pamięci w foto-pułapkach w godzinach południowych, zawyłem (TB) dwukrotnie i od razu uzyskałem odpowiedź 3-4 szczeniąt. Dzięki temu udało nam się potwierdzić rozmnażanie się wilków na terenie Lasów Daleszyckich w sezonie 2019.
Tomasz Bracik i Łukasz Tomasik, 30 września 2019
Podsumowanie letniego sezonu w Puszczy Iłżeckiej
Latem, nasze foto-pułapki na terenie Puszczy Iłżeckiej wielokrotnie nagrywały pojedyncze wilki. 6 czerwca w godzinach porannych zarejestrowałem grupę 4 wilków oraz waderę wracającą z polowania. Wadera niosła kawałek mięsa z upolowanej ofiary dla swoich młodych szczeniąt. Podejmowane wielokrotnie w sierpniu i na początku września próby potwierdzenia rozmnażania się wilków za pomocą nocnej stymulacji głosowej nie przynosiły rezultatu - uzyskiwałem odpowiedzi tylko dorosłych wilków. Dopiero w 15 września o godzinie 6.30 rano udało mi się zaobserwować trzy tegoroczne szczenięta przebiegające leśną drogę. 31 września wraz z Romanem Gulą, w trakcie nocnej stymulacji głosowej, uzyskaliśmy odzew 5 dorosłych wilków i młodych.
Jacek Major, 24 września 2019
Wilki i ich ofiary na krzyżujących się szlakach
Wedle dość powszechnej - zwłaszcza wśród myśliwych – opinii, osiedlenie się wilków wiąże się ze spadkiem liczby ssaków kopytnych. W skrajnej wersji tego poglądu, wilki mogą doprowadzić do całkowitego wyginięcia swoich ofiar. Przeczy temu zarówno wiedza zgromadzona przez biologów na temat zależności między drapieżnikami i ich ofiarami, jak i codziennie obserwacje.
Gromadzone przez nas nagrania wideo z foto-pułapek ustawionych przy ścieżkach zwierzynyprzecinających wilcze rewiry wskazują na wykorzystywanie tych samych szlaków przez różne gatunki zwierząt, zarówno drapieżników (kuna, lis, jenot, wilk) jak również ich potencjalnych ofiar (saren, jeleni, dzików, łosi oraz innych zwierząt). Ścieżki wykorzystywane są przez zwierzęta w ciągu całej doby, zarówno przez osobniki dorosłe jak i młodociane (cielęta, warchlaki i pisklęta żurawi).
Duża liczba nagranych zwierząt wskazuje na wysoką zasobność pokarmową środowiska, a ich relatywnie wysoka częstotliwość w relacji do nagrań wilków potwierdza, że proporcje liczby drapieżników i ich ofiar nie są zaburzone. Na załączonej kompilacji materiału wideo z foto-pułapek z lasów świętokrzyskich zarejestrowaliśmy następujące gatunki zwierząt: kuna, lis, jenot, wilk, sarna, jeleń, łoś, dzik, żuraw.
Tomasz Bracik i Jacek Major, 14 września 2019
Wilki a zwierzęta gospodarskie
Historia zabijania przez wilki zwierząt należących do człowieka sięga bardzo dawnych czasów, tak dawnych jak sama hodowla. Jedna z biblijnych przypowieści mówi, że Bóg zapewnił Adamowi stałe źródło pożywienia w postaci owiec. Kiedy pierwsi ludzie byli głodni, mieli uderzyć kijem w powierzchnię morza, a z wody wyłoni jagnię.Pewnego dnia, Adam w przypływie zachłanności zapragnął posiąść całe stado owiec. Zszedł na plażę i zaczął uderzać raz po raz w powierzchnię wody. Jedna za drugą, owce wychodziły z morza, dołączając do stada. Wreszcie, po kolejnym uderzeniu, zamiast owcy z wody wyszedł wilk, porwał jedno z jagniąt i uciekł w głąb lądu. W ten sposób wilk został powołany do zabijania zwierząt należących do człowieka, a co więcej stał się narzędziem kary boskiej.
Kiedy popatrzymy na rejony Europy, Ameryki Północnej i Azji, w których występują wilki, zobaczymy prostą zależność: wszędzie tam, gdzie owce, kozy, krowy, konie i inne zwierzęta hodowlane przebywają na pastwiskach, są zabijane przez wilki. Skala tego zjawiska jest bardzo zróżnicowana, ponieważ częstotliwość ataków zależy od całego szeregu czynników. Jak można się domyślić, częstszym atakom sprzyja wysokie zagęszczenie zarówno wilków, jak i zwierząt gospodarskich przebywających poza budynkami. Wilki są drapieżnikami oportunistycznymi, czyli preferują te ofiary, które jest im najłatwiej znaleźć i upolować. Większość zwierząt udomowionych przez człowieka utraciło zachowania umożliwiające im obronę przed drapieżnikami. Między innymi z tego wynika przysłowiowa bezbronność owiec. Dlatego w rejonach, w których liczebność naturalnych ofiar jest niewielka, wilki opierają swoją dietę na zwierzętach gospodarskich. Czytaj dalej
Katarzyna Bojarska i Roman Gula, 7 września 2019
Podkarpacie - szkody wśród zwierząt gospodarskich w pierwszym półroczu 2019
W pierwszym półroczu 2019 roku doszło do 54 ataków wilków na zwierzęta hodowlane i domowe. Jest to taka sama liczba szkód jak w pierwszym półroczu 2018 roku i wzrost o 30,6% w relacji do pierwszego półrocza 2017 roku, kiedy wilki atakowały zwierzęta hodowlane 34 razy. Gatunkiem najczęściej atakowanym przez wilki w były owce - 29 razy, psy – 9 potwierdzonych przypadków (odnaleźliśmy szczątki psa lub inne ślady potwierdzające zabicie przez wilki), bydło – 7, konie – , daniele – 2 oraz jedna koza.
Ponadto w wyniku walki miedzy wilkami zostało zniszczone ogrodzenie panelowe. Potwierdziliśmy to na podstawie tropów, nagrań wideo-monitoringu i badaniach DNA krwi z miejsca zdarzenia.
Szczegółowe dane do tyczące szkód są dostępne w RDOŚ w Rzeszowie.
Hubert Fedyń, RDOŚ w Rzeszowie, 23 sierpnia 2019
Wyrośnięte szczenięta z Puszczy Świętokrzyskiej i … szakale
20 czerwca pisaliśmy o szczeniętach zarejestrowanych telefonem przez pracownika leśnego w Puszczy Świętokrzyskiej. W ostatnich dniach udało mi się kilkakrotnie zarejestrować te szczenięta przy pomocy foto-pułapek. Wydaje się, że jest ich cztery. Mają około trzech i poł miesiąca i wyglądają bardzo żywotnie. Już za kilka tygodni trudno będzie je odróżnić od dorosłych wilków. Cała rodzina, wraz z dorosłymi wilkami, odpowiedziała też w ostanim okresie na moje wycie.
Bawiące się szczenięta nasunęły mi interpretację zaskakujących informacji, które docierają do nas w ostatnich dniach. W kilku kompleksach regionu myśliwi (niezbyt doświadczeni jak mniemam) obserwują znaczące liczby szakali, które - co ciekawe - pokojowo koegzystują z wilkami. O ile nam wiadomo w regionie nie odnotowano obecności szakali (nieliczne stwierdzenia szakali złocistych w Polsce na stronie AtlasSsakówPolski), a niewprawne oko może w tym okresie łatwo pomylić je z wilczymi szczeniętami, szczególnie jeśli wideo było zarejestrowane w nocy, w oświetleniu podczerwonym.
Roman Gula, 14 sierpnia 2019
Wataha w Borach Dolnośląskich znakuje terytorium
Znakowanie zapachowe (za pomocą moczu, tak zwanego drapania i odchodów) jest najważniejszym sposobem obrony terytorium. Wilki często znakują swoje terytoria w miejscach, gdzie szansa wykrycia sygnałów zapachowych przez inne wilki jest duża. Drogi leśne, a szczególnie ich skrzyżowania, doskonale nadają się do tego celu. Nasze badania wykazały, że wilki w Borach Dolnośląskich, gdzie zagęszczenie dróg leśnych jest bardzo duże (ok. 4 km/km2), często znakują na drogach. Aż 71% znakowań odnotowanych przez nas podczas tropień wilków na śniegu znajdowało się na drogach, z czego ponad połowa (57%) na skrzyżowaniach. Osobnikami najczęściej znakującymi są rodzice.
Na załączonym filmie wataha z okolic Ruszowa znakuje moczem skrzyżowanie dróg leśnych. Po dorosłym samcu (najprawdopodobniej ojcu szczeniąt) znakuje samica, której następnie, w zdecydowany sposób, przeszkadza druga samica. Choć ten pokaz siły robi wrażenie agresywnego, w jego trakcie nie dochodzi do rzeczywistej walki. Wydaję się, że matka watahy przypomina córce, że pierwszeństwo w znakowaniu terytorium mają rodzice.
Katarzyna Bojarska, 24 lipca 2019
Sześć szczeniąt w Puszczy Świętokrzyskiej!
Marek Mościński spotkał i zarejestrował telefonem szczenięta wilcze w Puszczy Świętokrzyskiej. Na słabej jakości wideo widać sylwetki pięciu szczeniąt, ale w rzeczywistości było ich sześć. Wilki w Puszczy Świętokrzyskiej rozmnażają się zatem szósty raz z rzędu! Wcześniej, wilki rozmnażały się w tym kompleksie leśnym w latach 2005-2009.
Artur Milanowski i Roman Gula, 20 czerwca 2019
„O wilku mowa” – forum dyskusyjne w Sękocinie
Wczoraj, 18 czerwca 2019, odbyło się spotkanie na temat wilków w Polsce zorganizowane przez Ministerstwo Środowiska. Wzięło w nim udział kilkadziesiąt osob zaproszonych przez Ministerstwo. Byli wśród nich przedstawiciele Lasów Państwowych, Polskiego Związku Łowieckiego, pozarządowych organizacji przyrodniczych, samorządów, związków hodowców oraz instytucji naukowych.Osią dyskusji były trzy prezentacje przygotowane przez Ministerstwo. W pierwszej z nich (pdf), Wojciech Śmietana z firmy Krameko zaprezentował wstępne wyniki monitoringu wilków w Polsce prowadzone przez tę firmę na zlecenie Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska (pisaliśmy o tym programie w notatce z lipca 2017). Wilki bytują obecnie na około 80 tysiącach kilometrów kwadratowych (około 25% obszaru Polski), a ich liczebność jest oceniana na 1800-2000 osobników. Uczestnicy dyskusji podkreślali, że wyniki te świadczą o odrodzeniu się populacji wilków w Polsce. Cześć dyskutantów wskazywała na istotną rolę wilków w ekosystemach leśnych, nie brakło jednak głosów wskazujących na potencjalne zagrożenia związane ze wzrostem populacji. W trakcie drugiej prezentacji (pdf) Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska przedstawiła statystyki dotyczące szkód wyrządzonych przez wilki wśród zwierząt hodowlanych, działania na rzecz ich ograniczenia oraz założenia i funkcjonowanie programu odszkodowań dla hodowców. Szkody koncentrują się w trzech województwach: Małopolskim, Podkarpackim i Warmińsko-Mazurskim. Ich liczba wzrasta w ostatnich latach, a suma wypłacanych odszkodowań wynosi około 1.2 mln złotych rocznie. Dyskusja dotyczyła głownie wdrażania i skuteczności metod ochrony stad przed atakami wilków. Hodowcy podkreślali trudności w prowadzeniu hodowli owiec na obszarach gdzie występują wilki. Generalnie przeważała opinia, że w skali kraju ekonomiczne straty w hodowli są niewielkie, ale ich poziom jest lokalnie uciążliwy. Chociaż zabezpieczenia nie są w stanie wyeliminować szkód to ich stosowanie pozwala utrzymywać je na znośnym poziomie. W ostatniej prezentacji (pdf) przygotowanej przez Departament Ochrony Przyrody omówiono prawne uwarunkowania zarządzania populacją wilków w Polsce, między innymi dotyczące postepowania w sytuacjach konfliktowych. Głosy w dyskusji podkreślały konieczność usprawnienia mechanizmów podejmowania decyzji w przypadkach, gdy pojawiają się osobniki, które z jakiś powodów stale przebywają w pobliżu osiedli ludzkich oraz odstrzałów wilków w miejscach nasilonych ataków na zwierzęta hodowlane.
W trakcie dyskusji podsumowującej spotkanie padły głosy wskazujące na konieczność wdrożenia strategii ochrony wilków, której projekt został opracowany w 2011 roku (pdf). Ciekawej odpowiedzi na ten postulat udzielił Marek Kajs z Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Wypunktował główne elementy tego projektu i stwierdził, że pomimo tego iż dokument ten nie został formalnie zaakceptowany jako Krajowa Strategia, to większość z jego elementów, w tym monitoring populacji, poprawa sprawności systemu wypłaty odszkodowań i zabezpieczania stad oraz działania edukacyjne są realizowane. Sekretarz Stanu Małgorzata Golińska stwierdziła na koniec, że w Ministerstwie dojrzewa też decyzja o powołaniu eksperckiej grupy roboczej do spraw ochrony wilków – jednego z kluczowych postulatów projektu Strategii.
Roman Gula, 19 czerwca 2019
Na upał najlepsza kąpiel!
Wysokie temperatury wpływają nie tylko na zachowanie ludzi ale także na zachowanie wilków. W trakcie upałów radio-telemetrycznie monitorowane wilki w Białowieży, Bieszczadach i Borach Dolnoślaskich ograniczały swoją aktywność w ciągu dnia. Jednak w tym okresie szczenięta mają już około 6 tygodni i do prawidłowego wzrostu potrzebują coraz wiecej pokarmu. Rodziny wilcze muszą zatem intesywnie polować. Pokarm dostarczany jest przez dorosłe wilki w okolice nory gdzie przebywają szczenięta. Dorosłe osobniki wymiotują wcześniej zjedzony pokarm lub przynoszą kawałki mięsa w zębach. W ostatnich dniach udało nam się uchwycić taki moment przy pomocy foto-pułapki zastawionej w jednym z kompleksów regionu świętokrzyskiego. Na filmie zrejestrowanym o poranku (9:27) widać przechodzącą przez rozlewisko samicę, prawdopodobnie matkę szczeniąt (widać nabrzmiałe sutki). Samica niesie kawałek mięsa – wydaje się, że jest to część głowy cielaka jelenia. Towarzyszące jej wilki chłodzą się w rozlewisku i piję wodę. Jeden z nich to prawdopodobnie młody wilk, który urodził się w zeszłym roku.
Roman Gula i Jacek Major, 11 czerwca 2019
Kolejne stwierdzenie wilków w Świętokrzyskim Parku Narodowym
Tym razem foto-pułapka Straży Parku zarejestrowała aż trzy wilki! Na zdjęciach uchwycony został jeden osobnik, a dwa kolejne na filmie. Rejestracji dokonano 15 kwietnia 2019 w Obwodzie Ochronnym Klonów.
Paweł Szczepaniak, 12 maja 2019
Czy należy bać się wilków? – spotkanie w Starachowicach
25 kwietnia w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Starachowicach zorganizowałem kolejne spotkanie z mieszkańcami Starachowic. Głównym tematem była dyskusja na temat lęków, jakie w społeczeństwie wywołują wilki oraz konfrontacja tych obaw z rzeczywistymi zagrożeniami ze strony tych zwierząt. Na początku przedstawiłem sytuację wilków w Polsce oraz omówiłem podstawowe fakty z biologii tych zwierząt. Następnie mówiłem o tym czy i w jakich sytuacjach wilki mogą być niebezpieczne dla ludzi oraz o sposobach postępowania w przypadku bliskich spotkań z wilkami. W dalszej części spotkania przedstawiłem wyniki monitoringu wilków w regionie świętokrzyskim oraz starałem się przybliżyć słuchaczom specyfikę pracy w terenie. Na koniec rozdałem też kilka koszulek promujących projekt. Spotkanie trwało około 2 godzin i przyciągnęło około 20 uczestników.
Jacek Major, 27 kwietnia 2019
Czy wilk może być pozytywnym symbolem marketingowym?
Wilki w kulturze judeo-chrześcijańskiej były postrzegane jako zwierzęta uosabiające zło. Negatywny obraz tych zwierząt ulega powolnej ewolucji od połowy 20 wieku. Coraz wiecej ludzi akceptuje wilki jako integralną część ekosystemów, a dla wielu drapieżniki te są pozytywnym symbolem dzikiej przyrody. W wielu regionach świata wilki są istotną ekonomicznie atrakcją turystyczną. Szacuje się, że zyski z ekoturystyki związanej z wilkami wynoszą około 5 mln USD rocznie w samym Parku Yellowstone i około 35 mln USD w Idaho, Wyoming i Montanie.Ośrodek edukacyjny International Wolf Center stworzył w małym miasteczku Ely w północnej Minnesocie 66 miejsc pracy i przynosi lokalnej ekonomii około 3 mln USD rocznie.
Nasze badania opinii społecznej wskazują, że wilki w Polsce są obecnie postrzegane w sposób umiarkowanie pozytywny ( Bojarska et al.pdf ). Daleko jest jednak jeszcze do sytuacji, w której wilki budziłyby jednoznacznie dobre skojarzenia, tak jak na przykład inne drapieżniki - niedźwiedzie. Najczęściej wilki wykorzystywane są jako synonim przebiegłości oraz symbol zagrożenia. Reklamy pełne są odniesień do bajki o Czerwonym Kapturku, a w popularnym spocie „szlachetny” żubr broni „dobre” zwierzęta przez „złym” wilkiem. Politycy używają określenia „wataha wilcza” do napiętnowania przeciwników, „wilk w owczej skórze” oznacza przebiegłego oszusta, a „wilczy głód” jest synonimem niepohamowanej chciwości. Czytaj dalej pdf
Roman Gula, 25 kwietnia 2019
Martwe wilki w Podkarpackim
W 2018 roku na terenie województwa podkarpackiego odnaleziono 11 martwych wilków. Trzy samce i dwie samice zginęły na drogach w wyniku kolizji z samochodami. Cztery osobniki (3 samice i 1 samiec) zostały zagryzione przez inne wilki. Sekcja martwego szczenięcia wykazała szereg zmian chorobowych o nieustalonej etiologii, a w jednym przypadku zaawansowany rozkład nie pozwolił na ustalenie przyczyny śmierci.
Hubert Fedyń, RDOŚ w Rzeszowie, 12 kwietnia 2019
Sezon na wilcze konferencje
Pod koniec marca temat wilczy dominował na spotkaniach i konferencjach. 15 Konferencja „Aktywne metody ochrony przyrody w zrównoważonym leśnictwie” w Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej w Rogowie (26-27 marca) poświęcona została roli drapieżników w ekosystemach leśnych. Spoglądając na program widać było od razu, które drapieżniki cieszą się największym zainteresowaniem – cały pierwszy dzień konferencji poświęcony został wilkom. Henryk Okarma w wykładzie plenarnym opowiedział o wpływie wilków na ssaki kopytne, a ja - o wilczych strategiach polowania w lasach gospodarczych. W moim wystąpieniu największe wrażenie wywarła na słuchaczach częstotliwość wchodzenia zwierząt kopytnych w ogrodzone uprawy leśne.
Kilka dni później, 30 i 31 marca, Biebrzański Park Narodowy zorganizował 69 Wszechnicę Biebrzańską pod tytułem „Nasz sąsiad wilk” z udziałem prelegentów z Instytutu Biologii Ssaków PAN, Instytutu Ochrony Przyrody PAN, Uniwersytetu Warszawskiego i Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”. W moim wystąpieniu zatytułowanym „Z wilczej perspektywy – las, jelenie i ludzie” opowiadałam o behawioralnych mechanizmach unikania ludzi przez wilki w intensywnie użytkowanym lesie gospodarczym. Tematyka wilcza przyciągnęła licznych słuchaczy z całej Polski - nie wszyscy zmieścili się na sali.
Katarzyna Bojarska, 10 kwietnia 2019
Podsumowanie zimy w regionie świętokrzyskim
W czasie tegorocznej zimy pogoda była zmienna, a warunki do tropienia były dogodne tylko przez około 5 tygodni. Odnotowaliśmy obecność wilków we wszystkich kompleksach leśnych objętych monitoringiem. Najliczniejszą grupę wilków odnotowaliśmy w Puszczy Iłżeckiej. Tropiliśmy na tym terenie maksymalnie 6 wilków, a jeden z robotników leśnych obserwował grupę 9 wilków. Tropy dwóch wilków obserwowaliśmy w kompleksie Lipie, położonym na zachód od Puszczy Iłżeckiej. W Lasach Siekierzyńskich tropiliśmy grupę 5 wilków i tego samego dnia znaleźliśmy świeży trop pojedynczego osobnika, w innej części kompleksu. Podobnie jak w poprzednim roku, personel Świętokrzyskiego Parku Narodowego odnotował obecność - tym razem pojedynczego wilka – w Paśmie Klonowskim (notatka z 25 marca 2019). W Puszczy Świętokrzyskiej największą grupą, którą udało nam się wytropić było 6 wilków. W tym kompleksie odnaleźliśmy także ślady wilków przy szczątkach 2 letniego samca łosia. Wilki z całą pewnością konsumowały łosia, ale szczątki były zbyt stare, żeby stwierdzić czy to one go upolowały. Ślady obecności wilków odnotowywaliśmy także w Dolinie Czarnej Koneckiej (3 wilki), Lasach Niekłańskich (1 wilk) oraz Lasach Przysuskich (4 wilki). Po raz pierwszy monitorowaliśmy także wilki w Lasach Daleszyckich i Lasach Łagowskich. Najliczniejsza grupa jaką udało nam się wytropić w tym rejonie składała się z 5 wilków. Natomiast pracownicy Nadleśnictwa Daleszyce odnotowali tropy 8 wilków. Odnaleźliśmy także dwie nory wilków z poprzedniego sezonu rozrodczego (notatka z 13 stycznia 2019).
Roman Gula, Artur
Milanowski, Jacek Major, Tomasz Bracik i Łukasz Tomasik
3 kwietnia 2019
Wilk sfotografowany w Świętokrzyskim Parku Narodowym
Minionej zimy, leśniczy Dariusz Zbroszczyk obserwował kilkukrotnie pojedyncze tropy wilka (poprzedniej zimy obserwował tropy dwóch wilków, patrz notatka z 16 lutego 2018) w obwodzie ochronnym Klonów, Świętokrzyskiego Parku Narodowego. W dniu 27 lutego 2019 roku foto-pułapka Straży Parku zarejestrowała wilka w Paśmie Klonowskim, na Bukowej Górze. Jest to pierwsze zdjęcie wilka zrobione na obszarze Parku. W dniu 19 marca, w godzinach porannych, zaobserwowano pojedynczego wilka przekraczającego drogę 752 w obwodzie ochronnym Podgórze. Wilk przeszedł z rezerwatu Mokry Bór na wschodnią strone drogi.
Paweł Szczepaniak, 25 marca 2019
Wilki w Lasach Pilickich
Leśnicy z Nadleśnictwa Opoczno poinformowali nas o występowaniu wilków w lasach nadleśnictwa, które są częścią Puszczy Pilickiej. Pierwszego wilka zaobserwowano w 2009 roku w kompleksie leśnym w okolicach wsi Brudzewice. W 2011 roku w młodniku sosnowym znaleziono norę wilczą wykopaną w piaszczystym podłożu. Był to pierwszy dowód rozmnażania się wilków na terenie nadleśnictwa. Od tamtego czasu wilki stale bytują w okolicach Opoczna. Ich obecność jest stwierdzanaregularnie w kompleksach leśnych położonych między Smardzewicami aDrzewicą. Leśnicy widują wilki, słyszą ich wycie, odnajdują tropy i odchody. Wielokrotnie znajdowali też ich ofiary. Najczęściej były to sarny, nieco rzadziej dziki i jelenie. W zimie 2018/2019 w tym rejonie odnotowywano obecność od 1 do 6 wilków (obserwacje bezpośrednie i tropy). Wydaje się więc, że rodzina wilcza zamieszkująca lasy nadleśnictwa liczy co najmniej 6 osobników. W dniach 4-6 stycznia 2019 roku foto-pułapka zarejestrowała jednego wilka.
Tomasz Bracik, 1 marca 2019
Czy wilk może Cię zjeść?
Obecnie wilki występują na około jednej piątej powierzchni Polski (60 000 km 2). Nie jest prowadzony regularny, ogólnokrajowy monitoring liczebności, ale jeśli założymy średnią wielkość terytoriów watah 150 km 2 i ich średnią liczebność 5 osobników, to otrzymana liczba 2000 wilków na pewno nie będzie przesadnie duża. Jednocześnie średnie zaludnienie w Polsce sięga 123 osoby/km 2. Jest to mniej niż w Niemczech, ale więcej niż we Francji. Lasy pokrywają około 30% powierzchni, ale są w znacznym stopniu rozdrobnione. Płaty lasu o wielkości co najmniej terytorium jednej watahy, bez osiedli ludzkich i nie poprzecinane drogami publicznymi należą do rzadkości, nawet w uznawanych za „dzikie” miejscach jak Bieszczady. „Perła” naszych lasów, Puszcza Białowieska, mieści 4 watahy wilcze, których terytoria są poprzecinane drogami, wioskami (w tym rozległą, turystyczną Białowieżą), a na zachodnim skraju Puszczy rozciąga się ponad 20-tysięczna Hajnówka. Białowieski Park Narodowy jest zbyt mały dla jednej rodziny wilczej – jej terytorium rozciąga się poza Park. Podobnie Bieszczadzki Park Narodowy. Znacząca populacja wilcza, gęste zaludnienie i rozdrobnione lasy powodują, że wilki i ludzie współegzystują na tej samej przestrzeni i dość często spotykają się, pomimo tego, że wilki starają się unikać ludzi. Czytaj dalej
Roman Gula i Katarzyna Bojarska, 25 lutego 2019
Szkody wilcze na podkarpaciu w 2018
W 2018 roku doszło na Podkarpaciu do 177 ataków wilków na zwierzęta domowe i hodowlane. Jest to około 15% wzrost w stosunku do roku 2017 i około 25% w stosunku do 2016 r. Nasilenie ataków miało miejsce w drugiej połowie roku. Od 1 lipca do 31 grudnia 2018 wilki atakowały zwierzęta gospodarskie 123 razy. W drugim półroczu 2017 roku ataków było aż 151, natomiast w drugim półroczu 2016 znacznie mniej – 92. Wilki najczęściej atakowały owce – 130 razy. Bydło atakowane było 25 razy, psy 11, kozy 3, oraz po 4 razy konie i daniele hodowlane.
Hubert Fedyń, RDOŚ w Rzeszowie, 18 stycznia 2019
Nory w Cisowsko-Orłowińskim Parku Krajobrazowym
Leśnicy z Nadleśnictwa Daleszyce znaleźli dwie, położone blisko siebie, nory wilcze. W niedziele 24 grudnia wraz z Arturem Milanowskim, Jackiem Majorem i Łukaszem Tomasikiem pojechaliśmy w to miejsce. Nory, wykopane w piaszczystym podłożu, były użytkowane przez wilki w 2018 roku. Niestety, poprzedniego dnia stopniał snieg, wiec nie mogliśmy tropić wilków. W kilku miejscach znaleźliśmy tropy wilków odciśnięte na błocie oraz ponad dwadzieścia odchodów. Nory położone są niedaleko od miejsca w którym w 2016 roku wilki zaatakowały dwa psy myśliwskie (notatka z 22 listopada 2016).
W niedziele 6 stycznia jeden z autorów (Tomasz Bracik) wraz z Łukaszem Tomasikiem tropili wilki w Lasach Daleszyckich. Pomimo nie najlepszej pogody (padający śnieg częściowo zasypujący nocne ślady) odnaleźliśmy tropy 4 wilków i tropiliśmy je na odcinku około 10 km. W kilku miejscach wilki znakowały teren moczem. Na tropie znaleźliśmy także odchody wilcze. Tego samego dnia odnaleźliśmy trzecią norę, położoną około 1.8 km od dwóch znalezionych w grudniu, również wykopaną w piaszczystym podłożu. Trzy dni wcześniej, 3 stycznia, pracownicy nadleśnictwa Daleszyce widzieli tropy 8 wilków na skrzyżowaniu linii oddziałowych.
Roman Gula i Tomasz Bracik, 13 stycznia 2019
Czego o Canis lupus (i Homo sapiens) uczą nas wilki z Yellowstone
W ostatni weekend uczestniczyłam w spotkaniu poświęconym wilkom zorganizowanym w Warszawie przez zespół Driesa Kuijpera z Instytutu Biologii Ssaków PAN. Niektórzy z słuchaczy chcieli wiedzieć, czy wilcza wataha to zawsze tylko zwykła rodzina, czy zdarzają się w niej adopcje, rozwody i zawieranie nowych związków.
Koncepcja wilczej watahy zmieniała się wraz z rozwojem wilkologii. Dawne opracowania na temat struktury wilczej watahy, oparte na badaniach wilków w niewoli, opisywały hierarchiczną strukturę dominacji wśród wilków. Według nich, w grupie wilków dominujący samiec i samica, zwane parą alfa, trzymają w szachu pozostałe osobniki, którym nadawano nazwy zgodnie z ich domniemanym niższym statusem, używając liter greckiego alfabetu od beta do omega. Czytaj dalej
Katarzyna Bojarska, 19 grudnia 2018
Terytoria wilków w Minnesocie
Postęp technologii telemetrycznych pozwala na bardzo intensywne monitorowanie wilków, odłowionych i zaopatrzonych w obroże z lokalizatorami GPS. Lokalizacje z obroży są transmitowane przez system telefonii satelitarnej do komputera. System taki nie wymaga zatem namierzenia wilków w terenie. Badacze z Voyageurs Wolf Project z Minnesoty śledzili 6 sąsiadujących ze sobą watah wilczych. W trakcie lata udało im się aż 66 500 razy zlokalizować zaobrożowane wilki. Taka liczba lokalizacji stworzyła unikalny obraz terytoriów watah. Na mapie widać wyraźnie granice pomiędzy terytoriami oraz dość równomierny sposób ich patrolowania. Dzięki tak intensywnej telemetrii badacze z Voyageurs Wolf Project mogli także odszukiwać resztki ofiar i określić ile jeleni wirginijskich oraz bobrów (głównych ofiar wilków w Minnesocie) zabijają wilki w trakcie lata.
Roman Gula, 11 grudnia 2018
Monitoring dużych drapieżników w Bieszczadzkim Parku Narodowym
Najnowszy raport podsumowuje wyniki monitoringu wilków, niedźwiedzi, rysi i żbików w Bieszczadzkim Parku Narodowym w latach 2014-2018. Na monitorowanym obszarze BdPN i otuliny (903 km 2) bytowały w tym okresie cztery rodziny wilcze zajmujące areały od 72 do 311 km 2. Liczebność rodzin wahała się od 4 do 17 osobników, a średnie zagęszczenia 3.1-4.2 osobnika na 100 km 2. W raporcie opisuję także szczegóły wędrówki wilczycy Freji, o której pisałem w notatce WILKnet z 10 lutego 2016. Raport w formie pliku pdf.
Bartosz Pirga, 3 grudnia 2018
O wilkach w Radomiu
W piątek 23 listopada uczestniczyłem w konferencji poświęconej wilkom w regionie świętokrzyskim. Jednodniowa konferencja została zorganizowana przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Radomiu, przy wsparciu Fundacji SAVE Polska. Około osiemdziesięciu uczestników konferencji - pracowników Lasów Państwowych, Świętokrzyskiego Parku Narodowego, RDOŚ w Kielcach i Warszawie, przedstawicieli Polskiego Związku Łowieckiego oraz organizacji pozarządowych w tym między innymi WWF Polska - wysłuchało trzech wykładów. Pierwszy, przygotowany przez Regionalnego Konserwatora Przyrody w Kielcach Jarosława Pajdaka, dotyczył prawnych uwarunkowań zarządzania populacją wilków w Polsce. Drugim prelegentem był Henryk Okarma z Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie. W swoim wykładzie omówił on aktualny zasięg i liczebność populacji wilków w Polsce oraz przybliżył główne problemy zarządzania tym gatunkiem w naszym kraju. W trzecim wykładzie starałem się zapoznać słuchaczy z podstawami ekologii wilków oraz omówiłem wyniki monitoringu wilków w regionie świętokrzyskim, prowadzonego przez Fundację SAVE Polska i Muzeum i Instytut Zoologii PAN (Raport FundacjiSAVE 2018). Po wykładach rozpoczęła się dyskusja. Słuchacze byli szczególnie zainteresowani przyszłością zarządzania populacją wilków w Polsce oraz szczegółami występowania wilków regionie świętokrzyskim. Jak zazwyczaj, wiele pytań dotyczyło tego, czy wilki są groźne dla ludzi. Na zakończenie konferencji uczestnicy dostali koszulki promujące wilki w regionie świętokrzyskim, przygotowane przez Fundację SAVE Polska.
Roman Gula, 26 listopada 2018
O dużych drapieżnikach w Beskidzie Żywieckim
W październiku i listopadzie przeprowadziłam w Beskidzie Żywieckim sześć prelekcji o dużych drapieżnikach. Spotkania dotyczyły ekologii wilków, rysi i niedźwiedzi, szkód i metod zabezpieczania zwierząt gospodarskich i pasiek, procedur wypłaty odszkodowań oraz wpływu gospodarki leśnej i łowieckiej na te drapieżniki. Słuchaczami prelekcji byli pracownicy Lasów Państwowych, uczniowie szkół średnich, hodowcy zwierząt oraz mieszkańcy okolicznych gmin. Cykl prelekcji został zorganizowany przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Katowicach w ramach projektu "Zapewnienie właściwego stanu ochrony obszarów cennych przyrodniczo w południowej części województwa śląskiego".
Więcej informacji: http://katowice.rdos.gov.pl/ochrona-przez-edukacje
Katarzyna Bojarska, 20 listopada 2018
Wrażenia po wilczej konferencji w Minnesocie
W dniach 11 – 14 października razem z Joanną Sulich uczestniczyłyśmy w International Wolf Symposium, czyli najważniejszej cyklicznej międzynarodowej konferencji poświęconej wilkom. W tym roku konferencja zorganizowana została przez International Wolf Center w Minneapolis i zgromadziła prawie 500 osób z ponad 20 krajów. Wykłady plenarne dotyczyły między innymi sytuacji wilków w różnych rejonach świata, niedawno rozpoczętej reintrodukcji wilków na wyspie Isle Royale na jeziorze Górnym, kontroli szkód powodowanych przez wilki oraz taksonomicznych i genetycznych zawiłości wśród północnoamerykańskich wilków. Dodatkowo, podczas sesji równoległych słuchacze mogli wybrać spośród ponad 90 wystąpień dotyczących ekologii wilków, ich występowania na świecie, problemów zarządzania populacjami, interakcji wilków i ludzi oraz edukacji dotyczącej wilków. Nasz zespół przedstawił dwie prezentacje dotyczące zachowania wilków w Borach Dolnośląskich. Moja dotyczyła wykorzystania przez wilki grodzonych upraw leśnych do polowania, natomiast Joanna opowiadała o znaczeniu gęstej sieci dróg leśnych dla znakowania i poruszania się wilków w obrębie terytorium. W zamykającej konferencję prelekcji David Mech krytycznie zanalizował niektóre obiegowe opinie na temat wilków. Najciekawsze mity, które omówił to: (1) Czy wilki zabijają dla sportu? (2) Czy eliminacja wilków prowadzi do zwiększenia częstotliwości ataków na zwierzęta gospodarskie? (3) Czy wilki mogą wychowywać ludzkie dzieci?
Katarzyna Bojarska, 13 listopada 2018
Szczenięta w Puszczy Iłżeckiej
W zimie 2018 tropiłem w Puszczy Iłżeckiej
(nadleśnictwa Starachowice i Marcule) samicę w trakcie cieczki. Latem, w
sierpniu i we wrześniu, intensywnie poszukiwałem potwierdzenia rozmnażania się
wilków na tym terenie. Wielokrotne próby stymulacji wycia nie przynosiły
rezultatu - odpowiadały tylko dorosłe wilki. Pierwsza informacja o tegorocznych
młodych dotarła do mnie w sierpniu. Leśnicy spotkali trzy młode wilki w towarzystwie wadery. Informacje te
potwierdziły się we wrześniu, kiedy trzy szczenięta i dorosły wilk nagrały się
na foto-pułapkę jednego z leśników. Jest to już szósty, kolejny sezon, w którym
wilki z Puszczy Iłżeckiej rozmnażają się.
Dziękuję pracownikom nadleśnictw za przekazanie informacji i współpracę przy
monitoringu wilków.
Jacek Major, 2 października 2018
Raport Fundacji SAVE
Nowy raport Fundacji SAVE - Badania, monitoring i działania edukacyjne na rzecz ochrony wilków.
Wersja polska (pdf) i angielska (pdf).
10 września 2018
Owocny tydzień
Po sukcesie na początku lipca w Lasach Niekłańskich (notatka z 3 sierpnia), nasze systematyczne próby lokalizacji rodzin wilczych przez stymulację wycia nie przynosiły efektów. Aż do czwartku 30 sierpnia. Tuż po zachodzie słońca zawyłem w Puszczy Świętokrzyskiej, w pobliżu miejsca z którego wilki odpowiadały w ostatnich latach. Nie dały mi dokończyć – odpowiedziała cała rodzina. Wyły z bardzo bliskiej odległości. Tak bliskiej, że cztery dorosłe wilki było słychać na nieco innych kierunkach, a Trufla, 15 letnia weteranka tropienia wilków, czuła ich zapach. Razem z nimi „jazgotały” co najmniej 4 szczenięta. Byłem mile zaskoczony – razem z Arturem wyliśmy bezowocnie w tym miejscu osiem razy.
W sobote 1 września pojechałem do kompleksu położonego po drugiej stronie drogi S7 – Lasów Siekierzyńskich. Postanowiłem także zacząć od miejsca, w którym odpowiedziały w zeszłym roku. Również w tym miejscu, jak i w całym kompleksie, wyliśmy w tym roku kilkakrotnie bez żadnych efektów. Tym razem wilki odpowiedziały na drugą próbę. Stanąłem na masce Defendera i zawyłem znacznie głośniej niż za pierwszym razem. Odpowiedziała cała rodzina wraz ze szczeniętami, ale z dalszej odległości. Nie mogłem policzyć ile wilków wyło. Zbliżyłem się o jakies 300 m do miejsca z którego wyły i po kilkunastu minutach zawyłem ponownie. Tym razem odpowiedział jeden wilk, z bardzo bliska. Udało mi się nawiązać z nim dialog – odpowiadał na moje wycie cztery razy.
Gdy wracałem do domu, zadzwoniłem do Artura Milanowskiego, żeby pochwalić się wynikiem. Jak się okazało Artur wył tego wieczoru w Dolinie Czarnej Koneckiej i także udało mu się uzyskać odpowiedź. Wyła cała rodzina ze szczeniętami – dwa dorosłe wilki i co najmniej trzy młode z odległości 200-300 m. Kilka tygodni wcześniej leśniczy Eugeniusz Wierzbicki słyszał w tym samym miejscu cała rodzinę wilczą.
Roman Gula, 7 września 2018
Młody wilk zginął pod kołami w Puszczy Augustowskiej
Rano 24 sierpnia, na drodze nr 664 (trasa Augustów-Lipsk) samochód śmiertelnie potrącił wilczego szczeniaka. Młody samiec był w dobrej kondycji, o czym świadczyło piękne, gęste futro. Z naszych informacji wynika, że to już trzecie szczenię na terenie Puszczy Augustowskiej, które zginęło w tym roku pod kolami samochodów. Wcześniej jeden wilczek zginął na tej samej drodze, a kolejny - na starej drodze nr 8 (trasa Augustów-Suwałki).
Na przełomie lata i jesieni szczenięta opuszczają okolice nory, gdzie przyszły na świat i zaczynają towarzyszyć dorosłym osobnikom w wędrówkach. Początkowo przemieszczają się na niewielkie odległości, od kilkuset metrów do kilku kilometrów. Jesienią uczestniczą już w polowaniach i wraz z dorosłymi penetrują całe terytorium watahy.Niestety w trakcie swoich wędrówek wilki muszą pokonywać drogi, które stanowią niebezpieczeństwo dla wszystkich zwierząt, a szczególnie dla tych młodych i niedoświadczonych.
Joanna Harmuszkiewicz, 5 września 2018
Rozbrykane szczenięta z Puszczy Augustowskiej
Na przełomie lipca i sierpnia stwierdziliśmy obecność potomstwa w jednej z wilczych watah nazywanej przez nas Klonowo. Trzy szczenięta regularnie pojawiały się na jednej z leśnych dróg. Zazwyczaj były same, a tylko czasami towarzyszył im dorosły wilk. Mieliśmy niebywałą okazję obserwować, jak szczenięta razem się bawią i przeganiają w wysokich trawach. Każdy znaleziony przedmiot nadawał się na zabawkę, na przykład porzucona przez ludzi butelka, czy badylek sadźca konopiastego. Podczas tych zabaw zauważyliśmy, że młode różnią się między sobą, zarówno wyglądem, jak i temperamentem. Jednego z wilczków, nazwaliśmy Samotnikiem, ponieważ najczęściej wędrował sam, był najbardziej odważny z całej trójki i zawsze to on pojawiał się na otwartej przestrzeni jako pierwszy. Dwa pozostałe trzymały się zawsze razem i były bardziej ostrożne, za to różniły się wielkością. Tegoroczne wyjątkowo upalne lato dokuczało także wilkom. Jedno ze szczeniąt przyłapaliśmy, gdy chłodziło się śpiąc za mokrym żwirze, na środku drogi. Zdjęcia zrobiliśmy na przełomie lipca i sierpnia, kiedy szczenięta miały około 3 miesięcy.
Joanna Harmuszkiewicz, 3 września 2018
Wilk z Białorusi
Ciekawa historia o wędrówce wilka z Białorusi na portalu Belsat
Inwazja na Dolną Saksonię
Stacja Biologiczna Osterholz-Scharmbeck (Dolna Saksonia) zaprosiła Jörna Theuerkaufa do wygłoszenia wykładu na temat wilków. Wykład odbył się 8 sierpnia w Osterholz-Scharmbeck (20 km od Bremy), miasta z którego pochodzi Jörn. Wilki pojawiły się w Dolnej Saksonii kilka lat temu. Obecnie szacuje się, że w landzie tym bytuje 19 rodzin wilczych. W tym roku wilki rozmnażały się także na wrzosowiskach, na terenie byłej amerykańskiej bazy wojskowej – około 5 km od domu, w którym wychował się Jörn.
Wykład zgromadził około 60 słuchaczy – przyrodników, leśników, myśliwych, hodowców i dziennikarzy. Oprócz podstawowych informacji na temat biologii wilków, Jörn przedstawił wyniki naszych badań prowadzonych w Białowieży, Bieszczadach, Borach Dolnośląskich i regionie świętokrzyskim. Duża cześć wykładu dotyczyła polskich doświadczeń w koegzystencji wilków i ludzi. Prezentacja pobudziła gorącą dyskusję. Słuchaczy najbardziej interesował wpływ stałej obecności wilkow na ekosystemy leśne oraz hodowlę zwierząt. Niektórzy wyrażali nawet obawy, że wilki spowodują upadek hodowli i myślistwa. Wielu słuchaczy interesował też wpływ wilków na bioróżnorodność padlinożernych ptaków i ssaków.
Roman Gula, 17 sierpnia 2018
Szczenięta w Lasach Niekłańskich!
Obecność wilków w lasach Niekłańskich odnotowujemy od 2012 roku. W styczniu 2013 tropiliśmy na śniegu parę wilków, która intesywnie znakowała na drogach leśnych. W lutym 2013 roku tropiliśmy samicę, która miała cieczkę. 25 sierpnia tego samego roku udało nam się uzyskać odpowiedź na symulację wycia. Wyły co najmniej dwa dorosłe wilki i co najmniej trzy szczenięta. W trakcie zimy 2013/2014 największa grupa, jaką udało nam się wytropić liczyła pięć osobników. Latem 2014 roku wilki w tym kompleksie nie odpowiadały na symulację, a następnej zimy odnotowaliśmy grupy 1-3 wilków. Podobna sytuacja utrzymywała się w latach 2015, 2016 i 2017. W trakcie ostatniej zimy 2017/18 tropiliśmy parę wilków intensywnie znakującą moczem i drapaniem pobocza dróg leśnych. 5 lipca tego roku Marzena i Artur Milanowscy uzyskali odpowiedź na symulację, po raz pierwszy od pięciu lat! Wyły trzy dorosłe wilki i co najmniej cztery szczenięta. Wataha odpowiedziała dwa razy, z tego samego rejonu co w 2013 roku.
Roman Gula, 3 sierpnia 2018
Wakacje z wilkami
W poniedziałek 9 lipca spotkałem się z uczestnikami półkolonii prowadzonej przez szkołę podstawową nr 9 w Skarżysku-Kamienna, na Pogorzałym. W ramach półkolonii dzieci i młodzież ze Skarżyska uczestniczy w rajdach, wycieczkach oraz spotkaniach edukacyjnych. Moim zadaniem było przybliżenie uczestnikom wilków – zwierząt, które w ostatnich kilkunastu latach osiedliły się na stałe w regionie świętokrzyskim, również w lasach bezpośrednio otaczających Skarżysko. W trakcie prezentacji starałem się zapoznać słuchaczy z biologią wilków. „Koloniści” byli szczególnie zainteresowani życiem rodzinnym wilków i z zaciekawieniem obejrzeli nasz film o wilczycy Orzechoweji jej rodzinie. W spotkaniu uczestniczyła pietnastoletnia weteranka tropienia wilków - suczka Trufla, która zademonstrowała uczestnikom jak wyją wilki. Nie zabrakło także pytań o to czy wilki są niebezpieczne dla człowieka i czy można w lesie bezpiecznie spacerować.
Roman Gula, 16 lipca 2018,
Podkarpacie - szkody i kolizje drogowe z wilkami
W pierwszym półroczu 2018 roku doszło do 54 ataków wilków na zwierzęta hodowlane i domowe. Jest to 37 % wzrost liczby szkód w stosunku do pierwszego półrocza 2017 roku i 18,5 % do pierwszego półrocza 2016 roku, kiedy wilki atakowały zwierzęta hodowlane i domowe odpowiednio 34 i 44 razy. Najczęściej atakowane były owce – 30 razy, a ponadto psy, bydło, konie – 3 razy, kozy oraz hodowlane daniele. W jednej z miejscowości wilki zaatakowały stado kóz, wykorzystując zniszczenia w ogrodzeniu jakich dokonał niedźwiedź. Na zniszczonym ogrodzeniu – siatce stwierdzono włosy niedźwiedzia, a na błocie przy ogrodzeniu tropy niedźwiedzia i wilków.
W pierwszym półroczu doszło do 3 kolizji drogowych z wilkami. W jednym przypadku wilk zginął, a samochód został uszkodzony w znaczącym stopniu.
Szczegółowe dane dotyczące szkód są dostępne w RDOŚ w Rzeszowie.
6 lipca 2018, Hubert Fedyń, RDOŚ w Rzeszowie
O wilkach w Starachowicach
W piątek 19 kwietnia prowadziliśmy seminarium o wilkach w regionie świętokrzyskim. Spotkanie, zorganizowane przez Jacka Majora i kierownictwo Miejskiej Biblioteki Publicznej w Starachowicach, odbyło się w czytelni biblioteki przy ulicy Kochanowskiego 5. W trakcie seminarium zapoznaliśmy słuchaczy z sytuacją wilków w Polsce oraz przybliżyliśmy podstawy biologii i ekologii wilków. W drugiej części omówiliśmy wyniki monitoringu subpopulacji wilków w regionie świętokrzyskim i odpowiadaliśmy na pytania uczestników seminarium.
Roman Gula i Artur Milanowski, 23 kwietnia 2018
Zastrzelony wilk w Nysie Łużyckiej
W piątek 13 kwietnia, idąc wzdłuż Nysy Łużyckiej, na wysokości miejscowości Dobrzyń zauważyłam w nurcie rzeki zwłoki zwierzęcia. Wyciągnęłam je na brzeg i okazało się, że był do dość duży samiec wilka, pozbawiony czaszki, z raną postrzałową w tylnej części tułowia. Wezwałam policję, a śledztwo z udziałem strony niemieckiej jest już w toku.
Wilk zginął najprawdopodobniej na początku kwietnia. Wkrótce na świat przyjdą wilcze szczenięta, a ich matki będą na początku przebywać z nimi niemal bez przerwy, karmiąc je mlekiem i ogrzewając. W tym czasie większość obowiązków związanych z dostarczaniem pokarmu dla karmiącej samicy spoczywa na jej partnerze. Jeżeli zastrzelony wilk był ojcem w jednej grup rodzinnych, oznacza to, że jego partnerka będzie musiała zdobywać pożywienie dla szczeniąt samodzielnie lub z pomocą starszego potomstwa, a szanse na przeżycie szczeniąt będą mniejsze. Miejsce znalezienia zwłok położone było w obrębie areału watahy wilczycy Orzechowej, ale dopiero badania genetyczne pozwolą na identyfikację tego osobnika.
Każdego roku wiele wilków w Polsce ginie od kul. Pisaliśmy o tym na WILKNecie między innymi w artykule „Freja ofiarą kłusownika”. Skala tego zjawiska jest niemożliwa do oszacowania. Odnajdowany jest tylko niewielki procent zastrzelonych wilków, a przypadki wykrycia sprawcy są niezmiernie rzadkie.
Katarzyna Bojarska, 21 kwietnia 2018
Jak rośnie liczba wilków w Borach Dolnośląskich
W notatce z 18 maja 2015 pisaliśmy o podziale terytorium monitorowanej przez nas wilczej rodziny z Borów Dolnośląskich na dwie grupy. Grupa wilczycy Orzechowej zajęła zachodnią część nadleśnictwa Ruszów i południową część nadleśnictwa Wymiarki, natomiast druga – lasy nadleśnictwa Pieńsk i zachodni fragment nadleśnictwa Węgliniec. Zmiany liczebności (szacowane zimą na podstawie tropień i materiałów z foto-pułapek) tych dwóch grup rodzinnych, pomimo ich corocznego rozrodu, przebiegały w odmienny sposób. Wataha Pieńsk rosła bardzo szybko, od dwóch osobników w zimie 2014/15 do ośmiu osobników w zimie 2016/17 (rycina). Obecnie liczebność tej watahy wydaje się stabilizować, gdyż tej zimy (2017/18) grupa liczyła tylko siedem wilków. Natomiast liczba wilków w rodzinie Orzechowej w ciągu trzech pierwszych sezonów zimowych utrzymywała się na poziomie 4 – 5 wilków i dopiero ostatniej zimy wzrosła do siedmiu osobników (patrz rycina i film). Można domniemywać, że większość młodych wilków z rodziny Orzechowej wyemigrowała w poszukiwaniu partnerów do rozrodu, podobnie jak zrobił to Pumpak (patrz notatka z 26 stycznia 2017). Reasumując liczba wilków w tej części Borów Dolnośląskich w latach 2012 – 2018 zwiększyła się dwukrotnie, z siedmiu do 14 osobników. Pomimo tego wzrostu, w regionie nie są obserwowane ataki na zwierzętach domowe ani inne problematyczne zachowania wilków.
Katarzyna Bojarska, 24 marca 2018
Wilk skłusowany w okolicach Ożarowa
10 marca myśliwi z koła Pustułka z Ożarowa znaleźli w okolicach miejscowości Brzozowa martwego wilka złapanego w sidła zastawione przez kłusownika. Wilk, 4-5 letni samiec był złapany za prawe, tylne śródstopie, które uległo martwicy. Samiec padł prawdopodobnie na skutek skrajnego odwodnienia, wycieńczenia i wychłodzenia.
Myśliwi i leśnicy z okolic Ożarowa odnotowują systematycznie wilki od 3 lat. Tej zimy, w trakcie zalegania pokrywy śnieżnej odnotowali tropy grupy 4 wilków i wiele pojedynczych tropów. W zeszłym roku myśliwi obserwowali także młode wilki w okolicach Julianowa, a w sierpniu na foto-pułapkę nagrał się szczeniak (wideo).
Roman Gula i Artur Milanowski, 14 marca 2018
O wilkach dla przyrodników
W sobotę 10 marca uczestniczyłem w dorocznym, 28 zjeździe świętokrzyskiego Towarzystwa Badań i Ochrony Przyrody (program). Na zaproszenie Towarzystwa zaprezentowałem wyniki monitoringu wilków w regionie świętokrzyskim, a także starałem się przybliżyć uczestnikom zjazdu biologię wilków i metody jakie używane są do badań tego gatunku. Co ciekawe działalność TBOP jest kontynuacją Klubu Ornitologów Ziemi Radomskiej i Północnej Kielecczyzny, do którego należałem w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych.
Roman Gula, 12 marca 2018,
Wilczy ZEW
"Wilcza rodzina, nazywana jest watahą i może składać się z kilkunastu osobników. Rodziny wilków żyjące na terenie Polski liczą zazwyczaj 5-7 osobników..." - tego i bardzo wielu innych ciekawych rzeczy mogliśmy się dowiedzieć o tych wspaniałych zwierzętach, dzięki prelekcji, która została przeprowadzona przez Pana Romana Gulę. Pan Roman skorzystał z naszego zaproszenia i spotkał się z nami w sercu Beskidu Żywieckiego, w przepięknym miejscu, w chatce na stokach Solniska.
Pan Roman w bardzo ciekawy sposób przybliżył nam życie wilków, pokazał wiele ciekawych zdjęć oraz wspaniały film zmontowany za pomocą foto-pułapki, który pozwolił nam obserwować przez chwilkę życie wilczej rodziny. Było to dla nas wspaniałe doświadczenie, dzięki któremu nasza wiedza o wilkach została znacznie poszerzona i utrwalona. Nasz gość uraczył nas także wspaniałym wilczym wyciem. To pewnie na cześć naszej drużyny, która nazywa się nie inaczej tylko ZEW. Bardzo dziękujemy !!!
Przewodnik Hanna Koziej - drużynowa Drużyny Harcerskiej ZEW ze Skrzyszowa, 2 marca 2018
Martwe wilki w podkarpackim
W styczniu, na drodze wojewódzkiej nr 28 w miejscowości Rymanów w województwie podkarpackim samochód potrącił śmiertelnie wilka. Była to samica w wieku 3-4 lat. Do drugiej kolizji doszło 18 lutego w gminie Cisna na drodze nr 897. Tym razem ofiarą był kilkuletni samiec
W lutym w okolicach miejscowości Chmiel w gminie Lutowiska oraz Krzywe w gminie Cisna znaleziono dwa martwe wilki. W obu przypadkach sekcja zwłok wykazała, że wilki te - samce - został zagryziony przez inne wilki.
Hubert Fedyń, RDOŚ Rzeszów, 18 lutego 2018
Wilki w Świętokrzyskim Parku Narodowym
Lasy Świętokrzyskiego Parku Narodowego są nieco odizolowane od innych kompleksów leśnych regionu. Szczególnie starsza część Parku, położona na zboczach Łysogór jest otoczona przez pola uprawne i obszary zabudowane. Nieco korzystniejsze połączenia z innymi lasami ma natomiast nowsza cześć Parku, usytuowana w paśmie Klonowskim i dolinie Wilkowskiej. Właśnie w Pasmie Klonowskim, 17 stycznia tego roku leśniczy ŚPN Dariusz Zbroszczyk tropił dwa wilki. Tropy przebiegały przez leśnictwa Barcza, Gózd (Nadleśnictwo Zagnańsk) i obwód ochronny Klonów (ŚPN). Co ciekawe, 24 stycznia odnotowano tropy wilków także w starej części ŚPN, w obwodzie ochronnym Podgórze. Leśnicy z trzech leśnictw Nadleśnictwa Zagnańsk położonych w Paśmie Klonowskim także potwierdzają obecność wilków w ostatnim okresie, a leśniczy leśnictwa Gózd widział wilka jesienią ubiegłego roku. Ślady bytowania wilków (tropy i odchody) są sporadycznie odnotowywane w tym kompleksie od co najmniej czterech lat. W niedzielę 11 lutego tropiłem (RG) wilka po wschodniej stronie drogi S7, w pobliżu wiaduktu nad linią kolejową nr 8, w miejscowości Występa. Wilk podszedł do samego wiaduktu, ale nie przeszedł na drugą stronę.
Wilki rozmnażają się w dwóch pobliskich kompleksach leśnych – Puszczy Świętokrzyskiej i Lasach Siekierzyńskich. Pasmo Klonowskie może być potencjalnie zasiedlone z obu tych kierunków.
Paweł Szczepaniak i Roman Gula, 16 lutego 2018
Potomkowie bieszczadzkiej wilczycy Ronii
W sobotę 27 stycznia w ramach inwentaryzacji przyrodniczej prowadzonej przez Lasy Państwowe w RDLP Krosno poszukiwałam (KB) wilczych tropów w dolinie potoku Stebnik, na wschód od Ustrzyk Dolnych. Napotkałam tropy grupy siedmiu wilków, za którymi podążałam przez 9 km w kierunku południowo-zachodnim, aż na szczyt Orlik nad wsią Jasień, skąd zawróciły w kierunku Bandrowa. W okolicach Brzegów Dolnych wilki upolowały i całkowicie zjadły cielę jelenia.
Co ciekawe, wilki z tej doliny były obiektem badań radio-telemetrycznych na początku lat 2000. W marcu 2002 roku odłowiliśmy (RG) niedaleko Bandrowa samicę, która jak się później okazało należała do rodziny pięciu wilków. Nazwaliśmy ją Ronia i monitorowaliśmy przez następne 41 miesięcy. Ronia miała młode w latach 2002, 2003, 2004 i 2005. Jej rodzina zajmowała stabilne terytorium o wielkości 127 km2 rozciągające się wzdłuż granic z Ukrainą od Krościenka na północy do wsi Bystre na południu i Ustrzyk Dolnych na zachodzie (mapa). Obroża, którą założyliśmy na Ronię była wyposażona w tradycyjny nadajnik radiowy i namierzaliśmy ją metodą triangulacji przy pomocy anten, poruszając się po terenie samochodami. W sumie zebraliśmy około 6 tysięcy namiarów, w tym większość w trakcie 24-godzinnych sesji, w trakcie których lokalizowaliśmy Ronię co 15 minut. Ronia była drugim (po Burej monitorowanej przez 42 miesiące w Puszczy Białowieskiej), najdłużej monitorowanym radio-telemetrycznie wilkiem w Polsce. Niestety w październiku 2005 roku została zastrzelona z broni myśliwskiej przy ambonie w okolicach wsi Jasień, koło Ustrzyk Dolnych.
W 2005 roku rodzina Ronii liczyła także siedem wilków i jest bardzo prawdopodobne, że wilki które tropiłam (KB) są potomkami Roni. O ich ewentualnym pokrewieństwie będziemy się mogli przekonać dzięki porównaniu materiału genetycznego z odchodów tropionych wilków z DNA członków watahy Roni.
Katarzyna Bojarska i Roman Gula, 5 lutego 2018
Wilk w sidłach w okolicach Szydłowca
Dziś w godzinach przedpołudniowych w okolicach miejscowości Bieszków Dolny na wschód od Szydłowca odnaleziono wilka złapanego w sidła kłusownicze. Dzięki sprawnej akcji Straży Leśnej Nadleśnictwa Skarżysko i lekarza weterynarii z Szydłowca udało się go szybko uwolnić.Wilk – duży, dwuipółletni samiec – był w bardzo dobrej kondycji i oprócz powierzchownych otarć nie odniósł poważnych ran ani kontuzji. Wraz z Arturem Milanowskim przybiliśmy na miejsce przygotowani do założenia obroży radio-telemetrycznej, która umożliwiłaby śledzenie dalszych losów wilka. Niestety, warszawski RDOŚ nie wyraził na to zgody. Co ciekawe, zgodę taką uzyskaliśmy od RDOŚiu w Kielcach – początkowo myśleliśmy, że do zdarzenia doszło na terenie województwa świętokrzyskiego, jednak okazało się, że było to około 3 km za granicą województwa. Wilki w lasach na wschód od Szydłowca odnotowujemy od kilku lat, a w 2016 roku napotkałem 11 tygodniowe szczenię na drodze z Kierza Niedźwiedziego do Szydłowca (notatka Szczeniak na treningu z 14 lipca 2016).
Roman Gula, 1 lutego 2018
Tropienia zimowe w świętokrzyskim
W drugiej połowie stycznia na pograniczu województw świętokrzyskiego i mazowieckiego zalegało około 10 cm śniegu. Poświęciliśmy te dwa tygodnie na tropienia wilków w kompleksach leśnych regionu. Najciekawsze rezultaty uzyskaliśmy w Lasach Siekierzyńskich i Wzgórzach Kołomańskich. W Lasach Siekierzyńskich udało nam się zlokalizować świeże tropy grupy pięciu wilków intensywnie znakujących teren. W tym samym kompleksie leśnym, jesienią, uzyskaliśmy odpowiedź na stymulację głosową całej grupy wraz ze szczeniętami (notatka z 19 października 2017). Na Wzgórzach Kołomańskich wytropiliśmy grupę czterech osobników. Co ciekawe, tego samego dnia odnaleźliśmy tropy dwóch i jednego wilka w oddalonej o ok. 14 km od Wzgórz Kołomańskich dolinie Czarnej Koneckiej. Latem ubiegłego roku, w dolinie Czarnej Koneckiej zlokalizowaliśmy całą rodzinę wraz z młodymi (notatka z 10 sierpnia 2017). Nasze obserwacje z ostatniego roku wskazują, że na Wzgórzach Kołomańskich i w dolinie Czarnej Koneckiej bytują dwie odrębne rodziny wilcze. W lasach Niekłańsko-Blizyńskich oraz lasach Majdowskich odnotowaliśmy liczne tropy, w tym tropy pary wilków intensywnie znakujących teren. Również w Puszczy Iłżeckiej odnotowaliśmy wiele świeżych tropów – grupę czterech wilków, dwie grupy trzech wilków i kilkakrotnie tropy dwóch wilków. W tym kompleksie leśnym myśliwi widzieli w trakcie polowania zbiorowego 13 stycznia grupy ośmiu i czterech wilków. W ostatni weekend tropiliśmy wilki w Lasach Przysuskich. Odnotowaliśmy tam liczne tropy, w tym tropy dwóch i trzech wilków, które mogły być pozostawione przez pięć różnych osobników.
Roman Gula, Artur Milanowski i Jacek Major, 30 stycznia 2018
Noc Biologów na UJK w Kielcach
W piątek 12 stycznia uczestniczyłem w warsztatach „W słowach kilku o wilku – prawdy i mity”. Warsztaty były częścią Nocy Biologów zorganizowanej przez Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach. W trakcie warsztatów, wraz Dariuszem Wiechem i Elizą Hłasko z Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych zapoznaliśmy uczestników z podstawowymi informacjami dotyczącymi biologii i ekologii wilków oraz sytuacją populacji wilków w regionie świętokrzyskim. W warsztatach wzięło udział około 120 osób, podzielonych na 4 grupy. Każda prezentacja trwała około 45 minut. Szczegóły na stronie Noc Biologów.
Artur Milanowski, 15 stycznia 2018
Szkody w podkarpackim w 2017 roku
Łącznie od 1 stycznia 2017 do 31 grudnia 2017 roku doszło do 151 ataków wilków na zwierzęta hodowlane i domowe, co daje 11% wzrost w stosunku do roku 2016 i 18% spadek w stosunku do 2015 r. W okresie drugiego półrocza 2017 roku doszło do 115 ataków. Jest to 25 % wzrost w stosunku do drugiego półrocza 2016 roku, kiedy ataków było 92. Natomiast w stosunku do drugiego półrocza 2015 nadal zauważalny jest spadek o około 12%. Podobnie jak w poprzednich latach gatunkiem najczęściej atakowanym przez wilki były owce. Oprócz owiec w 2016 roku zostało zabitych lub poranionych 15 krów, 7 psów (przypadki potwierdzone, szczątki, inne ślady świadczące o zabiciu i zjedzeniu psów), 2 konie i 10 kóz.
Hubert Fedyń, RDOŚ w Rzeszowie, 11 stycznia 2018
Ciekawskie wilki w Puszczy Augustowskiej
Wilki, jak wszystkie ssaki, lubią się bawić. Zabawy są elementem ustalania hierarchii w grupie i wzmacniają więzi między członkami watahy. Czasami drapieżniki wykorzystują w tym celu jakiś przedmiot, na przykład gałąź. Tym razem zainteresowanie wilków z Puszczy Augustowskiejwzbudziła foto-pułapka… Drapieżniki pojawiły sięprzed obiektywem nocą 26 listopada. Ich ciekawość była tak duża, że postanowiły bliżej zbadać ten dziwny obiekt. Po kilku próbach, urządzenie zostało w końcu zerwane z drzewa, na którym je zainstalowaliśmy. Na szczęście dla nas, wilkom bardziej spodobał się pasek mocujący foto-pułapkę. Samo urządzenie porzuciły kilkadziesiąt metrów dalej, pozostawiając kilka zabawnych filmów i ślady zębów na metalowych częściach obudowy. Paska mocującego już nie znaleźliśmy.
Joanna Harmuszkiewicz, 3 stycznia 2018
Wilki w Lasach Majdowskich
Zimowa pogoda panująca w regionie świętokrzyskim na początku grudnia umożliwiała tropienia. Artur Milanowski wytropił trzy wilki z rodziny z Puszczy Świętokrzyskiej, a mnie udało się wytropić wilki w Lasach Majdowskich. Już w połowie listopada jadąc na rowerze drogą z Mroczkowa do Ciechostowic odnotowałem tropy prawdopodobnie dwóch wilków odciśnięte na błocie. Penetrując ten rejon 3 grudnia znalazłem na śniegu tropy dwóch wilków znakujących intensywnie moczem drogę z Ciechostowic do Rędocina. Sporadyczne ślady bytowania wilków w Lasach Majdowskich odnotowujemy od dwóch lat. W styczniu 2016 wytropiłem dwa wilki na drodze z Łazów na Bernatkę (Skarżysko-Kamienna). W zeszłym roku znaleźliśmy odchody wilcze i tropy na drogach w okolicach Łazów i Majdowa, a Maciej Orynek widział dwa razy wilki na drodze Majdów - Szydłowiec (6 Raport Fundacji SAVE pdf). Dotychczas nie znaleźliśmy dowodów na rozmnażanie sie wilków w tym kompleksie leśnym, ale w czerwcu 2016 obserwowałem szczenię w okolicach Sadku, po wschodniej stronie drogi DK7/S7 (notatka z 14 lipca 2016, Szczeniak na treningu). Tropy dwóch wilków oraz intensywne znakowanie mogą wskazywać na to, że jest to nowa para, która będzie się rozmnażać w 2018 roku.
Roman Gula, 27 grudnia 2017
Wilczyca w wykopie
Rano 13 grudnia pracownicy budowy drogi szybkiego ruchu S5 w pobliżu miejscowości Cotoń (gmina Rogowo) znaleźli na dnie wykopu budowlanego leżącego wilka. O zdarzeniu powiadomili pracowników nadleśnictwa Gołąbki, którzy wezwali naszą firmę, Animal Patrol z Kobylarni zajmującą się pomocą dzikim zwierzętom w okolicach Bydgoszczy. Ponieważ młoda wilczyca (wiek zwierzęcia oceniony na podstawie starcia zębów 1,5 roku) była ranna i osłabiona, zabraliśmy ją do kliniki weterynaryjnej. Wykonane zdjęcia RTG wykazały wieloodłamowe złamanie kości podudzia, złamanie kości udowej, złamie kości miednicy oraz uraz kręgosłupa. Urazy powstały najprawdopodobniej na skutek kolizji z samochodem na pobliskiej drodze DK5. Ze względu na obrażenia musieliśmy podjąć decyzję o eutanazji.
Renata Nowicka - Animal Patrol, 19 grudnia 2017
Spotkanie w Wiedniu
W dniach 28-30 listopada wraz z Henrykiem Okarmą uczestniczyliśmy w seminarium dotyczącym wilków w Austrii. Razem z dwunastoma innymi ekspertami (lista pdf) z Europy i USA, zaproszonymi przez Uniwersytet Przyrodniczy w Wiedniu (Universität für Bodenkultur), pracowaliśmy nad planem działań związanych z powrotem wilków do Austrii.
Obecność wilków jest odnotowywana w Austrii od 2008 roku, ale w 2016 roku udokumentowano pierwszy od 134 lat przypadek rozrodu. Rodzina wilcza osiedliła się na poligonie Allentsteig w Dolnej Austrii, na pograniczu z Czechami (link do artykułu na ten temat). Wilki imigrują do Austrii zarówno z Włoch i Bałkanów, jak i z Karpat.
Roman Gula, 15 grudnia 2017
Wilczęta w Puszczy Augustowskiej
Co najmniej pięć wilczych watah doczekało się potomstwa w Puszczy Augustowskiej. Najwięcej informacji zebraliśmy na temat szczeniąt watahy Klonowo. Pojawiło się tam 4-5 młodych. Były wyjątkowo niebojaźliwe. W okresie od lipca do września obserwowane były wielokrotnie przez leśników i myśliwych. Wilki te często wyły, zazwyczaj nieprowokowane, lecz również chętnie odpowiadały na nasze stymulacje. Odzywały się zarówno osobniki dorosłe, jak i młode. Dzięki cierpliwości i odrobinie szczęścia, koledze Romanowi Kujawskiemu udało się nawet sfotografować jedno ze szczeniąt w ogrodzonej uprawie. Niestety w październiku, dostaliśmy informację, że młody wilk został zabity na drodze nr 8. Najprawdopodobniej pochodził on właśnie z tej watahy. Wataha, nazywana przez nas Augustów doczekała się czwórki młodych. W lipcu były one widywane przez okolicznych mieszkańców, zawsze w towarzystwie dorosłego osobnika. Na początku października udało nam się zarejestrować je na foto-pułapce. W końcu lipca i w sierpniu prowokowaliśmy drapieżniki do wycia. Po wielu bezowocnych próbach udało nam się w końcu uzyskać odpowiedź dorosłych i szczeniąt jeszcze w trzech lokalizacjach. Odległość między tymi miejscami (13-19 km) pozwala przypuszczać, że były to wilki należące do różnych watah.
Joanna Harmuszkiewicz i Roman Kujawski, 7 grudnia 2017
Orzechowa i jej rodzina
Przedstawiamy film zmontowany z materiałów zarejestrowanych przez foto-pułapki przy norze wilczycy Orzechowej, monitorowanej radio-telemetrycznie w ramach badań ekologii wilków w Borach Dolnośląskich w 2016 roku. Film przedstawia zachowania szczeniąt w okresie, gdy są jeszcze całkowicie zależne od dorosłych wilków. Głównym opiekunem szczeniaków jest Pumpak, roczny syn Orzechowej, którego późniejsza historia poruszyła społeczeństwo po obu stronach polsko-niemieckiej granicy.
Katarzyna Bojarska, 6 grudnia 2017
Polowanie na bobry
Wilki w Parku Narodowym "Ujście Warty" polują na bobry. Na łąkach położonych na terenie Parku znaleźliśmy dwa martwe osobniki, pochodzące z rodziny żyjącej w rowach melioracyjnych. Jeden z nich był już w dużej części zjedzony. Foto-pułapka zastawiona przy drugim zabitym bobrze zarejestrowała wilka. Wideo
W okresie od wiosny do jesieni bobry mogą być dla wilków ważnym źródłem pokarmu. Ich udział w konsumowanej przez wilki biomasie może wtedy sięgać 30% (Voigt i in. 1976, Potvin i in. 1988, Andersone 1999, Latham i in. 2013, Sidorovich i in. 2017). W Polsce najwyższy, 25-procentowy udział bobrów w diecie wilków został odnotowany w Puszczy Knyszyńskiej (Jędrzejewski i in. 2012). Śmiertelność powodowana przez wilki może eliminować 7 - 42% osobników z bobrzej populacji (Potvin i in. 1992, Theberge i Theberge 2004, Romanski 2010, Gable i in. 2017). Jak pokazały najnowsze wyniki badań prowadzonych w Minnesocie, wilki z jednej z watah bytujących w północnej części tego stanu zabijają średnio 33 bobrów na osobnika rocznie (Gable i in. 2017). Bibliografia pdf
Marcin Matysek i Katarzyna Bojarska, 26 listopada 2017
Wilki i gęsi
21 października w pobliżu Słońska (powiat sulęciński) nagrywałam za pomocą rejestratora dźwięku dzikie gęsi na noclegowisku do tworzonego przez mnie albumu z odgłosami przyrody pt. "Cztery pory roku". Przesłuchując nagranie odkryłam, że gęsi nie były jedynymi nagranymi tej nocy zwierzętami. Około godziny trzeciej nad ranem w oddali rozległo się wycie wilczej watahy. Link do nagrania.
Izabela Dłużyk, 8 listopada 2017
Wilcza Noc w Anglii
21 i 22 października w Paradise Wildlife Park w Hertfordshire koło Londynu odbyła się impreza edukacyjna poświęcona ochronie wilków (Wolf Awareness Weekend). Jak co roku, najważniejszym punktem wydarzenia była Wilcza Noc, czyli sobotni wieczór, podczas którego kilkoro zaproszonych ekspertów opowiadało gościom o sytuacji i ochronie wilków w Europie. Miałam przyjemność być jednym z nich, a moje wystąpienie dotyczyło rozwoju populacji wilków w Polsce oraz wybranych aspektów behawioru wilków, pozwalających im przystosować się do antropogenicznie zmienionych siedlisk, które obecnie rekolonizują. Artykuł na temat tego wydarzenia ukazał się w czasopiśmie The Times.
Katarzyna Bojarska, 2 listopada 2017
O wilkach w Parku Narodowym Ujście Warty
10 października przeprowadziłam szkolenie zorganizowane przez Park Narodowy „Ujście Warty” na temat ekologii wilków oraz szkód wyrządzanych przez wilki wśród zwierząt gospodarskich. Wykłady skierowane były do pracowników Parku Narodowego, pracowników okolicznych nadleśnictw, myśliwych, pracowników Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gorzowie Wielkopolskim oraz rolników – właścicieli około 4000 krów i 700 koni, które są wypasane na terenie tego Parku Narodowego.
Na terenie Parku Narodowego „Ujście Warty” obserwowane są dwie watahy wilków. Prowadzony przez Marcina Matyska monitoring za pomocą foto-pułapek wykazał, że pod koniec 2016 roku wataha, której terytorium obejmuje północny fragment parku, liczyła osiem osobników.
Katarzyna Bojarska, 25 października 2017
Młode wilki w Lasach Siekierzyńskich
W poniedziałek 16 października rodzina wilków z Lasów Siekierzyńskich (wschodnia część Puszczy Świętokrzyskiej) odpowiedziała na naszą stymulację. Wyły co najmniej trzy dorosłe wilki i trzy lub cztery tegoroczne młode. W tym kompleksie leśnym wyliśmy w tym sezonie trzy razy w sierpniu i we wrześniu nie uzyskując odpowiedzi. Ślady obecności wilków odnotowujemy w Lasach Siekierzyńskich od kilku lat, jednak nie udało nam się potwierdzić rozmnażania wilków w tym kompleksie. Zimą 2015/2016 zarejestrowaliśmy na tym terenie tropy trzech wilków, a ostatniej zimy pięciu. Tego lata leśnicy odnotowywali koncentrację tropów i odchodów wilczych w jednym rejonie, a także widzieli w pobliżu 8 wilków. W niedzielę 15 października Artur znalazł w tym rejonie 8 świeżych odchodów, jednak silny wiatr uniemożliwiał wycie. Następnego dnia wykorzystaliśmy wyżową, bezwietrzną pogodę i udało nam się uzyskać odpowiedź już za pierwszym razem. Wilki wyły przez około dwie minuty. Po kwadransie zawyliśmy znowu i też uzyskaliśmy odpowiedź całej rodziny.
Roman Gula i Artur Milanowski, 19 października 2017
Powrót do szkoły
W dniach 26 - 28 września 2017 prowadziłam zajęcia o wilkach dla uczniów Szkoły Podstawowej oraz Gimnazjum w Brzozie Bydgoskiej. Jestem absolwentką pierwszej z tych szkół. Uczniowie dowiedzieli się między innymi gdzie w ich regionie występują wilki, jak funkcjonuje wilcza rodzina oraz że wilki nie stanowią zagrożenia dla ludzi. Więcej informacji na stronie Gimnazjum.
Katarzyna Bojarska, 12 października 2017
Przyczyna śmierci wilczycy z Rymanowa
Wyniki sekcji wilczycy znalezionej 3 października na drodze w Nadleśnictwie Rymanów wskazują, że nie została zastrzelona. Przyczyną śmierci mogło być potrącenie przez samochód. Wilczyca miała ponad 8 lat. Szczegóły na portalu krosno112.
W tym roku na terenie Podkarpacia znaleziono 5 martwych wilków. Jeden z nich padł po kopnięciu przez konia, drugi padł z przyczyn naturalnych, a 3 zginęły w wypadkach drogowych. Od 2009 roku na terenie Podkarpacia udokumentowano 20 kolizji drogowych z udziałem wilków.
Hubert Fedyń, RDOŚ w Rzeszowie, 10 paździenika 2017
Wilczyca zastrzelona w Beskidzie Niskim
Martwą wilczycę znaleziono dziś na drodze leśnej w Nadleśnictwie Rymanów. Kilkuletnia wadera została zastrzelona. Szczegóły na portalu Nowiny 24
3 października 2017
Wilczyca zastrzelona w Wielkopolsce
31 sierpnia w Nadleśnictwie Lipka pod Złotowem znaleziono zastrzeloną wilczycę. Wilczyca wychowywała cztery młode. Materiał tvn24.
30 września 2017
Nora wilków w Puszczy Iłżeckiej
W tym roku nasze próby poszukiwań młodych wilków w Puszczy Iłżeckiej nie były zbyt owocne. Przez pięć wieczorów próbowaliśmy zlokalizować wilki przy pomocy wycia, niestety bez rezultatu. Więcej szczęścia mieli pracownicy Nadleśnictwa Starachowice, którzy znaleźli w czerwcu tegoroczną norę wilków. Nora była już opuszczona, a w pobliżu leżały szczątki jednego ze szczeniąt. Leśnicy z Puszczy kilkakrotnie słyszeli też wycie dorosłych wilków i co najmniej trzech szczeniąt. Wszystko wskazuje zatem na to, że również w tym roku – szósty raz rzędu - rodzina z Puszczy Iłżeckiej miała młode. Przypomnijmy, że wataha ta w grudniu 2016 roku liczyła aż 10 wilków (notatka poniżej z 12 stycznia 2017). Co ciekawe, podczas tegorocznych prób stymulacji wycia, za każdym razem wyliśmy także w pobliżu tej nory. Jednak wilki, nawet jeśli są blisko, nie zawsze odpowiadają na wycie. Takie doświadczenia mieliśmy także podczas badań telemetrycznych wilków w Puszczy Białowieskiej, Bieszczadach i Borach Dolnośląskich. Wycie w pobliżu rendezvous, znanego dzięki telemetrycznemu monitorowaniu wilków, nie zawsze kończyło się sukcesem. Pomimo tego, że dzięki nadajnikom wiedzieliśmy, że wilki są na miejscu.
23 września 2017, Roman Gula i Jacek Major
Wycie na gorąco
Nasze badania radiotelemetryczne w Białowieży i w Bieszczadach pokazały, że w gorące, letnie popołudnia i wieczory dorosłe wilki wyruszają z miejsca odpoczynku znacznie później, pozostając dłużej ze szczeniakami. Ponieważ szczenięta chętniej dopowiadają na wycie gdy są w towarzystwie dorosłych, staramy się wykorzystać upały do lokalizacji rodzin wilczych. W upalne wieczory ostatnich dwóch tygodni przemierzaliśmy systematycznie lasy regionu świętokrzyskiego, zatrzymując się co 2-3 km i stymulując wilki do wycia. Udało nam się uzyskać odpowiedzi w Puszczy Świętokrzyskiej i Dolinie Czarnej Koneckiej. W Puszczy Świętokrzyskiej dwa dorosłe wilki i co najmniej dwa szczenięta odpowiedziały z tego samego miejsca, co w trzech poprzednich latach. Co ciekawe, wyliśmy w tym miejscu przez sześć lipcowych wieczorów, ale odpowiedź uzyskaliśmy dopiero 1 sierpnia, w trakcie fali upałów. Rodzinę wilków w Dolinie Czarnej Koneckiej zlokalizowaliśmy następnego, również upalnego wieczoru. Wataha odpowiedziała na nasze wycie trzy razy - wyły co najmniej trzy dorosłe i cztery szczenięta. Ślady bytowania wilków w tym rejonie odnotowujemy od dwóch lat, ale po raz pierwszy udało nam się potwierdzić ich rozród.
10 sierpnia 2017, Roman Gula
WILKnet na Tour de Pologne
Reportaż o wilkach w świętokrzyskim
Wywiad z Arturem Milanowskim o monitoringu wilków w regionie świętokrzyskim, prowadzonym dzięki wsparciu Fundacji SAVE Polska. Materiał Telewizji Świętokrzyskiej
Relacja ze spotkania w Marculach
W piątek 28 lipca skorzystałem z zaproszenia i uczestniczyłem w otwarciu punktu Wilczego Szlaku, w Nadleśnictwie Marcule koło Starachowic. Jest to szlak turystyczny zorganizowany przez Lasy Państwowe i obejmuje atrakcje turystyczne położone w 8 nadleśnictwach rozsianych na obszarze występowania wilków w Polsce (mapka obok).W Nadleśnictwie Marcule znajduje się kapliczka Świętego Franciszka, z którym związana jest ciekawa legenda o wilku z Gubbio ( link wiki). W lasach Nadleśnictwa bytuje wata składająca się co najmniej z 10 wilków (patrz informacje z 12 stycznia 2017). W trakcie uroczystości wysłuchaliśmy prezentacji na temat samego szlaku, legendy o Świętym Franciszku i wilku, oraz wykładu na temat wilków pdf. Wilczy Szlak jest cenną inicjatywą, która poprzez edukację społeczeństwa może przyczynić się do poprawy relacji wilków i ludzi.
30 lipca 2017, Jacek Major
Co słychac u wilków w Borach Dolnośląskich?
Z czterech szczeniąt urodzonych w 2016 roku, z wilczycą Orzechową i jej partnerem pozostały dwa. Obecnie wataha Orzechowej składa się zatem z czterech dorosłych wilków WIDEO
Tegoroczne szczenięta mają już trzy miesiące, najprawdopodobniej jest ich pięć. W czasie, kiedy dorośli członkowie watahy nagrali się na foto-pułapkę na skraju terytorium WIDEO, szczenięta czekały na tak zwanym miejscu spotkań - rendezvous WIDEO.
Grupa rodzinna wilków sąsiadująca z watahą Orzechowej od południa, bytująca głównie na terenie nadleśnictwa Pieńsk, jest liczniejsza i składa się z co najmniej siedmiu dorosłych wilków WIDEO1 WIDEO2. Obie watahy powstały z podziału jednej grupy rodzinnej, który nastąpił około 3 lata temu
26 lipca 2017, Katarzyna Bojarska
Otwarcie Wilczego Szlaku w Nadleśnictwie Marcule
W piątek 28 lipca, w Nadleśnictwie Marcule na pograniczu województw mazowieckiego i świętokrzyskiego odbędzie się inauguracja punktu Wilczego Szlaku. Program pdf
Ministerstwo Środowiska w sprawie wniosku KRIR
Odpowiedź Ministerstwa Środowiska na wniosek Zarządu Krajowej Rady Izb Rolniczych o umieszczenie wilka na liście zwierząt łownych LINK
Podkarpacie - szkody w I półroczu 2017 (do 30 czerwca)
W pierwszym półroczu 2017 roku doszło do 34 ataków wilków na zwierzęta hodowlane i domowe. Jest to 23 % spadek w stosunku do pierwszego półrocza 2016 roku i 32 % do pierwszego półrocza 2015 roku, kiedy wilki atakowały odpowiednio 44 razy i 50. Gatunkiem najczęściej atakowanym przez wilki w pierwszym półroczu 2017 roku były owce – 23 razy. W siedmiu przypadkach wilki atakowały psy (w pierwszych półroczach 2015 i 2016 4 razy), dwa razy bydło, a konie i kozy tylko raz.
Coraz częstsze są udokumentowane przypadki zabijania psów znajdujących się przy zabudowaniach. Wiele zgłoszeń o zaginionych psach nie kwalifikuje się do wypłaty odszkodowań, ze względu na brak dowodów na to, że zostały one zabite przez wilki. Na miejscu zgłoszenia oprócz łańcucha nie ma resztek psa, śladów krwi i walki. Można przypuszczać, że przypadków zabijania małych psów jest znacznie więcej, ale nie są one zgłaszane.
Szczegółowe dane dotyczące szkód są dostępne w RDOŚ w Rzeszowie.
Hubert Fedyń, RDOŚ w Rzeszowie, 7 lipca 2017
Spotkanie w Ministerstwie Środowiska
W dniu 28 czerwca 2017 roku Główny Inspektorat Ochrony Środowiska wraz
z
firmą KRAMEKO sp. z o.o. zorganizował w siedzibie Ministerstwa
Środowiska
seminarium "Pilotażowy monitoring wilka i rysia w Polsce
realizowany w
ramach Państwowego Monitoringu Środowiska". Budżet
projektu, którego
realizacja będzie trwała 3 lata (2017-2020)
to 3 mln złotych,
pochodzące głównie (2,5 mln) z funduszy Unii
Europejskiej. Seminarium miało
na celu przedstawienie oraz
przedyskutowanie dotychczasowych i przyszłych
założeń metodycznych
monitoringu wilka i rysia w Polsce oraz obecnego stanu
populacji tych
gatunków.
Program pdf
Prezentacje:
Metodyka Ryś, Stan Populacji Ryś, Metodyka Wilk, Stan Populacji Wilk, Baza Pokarmowa, Monitoring Genetyczny, Wilk w Kulturze
Roman Gula i Marcin Czerny, 3 lipca 2017
Zakopane
Kłusujący wilk porusza się z prędkością około 12 km/h. Patrolując swoje rozległe (100-250 km2) terytoria, wilki pokonują średnio około 20 km na dobę. Badania biologii wilków wymagają zatem narzędzi, które umożliwiają sprawne poruszanie się na rozległych obszarach leśnych. Podążając za wilkami, najczęściej poruszamy się samochodami. Jednak w przeciwieństwie do entuzjastów rajdów 4x4, staramy się omijać miejsca, w których istnieje duże ryzyko utknięcia w błocie. Zakopanie samochodu oznacza w najlepszym przypadku sporo pracy, a w najgorszym spacer do wsi po traktor i stratę całego dnia pracy. Jednak nie zawsze udaje się uniknąć kłopotów i nawet badaczom z wieloletnim stażem zdarza się czasami zakopać samochód. Szczególnie często zdarza się to wtedy, gdy podążając za sygnałem wysyłanym przez nadajnik telemetryczny na wilku lub tropami wilków na śniegu, znajdziemy się w miejscu, w którym nigdy wcześniej nie byliśmy. Po większości takich sytuacji nie zostaje żadna dokumentacja fotograficzna – zrobienie zdjęcia jest ostatnią rzeczą, która przychodzi do głowy. Czasami jednak aparat jest pod ręką i ktoś wpada na pomysł żeby nacisnąć migawkę. Prezentujemy zdjęcia, które dokumentują kilka dramatycznych sytuacji i upamiętniają samochody, które dzielnie wspomagały nasze wysiłki badawcze.
Roman Gula i Katarzyna Bojarska, 6 czerwca 2017
Gdzie wilki zabijają sarny i jelenie?
Od dawna wiadomo, że drapieżniki mogą wykorzystywać właściwości terenu, aby ułatwić sobie polowanie. Badania w Ameryce Północnej wykazały, że wilki najczęściej zabijały swoje ofiary tam, gdzie najłatwiej było je dogonić, np. w dolinach rzecznych, na zamarzniętych zbiornikach wodnych, w głębokim śniegu, czy na nierównej powierzchni gruntu. Natomiast niewiele wiadomo na temat polowania wilków w gospodarczych, intensywnie użytkowanych lasach Europy.
Przykładem takich lasów są Bory Dolnośląskie. Porównując 66 miejsc zabicia ofiar oraz 66 innych wilczych lokalizacji w nadleśnictwach Ruszów, Wymiarki, Pieńsk i Węgliniec wykazaliśmy, że wilki zabijały ofiary bliżej ekotonów (granic między dwoma typami lasu lub między lasem i terenem niezadrzewionym), zbiorników wodnych, rowów melioracyjnych i cieków oraz ogrodzeń leśnych. Miejsca zabicia jeleni położone były najczęściej nad wodą i blisko ekotonów, w młodszych drzewostanach; natomiast sarny były zabijane przede wszystkim przy płotach otaczających uprawy leśne. Nasze badania pokazują, że wilki nauczyły się korzystać z struktur będących efektem gospodarki leśnej. Dzięki swojej plastyczności wilki z sukcesem zasiedlają tereny silnie przekształcone przez człowieka. Wyniki publikujemy w najnowszym numerze czasopisma Forest Ecology and Management.
Katarzyna Bojarska, 12 maja 2017
Owce zagryzione w okolicach Chojnowa
Materiał Gazety Wyborczej na temat owiec zagryzionych przez psy lub wilki w okolicach Chojnowa na Dolnym Śląsku
Nowe pokolenie wilków w Bieszczadzkim Parku Narodowym
Starodrzewia jodłowe są dobrą kryjówkę dla zwierząt. W takim lesie znajdują schronienie przed niesprzyjającą pogodą zwierzęta kopytne, a w wypróchniałych pniach często gawrują bieszczadzkie niedźwiedzie. Poza Parkiem Narodowym w ostatnich latach takie lasy są masowo wycinane.
Maj jest okresem narodzin młodych wilków. Wczoraj (8 maja) w jamie - w jednej z leciwych jodeł odnalazłem sześć szczeniąt wilczych.Tygodniowe wilczki z najliczniejszej w BdPN watahy Ruska czekały na matkę cicho skomląc. Szaro – czarne szczenięta przytulone do siebie ogrzewały się wzajemnie. Próchniejące drzewo stanowiło dobrą, przytulną i suchą kryjówkę. Odszedłem od razu z tego miejsca, aby nie niepokoić wilków. Nieopodal odezwał się jeden z dorosłych powracających wilków – przeciągle, nisko wyjąc i krótko poszczekując.
Bartosz Pirga, 9 maja 2017
Martwy wilk z pułapką pętlową w zachodniopomorskim
28 kwietnia mieszkaniec wsi Rzędziny (powiat policki, zachodniopomorskie) znalazł na swojej łące martwego wilka. Zwierzę wokół przedniej łapy miało zaciśniętą pętlę ze stalowej linki, a do niej przytwierdzoną pułapkę sprężynową. Pułapki tego typu, nazywane Belisle, używane są zwykle do łapania wilków w celach naukowych. Wilk prawdopodobnie zerwał stalową linkę i uciekł razem z pułapką, a ta zaplątała się w ogrodzenie z drutu kolczastego, uniemożliwiając dalsze przemieszczanie się zwierzęcia. Sprawę bada policja. Ze względu na bliskość granicy, w dochodzenie ma włączyć się również policja niemiecka.
Katarzyna Bojarska i Cezary Korkosz, 4 maja 2017
Raport Fundacji SAVE
Badania, monitoring i działania edukacyjne na rzecz ochrony wilków - nowy raport Fundacji SAVE pdf
Kongres w Hiszpanii
W dniach 20-23 kwietnia uczestniczyliśmy w międzynarodowym kongresie poświęconym ochronie wilków w Europie i Ameryce Północnej. Kongres odbył się w Centrum Edukacji Lobo Iberico w Robledo de Sanabria (Zamora, Hiszpania). W kongresie wzięło udział około 200 osób z 10 krajów. Wykłady prezentowane przez uczestników kongresu były podzielone na trzy bloki: (1) Wilki i zwierzęta gospodarskie, (2) Ochrona i zarządzanie populacjami wilków w Europie i Ameryce Północnej oraz (3) Wilk jako integralna część zasobów przyrodniczych. Niewątpliwą gwiazdą kongresu był David Mech, amerykański uczony prowadzący badania nad populacjami wilków od końca lat 50 ubiegłego wieku. Mech wygłosił dwa wykłady: o restytucji populacji wilków w Stanach Zjednoczonych oraz o swoich badaniach wilków na wyspie Ellesmere’a w Arktyce kanadyjskiej. Do najciekawszych prezentacji należały też wykłady Djuro Hubera o zarządzaniu populacją wilków Chorwacji, Eleny Tsingarskiej o wyzwaniach i praktycznych rozwiązaniach zastosowanych podczas przygotowania przepisów dotyczących polowania na wilki w Bułgarii, oraz Shannon Barber-Meyer o restytucji wilków meksykańskich w Arizonie i Nowym Meksyku. Interesujących aspektem konferencji był szereg wykładów prezentujących sytuację wilków na półwyspie Iberyjskim. Wysiłki na rzecz redukcji szkód wyrządzanych przez wilki wśród zwierząt gospodarskich, monitoring populacji, kłusownictwo, społeczna akceptacja wilków oraz polowania na wilki należały do tematów najczęściej poruszanych w dyskusjach panelowych. Podczas kongresu przedstawiono także szereg metod ochrony zwierząt hodowlanych, wśród których najbardziej skuteczną na półwyspie Iberyjskim wydaje się zastosowanie pasterskich psów stróżujących dużych ras (mastif pirenejski). Polskim akcentem były nasze wykłady o wpływie gospodarki leśnej na sposób polowania wilków na jelenie i sarny (Katarzyna pdf) oraz różnic w statusie populacji wilków po wschodniej i zachodniej stronie Wisły (Roman pdf).
Roman Gula,
Katarzyna Bojarska i Joanna Sulich
27 kwietnia 2017
Wilki polują na łosie
W połowie marca, w leśnictwie Brzozowe Grądy (Nadleśnictwo Augustów) zostały znalezione szczątki łosia zagryzionego przez watahę Augustów. Klępa ta została zabita dzień wcześniej. Wnętrzności, z wyjątkiem żołądka, tylna połowa tuszy oraz płód zostały zjedzone. O tym, że klępa była ciężarna świadczyły znalezione w pobliżu resztki kości łoszaka. Po wilczym posiłku pozostała znaczna część ofiary, więc postanowiliśmy ustawić foto-pułapki w nadziei na to, że wilki wrócą. I rzeczywiście, równo tydzień później drapieżniki pojawiły się. Wilki okazały się sprytne i szybko odciągnęły zdobycz poza zasięg kamery. Jednak udało nam się w końcu je zarejestrować. W ciągu kolejnych dni wilki żerowały na padlinie, a z łosia pozostał niewielki fragment kręgosłupa i skóra. Przy tej okazji udało nam się zarejestrować, jak wiele gatunków korzysta z wilczych ofiar. Padlinę odwiedzały między innymi kuny, lisy, kruki, myszołowy i bieliki.
W Puszczy Augustowskiej występują cztery gatunki kopytnych, na które wilki mogą polować: łosie, jelenie, sarny i dziki. Do niedawna łosie bardzo rzadko padały ofiarą tych drapieżników. Jednak w ostatnim czasie coraz częściej znajdujemy szczątki łosi, zabitych przez wilcze watahy. Moratorium na odstrzał łosi zaowocowało wzrostem liczebności tego gatunku, ale także postarzeniem się populacji. Być może są to czynniki, które wpływają na zwiększenie udziału łosi w diecie wilków.
Joanna Harmuszkiewicz, 24 kwietnia 2017
Wilki w Karkonoszach
Informacja na stronie TVN
Wilk potrącony przez samochód w okolicach Wrocławia
Informacja w Gazecie Wrocławskiej
Wilki z Wigierskiego Parku Narodowego
Rok temu informowaliśmy o sytuacji jednej z grup rodzinnych (Północna) wilków bytujących w Wigierskim Parku Narodowym. Na przełomie 2015/2016 roku okazało się, że wszystkie 4 szczeniaki zostały zaatakowane przez świerzbowca. Na przełomie stycznia i lutego 2016 roku, doszło do przejęcia terytorium przez inną grupę wilków. Para rodzicielska przestała pojawiać się w nagraniach, kamery rejestrowały wyłącznie obce wilki, oraz 2 lub 3, towarzyszące im chore szczeniaki, poprzedniej pary rodzicielskiej. Aż do końca kwietnia kamery dość regularnie rejestrowały parę dorosłych, obcych wilków, oraz 2-3 towarzyszące im chore szczeniaki.
Latem, częstotliwość rejestracji wilków z tej grupy, drastycznie spadła. Kamery rejestrowały wyłącznie dwa dorosłe osobniki. Na części nagrań udawało się je zidentyfikować, jako konkretne osobniki – samca i samicę z grupy „obcych”. Pomimo poszukiwań, nie udało się znaleźć żadnych śladów, świadczących aby w grupie tej doszło do rozrodu.
Taki stan, z rzadko rejestrowanymi, dwoma dorosłymi wilkami utrzymywał się aż do grudnia 2016 r. Dopiero w grudniu, w nagraniach pojawił się trzeci wilk, z objawami zarażenia świerzbowcem. Jego stan był zły – sierść bardzo mocno przerzedzona i skrócona. Niedługo potem, kamery zarejestrowały prawdopodobnie jeszcze dwa inne osobniki, z objawami zarażenia świerzbowcem. Ich stan i ogólna kondycja wydawały się być jednak całkiem niezłe, a przerzedzenie futra nie było aż tak drastyczne. Niestety, z powodu zmian wyglądu wywołanych chorobą, nie można mieć pewności czy są to szczeniaki poprzedniej pary rodzicielskiej. To zagadnienie powinny wyjaśnić badania genetyczne. Jednak wydaje się mało prawdopodobne, aby były to inne osobniki. Najsłabszy z chorych wilków przeżył falę styczniowych mrozów. Wydaje się, że bez pomocy zdrowych członków grupy, nie było by to możliwe. Również informacje zdobyte w trakcie tropień, wskazują na opiekę i wsparcie zdrowych, dorosłych członków grupy, wobec najsłabszego osobnika.
Wydawało się, że grupa ta liczy 5 osobników. Jednak kolejne nagrania z foto-pułapek, sugerują, że w grupie tej, okresowo mogą pojawiać się prawdopodobnie jeszcze dwa, zdrowe, dorosłe wilki. Nie udało się ich przyporządkować do znanych z wcześniejszych nagrań osobników. Na ich pochodzenie i relacje z resztą grupy, mamy pewne domysły, jednak dopiero badania genetyczne pomogą je potwierdzić.
Sytuacja w tej grupie, cały czas jest dość dynamiczna. Znaleziono w tym roku, ślady świadczące o rui, mamy nadzieję, że para ta doczeka się własnego potomstwa.
Maciej Romański, 3 marca 2017
Zagadkowa wilcza kolacja
Dostaliśmy pięć opinii w sprawie tego, co niósł i jadł samiec z watahy Orzechowej. Czytelnicy WILKnetu jednogłośnie wskazali na … szczątki sarny. Krzysztof Schmidt napisał: „ten tajemniczy posiłek z Borów Dolnośląskich, to jest przecież sarna!” Henryk Okarma też zmienił zdanie: „Po dokładnym obejrzeniu drugiego filmiku byłbym za fragmentem sarny, gdyż „powiewała” tam luźno taka dość cienka noga.”
Katarzyna Bojarska i jej zespół przeszukali teren kilka dni po zdjęciu foto-pułapki. Znaleźli resztki dwóch zabitych jeleni i trochę sierści sarny.
Przy okazji sprawdziliśmy jakie „małe” ofiary identyfikowaliśmy w odchodach wilków badając dietę wilków w Bieszczadach, Borach Dolnośląskich i regionie Świętokrzyskim. Szczątki - głównie włosy - mniejszych ssaków odnajdowaliśmy w około 5% odchodów. Były to włosy zajęcy, lisów, borsuków, kun, mniejszych łasicowatych, jenotów i gryzoni. Co ciekawe z podobną częstotliwością 5% odnajdowaliśmy w odchodach wilków włosy psów, ale włosy kotów znacznie rzadziej - 0.5%. Oczywiście przeważająca cześć diety wilków to duże ssaki kopytne. W naszym regionie Europy są to jelenie, sarny i dziki.
Roman Gula, 3 marca 2017
Tropienia w Puszczy Augustowskiej
Tegoroczna zima sprzyja liczeniu wilków. Wykorzystując opady śniegu prowadzimy tropienia w Puszczy Augustowskiej na obszarze około 1600 km2. Od grudnia ubiegłego roku, udało nam się zidentyfikować 8 wilczych grup. Rozmieszczenie tropów i powtarzalność liczebności grup w kontrolowanych kompleksach leśnych wskazuje na to, że są to odrębne watahy. Największa z nich liczy 7 osobników, najmniejsza 3. Na terytoriach trzech watah znaleźliśmy ślady rui, co daje nadzieję na pojawienie się szczeniąt wiosną. Kilkukrotnie mieliśmy też okazję posłuchać wilczego wycia. W tym roku wyjątkowo chętnie odpowiadają na nasze „nawoływania”. Sezon zimowy nadal trwa, więc mamy nadzieję na zebranie większej ilości informacji o naszych drapieżnikach.
Joanna Harmuszkiewicz, 25 lutego 2017
Zagadkowy posiłek
Henryk Okarma napisał do WILKnetu w sprawie Wilczej Kolacji:
"To z pewnością nie jest kuna, dlatego, że widać wyraźny ciemny pas na dość cienkim ogonie. Takie paski mają szopy, ale ogon jest za cienki, a zwierzę zbyt małe na szopa, gdyż młode są już całkiem wyrośnięte.To mi wygląda na kota."
Może ktoś z czytelników ma inny pomysł? Dla ułatwienia link do innej sekwencji wideo.
Wilcza kolacja
Ciekawy materiał z foto-pułapki, zarejestrowany w trakcie badań ekologii wilków w Borach Dolnośląskich. Partner wilczycy Orzechowej z małą ofiarą, prawdopodobnie kuną. Wilki stosunkowo rzadko polują na tak małe zwierzęta. Być może kuna żerowała na znajdujących się w pobliżu resztkach jelenia, zabitego wcześniej przez watahę.
Katarzyna Bojarska, 22 lutego 2017
Wilki w lasach na południe od Końskich
Kilka dni temu pisaliśmy o wilku przekraczającym drogę Sielpia-Końskie. W kompleksie leśnym wyznaczonym drogami Sielpia-Końskie (DW 728), Końskie-Stąporków (DK42), Stąporków-Krasna-Mniów oraz Mniów-Sielpia (DK74) obecność wilków odnotowywaliśmy sporadycznie od kilku lat. Leśniczy Eugeniusz Wierzbicki z nadleśnictwa Stąporków poinformował nas niedawno, że w ostatnich miesiącach ślady bytowania wilków w tym rejonie są odnotowywane znacznie częściej. Artur Milanowski podczas patrolowania tego terenu znalazł na śniegu odchody i tropy trzech wilków, a 19 lutego widział wilka w okolicach wsi Modrzewina. Ten kompleks leśny jest w zasadzie połączony ze Wzgórzami Kołomańskimi, na których również odnotowaliśmy co najmniej 3 wilki. Na razie nie możemy stwierdzić, czy są to te same czy różne rodziny wilcze.
Roman Gula, 21 lutego 2017
Wilk na drodze Sielpia-Końskie
W środę, 15 lutego Krzysztof Pietrasz obserwował wilka przekraczającego drogę 728 Końskie-Sielpia. O godzinie 7:10 wilk przechodził przez drogę z zachodu na wschód, w lesie między miejscowościami Wincentów i Nowe Brody. Kierowcy zatrzymali się, żeby go przepuścić.
Roman Gula, 17 lutego 2017
Wilki w Lubuskim i okolicach Tczewa
Zdjęcia wilków na jeziorze, w Lubuskim i wilk w okolicach Tczewa.
Henryk Okarma, 13 lutego, 2017
Wilki na Wzgórzach Kołomańskich
Wzgórza Kołomańskie to zachodnia część Suchedniowsko-Oblęgorskiego Parku Krajobrazowego. Informacje o wilkach w tym rejonie docierały do nas od jakiegoś czasu. Patrolując ten obszar na rowerze w grudniu 2016 znalazłem w dwóch miejscach świeże odchody wilków. Na początku lutego Artur Milanowski znalazł na Wzgórzach świeże tropy trzech wilków odciśnięte na śniegu. W ten weekend Artur również tropił wilki w tym rejonie. Tym razem odnalazł tropy pary wilków, które dość intensywnie znakowały teren moczem. Mocz jednego z wilków był zabarwiony na czerwono. Była to prawdopodobnie samica, która miała cieczkę. Wszystko wskazuje zatem na to, ze na Wzgórzach Kołomańskich bytuje obecnie co najmniej para wilków, która będzie się rozmnażać.
Roman Gula, 13 lutego 2017
Wyrok na Pumpaka
Pumpak, póltoraroczny syn wilczycy Orzechowej z Borów Dolnośląskich, od jesieni przebywa głównie w niemieckiej Saksonii , gdzie pod koniec ubiegłego roku był wielokrotnie widywany w pobliżu domostw, również w ciągu dnia. Organizacja LUPUS zajmująca się monitoringiem wilków w Niemczech obserwuje jego aktywność za pomocą fotopułapek. Jedna z pracownic podjęła próbę przepłoszenia go krzykiem, co częściowo odniosło zamierzony skutek-Pumpak od tamtej pory ograniczył swoją aktywność blisko budynków do godzin nocnych. LUPUS wystąpił również do władz Saksoniio pozwolenie na założenie Pumpakowi obroży telemetrycznej (poprzednią, założoną przez pracowników Polskiej Akademii Nauk, zrzucił wiosną). Jednak w tym samym czasie władze Görlitz złożyły do Ministerstwa Saksonii podanie o pozwolenie na odstrzał tego wilka. Pozwolenie to zostało wydane w styczniu.
Pumpak już jako bardzo młody wilk wykazywał niższy od przeciętnego lęk przed człowiekiem. Był dość często widywany przez pracowników leśnych i mieszkańców okolic, jednak nigdy nie zaobserwowano u niego agresji do ludzi lub zwierząt domowych. Kiedy Orzechowa urodziła kolejne szczenięta, Pumpak brał aktywny udział w opiece nad swoim młodszym rodzeństwem. Jesienią Pumpak wszedł w fazę dyspersji, co oznacza, że opuścił swoją rodzinną watahę w poszukiwaniu szans na założenie własnej. Jest to trudny okres w życiu młodych wilków, ponieważ muszą one samodzielnie poszukiwać pokarmu i unikać niebezpieczeństw w obcym sobie terenie.
W naszej opinii, Pumpak powinien zostać zaobrożowany w celu umożliwienia dokładniejszego monitorowania jego aktywności oraz, w razie potrzeby, przepłoszony z okolic ludzkich domostw za pomocą gumowych kul. Władze Saksonii, wydając pozwolenie na jego odstrzał na obecnym etapie, nie podjęły żadnej próby rozwiązania tego problemu.
26 stycznia 2017, Katarzyna Bojarska
Wilki w okolicach Zielonej Góry
Ciekawy materiał wideo i artykuł na temat wilków w okolicach Zielonej Góry - Gazeta Lubuska
24 stycznia 2017, Henryk Okarma
Stabilna zima pomaga policzyć wilki w świętokrzyskim
Dzięki utrzymującej się od Świąt pokrywie śnieżnej możemy ocenić liczebność rodzin wilczych w regionie świętokrzyskim. Systematycznie patrolujemy drogi leśne w poszukiwaniu świeżych tropów. Podążając za takim tropem można dość łatwo policzyć z iloma osobnikami mamy do czynienia. Wilki z watahy często rozdzielają się. Można też spotkać tropy pojedynczych osobników, które mogą być migrującymi osobnikami nie należącymi do żadnej watahy. Dodatkowo terytoria sąsiednich watah mogą się nakładać na siebie. To komplikuje ocenę liczebności rodzin. W monitoringu wilków prowadzonym przez Fundację SAVE w regionie świętokrzyskim, przyjmujemy, że liczba wilków w rodzinie jest równa największej grupie wilków, którą odnotowaliśmy na danym terenie. Jest to ocena konserwatywna – wielkość rodziny może być nieco większa, ale jeśli obserwacje powtarzają to zazwyczaj różnica ta nie jest duża. Nie potrafimy też powiedzieć czy tropy pojedynczych wilków należą do osobników z watahy, czy samotnych, migrujących wilków.
Pisałem już o wideo Wojciecha Chmielarskiego, który zarejestrował w wigilie rodzinę 10 wilków w Puszczy Iłżeckiej. We wschodniej części Puszczy Świętokrzyskiej (Lasach Siekierzyńskich) odnotowaliśmy w ostatni weekend świeże tropy dwóch i trzech wilków w odległości około 2 km. Wydaje nam się, że były to tropy różnych wilków. W zachodniej części Puszczy Świętokrzyskiej kilkakrotnie zarejestrowaliśmy tropy ośmiu wilków. Jest to największa liczebność tej watahy, monitorowanej od 2006 roku. W Lasach Niekłańsko-Bliżyńskich, podobnie jak w zeszłym roku, spotykamy tropy 3 wilków. W rejonie tym już trzeci rok z rzędu nie udało nam uzyskać odpowiedzi na wycie i nie mamy żadnych dowodów wskazujących na reprodukcję tej watahy. W Lasach Przysuskich podczas jednej wizyty odnaleźliśmy świeże tropy tylko jednego wilka, ale mamy nadzieję, że do końca zimy uda nam się w tym rejonie wytropić więcej wilków.
20 stycznia 2017, Roman Gula
Rekordowo duża wataha w Puszczy Iłżeckiej
W wigilię Wojciech Chmielarski zarejestrował przy pomocy foto-pułapki rodzinę 10 wilków w Puszczy Iłżeckiej. Jest to największa wataha zarejestrowana w regionie świętokrzyskim. Oznaki reprodukcji wilków w Puszczy Iłżeckiej rejestrujemy od 4 lat. W 2015 roku słyszeliśmy wycie co najmniej 5 dorosłych wilków i 2 szczeniąt, a następnej zimy odnotowaliśmy tropy grupy liczącej 6 wilków. Link do filmu na YouTube.
12 stycznia 2017, Roman Gula
Film o wilkach w Bieszczadach
Nowy film Bartosza Pirgi o jednej z rodzin wilczych zamieszkujących Bieszczadzki Park Narodowy na vimeo.
Spadek liczby szkód wyrządzanych przez wilki na Podkarpaciu
W okresie drugiego półrocza 2016 roku doszło do 92 ataków wilków na zwierzęta hodowlane i domowe. Jest to 31% spadek w stosunku do drugiego półrocza 2015 roku, kiedy ataków było 133. Zmniejszenie liczby szkód jest jeszcze bardziej wyraźne w stosunku do drugiego półrocza 2014. Wilki atakowały wtedy zwierzęta hodowlane i domowe 156 razy. Podobnie jak w poprzednich latach gatunkiem najczęściej atakowanym przez wilki były owce. Oprócz owiec w 2016 roku zostało zabitych lub poranionych 15 sztuk bydła domowego, 10 psów (przypadki potwierdzone), 4 konie, 8 kóz i dwa hodowlane daniele. Łącznie od 1 stycznia 2016 do 31 grudnia 2016 roku doszło do 136 ataków, co daje 25 % spadek liczby ataków w stosunku do roku 2015 i 37 % w stosunku do 2014 r.
Szczegółowe dane do tyczące szkód są dostępne w RDOŚ w Rzeszowie.
16 grudnia 2016, Hubert Fedyń, RDOŚ w Rzeszowie
Pies wilkowi wilkiem
Od kilku lat zajmuję się badaniem wilków w Borach Dolnośląskich. Jestem też właścicielką dwóch owczarków niemieckich i nie wyobrażam sobie prowadzenia tych badań bez pomocy moich psów. Niuniek i Zołzia sprawnie i z dużej odległości wyczuwają resztki wilczych ofiar, pokazują gdzie wilki znakowały i gdzie odpoczywały. Warunek jest jeden - psy muszą cały czas pozostawać w niewielkiej odległości ode mnie, tak żeby nie ginąć z pola widzenia. Umożliwia mi to z jednej strony obserwację ich pracy, a z drugiej - zapewnia bezpieczeństwo. Ponieważ od dawna wiem, że psy mogą paść ofiarą ataku wilków.
Psy samodzielnie wałęsające się po lasach stanowią poważny problem w ochronie dzikiej przyrody, a wilki są naturalnym czynnikiem pomocnym w ich zwalczaniu. Jednak nie zawsze ich aktywność jest mile widziana. Podczas polowania, psy myśliwskie biegają swobodnie, poza zasięgiem wzroku myśliwych i najczęściej nie wykazują lęku przed wilkami. W Internecie nie brakuje opisów sytuacji, w których psy myśliwskie w różnych krajach zostały zaatakowane przez wilki.
Ostatnio takie wydarzenie miało miejsce w regionie świętokrzyskim i zostało opisane na naszej witrynie WILKnet. Artykuł na temat tego zdarzenia zatytułowany „Coraz więcej wilków w regionie. Zagryzły dwa psy myśliwskie” ukazał się też w Gazecie Wyborczej. Został on napisany w tonie demonizującym wilki, dobrze wpisującym się w nagonkę prasową na ten gatunek w Polsce. Co gorsze, zawiera stwierdzenia nieprawdziwe, jak to że „...(wilki) są agresywne i stają się mniej płochliwe”. Nieprawdą jest również sugestia, że w związku ze wzrostem liczebności wilków zagrożone jest bezpieczeństwo ludzi.
Atak wilków na psy nie powinien zdziwić nikogo, kto zna biologię tego gatunku. Rodzina wilcza musi zabezpieczyć dla siebie obszar zapewniający wystarczającą ilość pożywienia (100-400 km 2). Dlatego wilki bronią swoich terytoriów przed konkurencją - innymi wilkami. Zazwyczaj ta obrona ogranicza się do znakowania terytorium za pomocą moczu, odchodów i drapania. Jednak w przypadku napotkania obcego wilka na swoim terenie, wilcza rodzina zazwyczaj atakuje i atak ten często kończy się zabiciem intruza. Nietrudno wyobrazić sobie, że to samo może wydarzyć się w sytuacji, w której wilki spotkają na swoim terytorium psa. Zagęszczenie wilków jest na tyle niskie (ok. 1-5 osobników na 100 km 2), że takie spotkanie w trakcie spaceru lub polowania jest mało prawdopodobne. Należy jednak być świadomym zagrożenia i w miarę możliwości trzymać psa blisko siebie. Psy na terenach leśnych muszą być trzymane na smyczy, nie dotyczy to jednak psów myśliwskich w trakcie polowania. Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody za szkody w mieniu spowodowane przez wilki, w tym za zabite psy, przysługuje odszkodowanie.
Szkoda, że autorzy artykułu nie zamieścili wypowiedzi biologów znających dobrze mechanizmy zachowania wilków. Poprawiłoby to znacznie obiektywność artykułu i zapobiegło napędzaniu nieuzasadnionych obaw przed tymi zwierzętami.
30 listopada 2016, Katarzyna Bojarska
Wilczyca skłusowana w Bieszczadach
21 listopada 2016 w Jankowcach koło Leska została znaleziona martwa młoda
samica
wilka z zaplątaną na szyi stalową linką. Z pierwszych ustaleń wynika, iż jest
to najprawdopodobniej zerwany i splątany wnyk, który zacisną się na szyi i spowodował uszkodzenia tkanek i stan zapalny. Zwierzę chodziło z tym wnykiem najprawdopodobniej kilka dni. Przyczynę śmierci określi sekcja martwej wilczycy.
24 listopada, Hubert Fedyń, RDOŚ w Rzeszowie
Wilki zaatakowały psy myśliwskie
W sobotę 12 listopada cztery wilki zaatakowały dwa psy myśliwskie w czasie polowania. Zdarzenie miało miejsce w pobliżu Cisowa, w Cisowsko-Orłowińskim Parku Krajobrazowym położonym na południowy wschód od Kielc. Jeden z psów został zabity na miejscu, drugi zdechł na skutek odniesionych ran. Oprócz właściciela psów świadkiem zdarzenia był leśniczy z nadleśnictwa Łagów. Dwa dni później, wieczorem 14 listopada leśniczy ten słyszał z ambony wycie wilków dochodzące z miejsca położonego około 1 km od miejsca ataku. Opis wycia wskazuje, że oprócz dorosłych wilków wyły także tegoroczne młode. Z rozmów które przeprowadziliśmy z leśniczym wynika, że ślady bytowania wilków (tropy, obserwacje) są odnotowywane w rejonie Daleszyc i Łagowa co najmniej od 3 lat. W czasie inspekcji okolic miejsca zdarzenia znaleźliśmy tropy i odchody wilków.
Obserwacje leśników i myśliwych oraz odnalezione przez nas ślady świadczą o tym, że wilki bytują i rozmnażają się na terenie Cisowsko-Orłowińskiego Parku Krajobrazowego, prawdopodobnie od kilku lat. Jest to część procesu restytucji tego gatunku w regionie świętokrzyskim.
22 listopada 2016, Roman Gula i Artur Milanowski
Co ludzie myślą o wilkach?
Uniwersytet Techniczny Monachium (Technische Universität München), Fundacja SAVE Polska oraz Muzeum i Instytut Zoologii PAN prowadzą badania socjologiczne nad postrzeganiem wilków w polskim społeczeństwie. Dotychczas przeprowadziliśmy badania ankietowe w 4 regionach, w których występują wilki: Bieszczadach, regionie Świętokrzyskim, Borach Dolnośląskich oraz Puszczy Drawskiej i Lasach Wałeckich. Badania obejmują dwie grupy społeczne: pracowników Lasów Państwowych oraz mieszkańców małych miejscowości, dotychczas 415 osób. Wstępne analizy wskazują, że leśnicy mają generalnie bardziej negatywny stosunek do wilków niż pozostali mieszkańcy regionów. Najbardziej negatywny obraz wilków połączony ze strachem przed tymi zwierzętami przejawiają mieszkańcy Bieszczadów. Tylko 27% leśników popiera całkowitą ochronę wilków, a 65% z nich uważa, że wilki powinny być gatunkiem łownym z okresem ochronnym. Ochronę wilków popiera 43% mieszkańców wsi i małych miast, natomiast 42% ankietowanych z tej grupy uważa, że dopuszczalne powinny być polowania na wilki, z wyłączeniem okresów ochronnych (wychowu młodych). Co ciekawe, poparcie dla nieograniczonych polowań jest niskie w obu grupach. Polowania takie popiera 12% leśników i 7% mieszkańców regionów.
7 listopada 2016, Elizabeth Gosling, Technische Universität München
Wataha Augustów odchowała szczenięta
Jedna z watah z Puszczy Augustowskiej, zwana przez nas Augustów, odchowała szczenięta! Wieczorem 15 października udało nam się usłyszeć wycie trzech lub czterech dorosłych wilków z tej watahy. Towarzyszyły im głosy kilku młodych. W maju na tym terenie obserwowana była karmiąca wadera z mocno powiększonymi sutkami. Jak widać do jesieni przeżyło przynajmniej kilka szczeniąt.
4 listopada 2016, Joanna Harmuszkiewicz
Wilk z Puszczy Świętokrzyskiej zabity przez samochód
Wczoraj, 2 listopada o godzinie 6 rano samochód osobowy zderzył się z wilkiem przebiegającym drogę w okolicach Samsonowa. Zabity wilk to samiec w wieku dwóch i pół roku. Ważył 31 kilogramów i był w dobrej kondycji. Zdarzenie miało miejsce na skraju zachodniej części Puszczy Świętokrzyskiej, około 6 km od rendez-vous watahy z Puszczy. Wataha ta rozmnażała się w zeszłym roku, być może więc wilk pochodził właśnie z tej rodziny. Jest to drugi przypadek zabicia wilka na tej drodze. Jesienią 2011 roku w okolicach Odrowążka samochód potrącił samicę.
3 listopada 2016, Roman Gula,
Wilki w południowo-wschodniej Wielkopolsce
Foto-pułapka zarejestrowała po raz kolejny wilki w Nadleśnictwie Antonin, w województwie wielkopolskim. Materiał na tvn24.
Historyczne seminarium
Reportaż z seminarium Wilki w Świętokrzyskim, które odbyło się wiosną 2013 roku w Suchedniowie.
Cierpliwość popłaca
Po prawie dwóch miesiącach prób udało się nam w końcu uzyskać odpowiedź watahy z Puszczy Świętokrzyskiej na naszą stymulację wycia. W czwartek 25 sierpnia odpowiedziały co najmniej cztery dorosłe osobniki i kilka szczeniąt. Wataha odezwała się z okolic zeszłorocznego rendezvous. Wcześniej wyliśmy w tym miejscu kilkakrotnie, ale dotychczas tylko raz Arturowi Milanowskiemu udało się uzyskać odpowiedź jednego wilka. Zimą odnotowaliśmy na terytorium tej rodziny tropy czterech wilków, a w listopadzie 2015 Krzysztof Król widział pięć wilków przekraczających drogę Odrowąż-Samsonów.
31 sierpnia 2016, Roman Gula
Szczenięta pod Poznaniem
Filip Jarzyński napisał do nas o spotkaniu z wilkami podczas przejażdżki rowerowej w Puszczy Zielonka. W niedzielę, 28 sierpnia o godzinie 11:00 zobaczył w lesie 4 szczenięta i co najmniej jednego dorosłego wilka. Wilki zaskoczone widokiem człowieka uciekły. Obserwacja miała miejsce 15 km od granic Poznania, a 20 km od centrum. Wilki są obserwowane w lasach na północ od Poznania, a atlas ssaków polski IOP PAN również wykazuje ich obecność w tym kompleksie leśnym. Obserwacja Filipa wskazuje na to, że także w tych lasach wilki rozmnażają się.
29 sierpnia 2016, Roman Gula
Freja ofiarą kłusownika
Monitorowana telemetrycznie wilczyca Freja została odnaleziona martwa 14 lipca, w okolicach miejscowości Biała Woda w Pieninach. Sekcja wykazała, że Freja została zastrzelona. Dane z obroży telemetrycznej wskazują, że stało się to 9 lipca. Szczegóły na stronie Bieszczadzkiego Parku Narodowego.
2 sierpnia 2016, Bartosz Pirga
Mniej ataków na zwierzęta hodowlane na Podkarpaciu
W pierwszym półrocza 2016 roku doszło do 44 ataków wilków na zwierzęta hodowlane i domowe. Jest to 12 % spadek w stosunku do pierwszego półrocza 2015 roku i 27 % do pierwszego półrocza 2014 roku, kiedy wilki atakowały zwierzęta hodowlane i domowe odpowiednio 50 i 60 razy. Nadal gatunkiem najczęściej atakowanym przez wilki były owce. Oprócz owiec w 2016 roku zostało zabitych kilka sztuk bydła domowego (cielęta, jałówki), jeden koń, jeden daniel i kilka psów (w tym pasterskie). Szczegółowe dane do tyczące szkód są dostępne w RDOŚ w Rzeszowie.
1 sierpnia 2016, Hubert Fedyń, RDOŚ w Rzeszowie
Młodzież dorasta
Jeden z czwórki szczeniaków wilczycy Orzechowej (wideo) przy padłej sarnie. W wieku 12 tygodni szuka już okazji do samodzielnego żerowania.
25 lipca 2016, Katarzyna Bojarska
Szczeniak z Puszczy Augustowskiej
Szczeniak na treningu
W trakcie treningu Skarżyskiego Towarzystwa Cyklistów, w ostatnią niedziele 10 czerwca, spotkaliśmy młodego wilka. Szczeniak w wieku 11-12 tygodni przekraczał drogę Kierz Niedźwiedzi - Szydłowiec, na pograniczu województw mazowieckiego i świętokrzyskiego. Jest to ten sam kompleks leśny, w którym Mariusz Machowski zarejestrował przy pomocy fotopułapki dorosłego wilka (informacja z 29 czerwca 2016). Szczeniaki w tym wieku nie przemieszczają się na zbyt duże odległości - najdalej do kilku kilometrów. Nasza obserwacja świadczy wiec o tym, że wilki rozmnażają się także w okolicach Szydłowca.
14 lipca 2016, Roman Gula
Dalsze losy wilczycy Freji
Wilczyca Freja, odłowiona w marcu 2015 w Bieszczadzkim Parku Narodowym, od trzech miesięcy bytuje w Pieninach, na pograniczu polsko-słowackim. W czasie kontroli lokalizacji Freji nie stwierdziliśmy na tym terenie obecności innych wilków. Szczegóły w raporcie BPN
14 lipca 2016, Bartosz Pirga i Przemysław Wasiak
Z wilkami do ludzi w Borach Dolnośląskich
Koniec roku szkolnego dla uczniów niektórych
szkół przebiegł pod znakiem wilka. W ubiegłym tygodniu miałam przyjemność
przeprowadzić zajęcia dla dzieci o tematyce wilczej w Zespole
Szkolno-Przedszkolnym w Bożejowicach (koło Bolesławca) oraz w Szkole
Podstawowej w Parowej. Podczas wakacji mieszkańcy regionu będą także mogli dowiedzieć
się czegoś o wilkach - na Jagodowym Lecie 2 lipca w Ruszowie (http://ruszowplus1.blogspot.com/2016/06/jagodowe-lato-2016-program-imprezy.html)
oraz podczas Biegu Wilka organizowanym w trakcie Dni Gozdnicy 30 lipca (https://web.facebook.com/BIEG-WILKA-934364796680272/?_rdr).
1 lipca 2016, Katarzyna Bojarska
Interwencyjny odstrzał wilka w Niemczech
27 kwietnia
w Dolnej Saksonii w Niemczech został zastrzelony wilk, który za bardzo zbliżał
się do ludzi. W ocenie władz Saksonii odstrzał tego osobnika był jedynym
sensownym rozwiązaniem. Wilk był dwuletnim samcem pochodzącym z watahy Műnster
w Dolnej Saksonii. W pierwszej połowie 2015 roku wilki z tej watahy były często
widywane w ciągu dnia i chętnie zbliżały się do ludzi. Niektóre osobniki podążały
za ludźmi spacerującymi z psami. Służby ochrony przyrody Saksonii zdecydowały
się na intensyfikację monitoringu tej watahy i użycie telemetrii, aby dokładniej
rozeznać się w sytuacji i ewentualnie zastosować środki odstraszające. Latem
2015 dwa roczne wilki z tej watahy zostały schwytane i wyposażone w obroże
telemetryczne. Dochodzenie wykazało, że zachowanie wilków z tej rodziny było częściowo
sprowokowane przez ludzi, którzy często zbliżali się do szczeniaków. Nie potwierdziły
się doniesienia, że szczeniaki były dokarmiane, ale duże zainteresowanie
młodych wilków ludźmi wyraźnie na to wskazywały.
Wczesnym
latem 2015 przypadki zbliżania się wilków do ludzi stały się rzadsze, a ustały
zupełnie po zaobrożowaniu dwóch młodych wilków. Jednakże zimą 2015/16 jeden z
nich, oznaczony jako MT6, ponownie zaczął wchodzić do miejscowości w dzień i
wielokrotnie zbliżał się do ludzi spacerujących z psami. Zachowanie to stało
się intensywniejsze wiosną 2016, kiedy MT6 opuścił swoją watahę i poruszał się na
obszarze około 2000 km2. Nieprzewidywalność jego zachowania i duży
obszar na którym się przemieszczał spowodowały, że zastosowanie odstraszania
stało się niemożliwe. W kwietniu 2016 udokumentowano kilka bliskich spotkań MT6
z ludźmi. Kiedy wilk po raz drugi ugryzł psa w bliskiej obecności właściciela,
władze zdecydowały o eliminacji MT6.
30 czerwca 2016, Ilka Reinhardt, Lupus
Wilki w nowej lokalizacji
Mariusz Machowski zarejestrował fotopułapką wilka w lesie w pobliżu miejscowości Jagodne, na pograniczu województw mazowieckiego i świętokrzyskiego (zdjęcie obok). Dwa wilki w tej okolicy były także widziane w trakcie polowania zbiorowego. Ślady obecności wilków są odnotowane przez myśliwych w tym kompleksie leśnym od około dwóch lat.
29 czerwca 2016, Roman Gula
Korytarze ekologiczne w planowaniu przestrzennym
Bieszczadzki Park Narodowy organizuje 22 czerwca warsztaty poświęcone korytarzom ekologicznym. Warsztaty odbędą się w ośrodku edukacyjnym BPN w Ustrzykach Dolnych. Program
Szczeniaki w ruchu
Wilczyca Orzechowa wciąż jest dla nas źródłem fascynujących informacji o zachowaniach związanych z rozrodem wilków. W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, samica nie trudziła się kopaniem nory i urodziła swoje potomstwo na powierzchni ziemi, pod niewielkim świerkiem. Co ciekawe, miejsce które wybrała oddalone było zaledwie 200 m od zeszłorocznego. Jednak w tym roku wilczyca nie pozostała tam długo, bo już po 8 dniach przeniosła szczeniaki na odległość około 400 m. Nowa lokalizacja była korzystniejsza ze strategicznego punktu widzenia, ponieważ znajdowała się bliżej wody i była trudniej dostępna dzięki otaczającym ją licznym zwalonym drzewom. Wilczyca i jej szczenięta przebywały tam 11 dni, po czym zdecydowały się na kolejną przeprowadzkę, tym razem aż 2 km dalej! I tu nastąpiła zmiana - wilki powiększyły norę lisa, tak by mogła pomieścić szybko rosnące szczeniaki. Kopanie nory dla już wyrośniętych szczeniąt wydawało mi się z początku dziwne, ale dane telemetryczne dorosłych wilków, Orzechowej i Pumpaka, szybko wyjaśniły przyczynę takiego zachowania. Otóż trzytygodniowe wilcze potomstwo coraz częściej zostaje na dłużej bez opieki, a nora stanowi dla nich schronienie w razie niebezpieczeństwa. Kolejne przenosiny nastąpiły na początku czerwca, gdy szczeniaki skończyły miesiąc. Obecnie, 6-tygodniowe szczenięta zaczynają odbywać małe samodzielne wyprawy, dzięki czemu zostały po raz pierwszy zarejestrowane na fotopułapce i nareszcie dowiedzieliśmy się ile ich jest. Policzcie sami :-)
14 czerwca 2016, Katarzyna Bojarska
Samiec przy norze Orzechowej
Materiał z fotopułapek wskazuje na to, że ojcem tegorocznych szczeniąt jest inny wilk niż w zeszłym roku. Zobaczcie film na YouTube.
24 maja 2016, Katarzyna Bojarska
Dylemat Isle Royale
W 2016 roku na wyspie Isle Royale (Jezioro Górne, Michigan, USA) pozostały już tylko dwa wilki. W poprzednim roku nie obserwowano oznak reprodukcji, ani nie znaleziono żadnych łosi upolowanych przez wilki. Wszystko wskazuje na to, że bez interwencji wilki na Isle Royale wyginą. Szansa na ponowne, naturalne zasiedlenie wyspy przez te drapieżniki jest niewielka, ponieważ obecnie, ze względu na ocieplanie się klimatu, Jezioro Górne rzadko zamarza. Administracja Parków Narodowych USA rozważa cztery scenariusze dalszego postępowania z wilkami na Isle Royale. Pierwszy zakłada brak interwencji, pozostałe trzy scenariusze to różne formy reintrodukcji wilków na wyspę. Pierwszy ze scenariuszy interwencyjnych zakłada, natychmiastową, jednorazową reintrodukcję, która zostanie przeprowadzona w okresie 36 miesięcy. Druga propozycja zakłada wielokrotną reintrodukcję, zapewniającą powstanie i przetrwanie żywotnej populacji w okresie minimum następnych 20 lat. W tym scenariuszu docelowa liczba wilków i liczba rodzin wilczych zostanie ustalona przez ekspertów, a skala i częstość reintrodukcji będzie nakierowana na osiągniecie tych wielkości. Trzeci ze scenariuszy zakłada brak natychmiastowej interwencji oraz monitorowanie zależności między populacją łosi i roślinnością. Po przekroczeniu założonych progów liczebności łosi lub ubytków w roślinności zostanie przeprowadzona reintrodukcja wilków na wyspę zgodnie z jednym z dwóch pozostałych scenariuszy interwencji (jednorazowa lub wielorazowa reintrodukcja). Ostateczna decyzja zostanie podjęta w 2017 roku. Szczegóły na stronie Wolves and moose on Isle Royale.
12 maja 2016, Roman Gula
Orzechowa w pobliżu nory i pierwsze urodziny Pumpaka
Wczoraj fotopułapka zarejestrowała wilczycę Orzechową podczas krótkiej przerwy w
opiece nad szczeniętami. Na początku filmu (link youtube) widać wyraźnie jej powiększone
sutki. Wilczyca musi regularnie opuszczać szczenięta, by napić się wody. Pokarm
jest jej dostarczany przez inne wilki.
Kolejnego poranka w tym samym
miejscu sfotografował się syn Orzechowej, Pumpak. Dzisiaj skończył pierwszy
rok życia. Jest to swego rodzaju sukces, ponieważ śmiertelność młodych wilków
jest zazwyczaj bardzo wysoka. Wszystkiego najlepszego :-)
9 maja 2016, Katarzyna Bojarska
Nowe pokolenie w Borach Dolnośląskich
Nadszedł czas narodzin wilczych szczeniąt. Pod koniec kwietnia pracownik nadleśnictwa Ruszów widział wilczycę, której powiększone sutki wskazywały na to, że karmi szczenięta. Samica ta należy do watahy graniczącej od południa z rodziną Orzechowej. Także w zeszłym roku pracownicy nadleśnictwa Pieńsk obserwowali dość wczesny rozród w tej watasze.
Namiary telemetryczne Orzechowej umożliwiają nam uzyskanie bardziej dokładnej daty porodu. Orzechowa od 2 maja przebywa w miejscu, gdzie rok temu, około 9 maja, urodziła Pumpaka i jego siostrę. Tym samym rozpoczął się okres bardziej stacjonarnego trybu życia wilków. Karmiąca wilczyca przez pierwsze 2 tygodnie musi pozostawać ze szczeniakami. Pozostali członkowie grupy rodzinnej codziennie starają się zdobyć pokarm i wrócić z nim do wilczycy-matki. Lokalizacje z obroży Pumpaka wskazują na to, że bierze on udział w życiu watahy w tym newralgicznym okresie.
5 maja 2016, Tekst i zdjęcie Katarzyna Bojarska
Obchody Dnia Ziemi w Krakowie
W czwartek 21 kwietnia w VI LO im. Adama Mickiewicza w Krakowie odbyły się obchody Dnia Ziemi. Gościliśmy profesora Romana Gulę, pracownika Muzeum i Instytutu Zoologii Polskiej Akademii Nauk w Warszawie, naukowca i eksperta prowadzącego od wielu lat badania ekologii wilków w Polsce, a także badacza egzotycznych gatunków na Nowej Kaledonii. Wykład był dla młodzieży naszej szkoły interesującą lekcją odsłaniającą tajemnice biologii i ekologii wilków, a także spotkaniem z ciekawym badaczem i naukowcem. Po wykładzie odbył się konkurs plakatowy promujący ochronę dzikich drapieżników w Polsce: wilków, niedźwiedzi i rysi.
27 kwietnia 2016, Społeczność VI LO im. Adama Mickiewicza w Krakowie
Kolejny przypadek kłusownictwa
Wilk złapany we wnyki w nadleśnictwie Piotrków. Szczegóły na profilu FB nadleśnictwa.
Reportaż o wilkach Bieszczadach
Reportaż o monitoringu wilków w Bieszczadzkim Parku Narodowym prowadzonym przez Bartka Pirgę. Materiał VOD TVP
Ranny wilk w Puszczy Iłżeckiej
6 kwietnia fotopułapka zarejestrowala na terenie nadleśnictwa Marcule kulejacego wilka. Wilk nie opiera się na lewej, tylnej łapie, na której ma ranę wyglądającą na ranę postrzałową. Material wideo
O wilkach w Słońsku
Na tegorocznym spotkaniu ornitologów w Słońsku (23 kwietnia) Katarzyna Bojarska z Instytutu Ochrony Przyrody PAN opowie o ... "Wilczych wojażach, czyli podróżach na czterech łapach". Szczegóły na stronie Towarzystwa Przyjaciół Słońska
Szczenięta wilków w Wigierskim Parku Narodowym zarażone świerzbowcem
Pod koniec 2015 roku świerzbowiec zaatakował wszystkie cztery młode wilki urodzone w tym roku w watasze Północna - jednej z rodzin wilków bytujących w Wigierskim Parku Narodowym. Pierwszych objawów można było dopatrzeć się w nagraniach fotopułapek z listopada, jednak dopiero w grudniu objawy stały się na tyle wyraźne, że można było to potwierdzić. Stan zarażonych szczeniąt dość szybko pogarszał się i w połowie stycznia jeden z nich przestał być rejestrowany w nagraniach.
Na przełomie stycznia i lutego para rodzicielska przestała pojawiać się w nagraniach, natomiast zaczęliśmy rejestrować inne dorosłe wilki. W połowie marca 2016 nadal żyły dwa albo trzy zarażone szczenięta. Ubytki futra bardzo utrudniają rozpoznawanie konkretnych osobników, dlatego też nie mamy pewności ile chorych szczeniąt nadal żyje. Dwa z nich dość często towarzyszą dwóm dorosłym wilkom z watahy. Nie jesteśmy natomiast w stanie stwierdzić, czy szczeniak pojawiający się samotnie w nagraniach jest trzecim z zarażonych. Stan dwóch szczeniaków zaczął się obecnie poprawiać. Nie obserwujemy dalszej utraty sierści, a ich kondycja wydaje się być dość dobra. Mamy nadzieję, że przynajmniej dwa z chorych osobników mają szanse przeżyć.
Świerzb obserwowaliśmy tylko w grupie Północnej. Na terytorium zajmowanym przez tą watahę, zimą 2016 roku rejestrowane były również lisy z wyraźnymi objawami świerzbu, a pod koniec marca zaobserwowano sarnę, prawdopodobnie zaatakowaną przez tego pasożyta.
Jak pokazują obserwacje osobników monitorowanych telemetrycznie w Ameryce Północnej i Europie wilki (także szczenięta) zarażone świerzbowcem są w stanie przeżyć i zregenerować sierść w miejscach zainfekowanych. Chorym osobnikom w Wigierskim Parku sprzyjała łagodna zima, bez silnych mrozów, niebezpiecznych w przypadku ubytków izolacji termicznej. Liczna grupa dorosłych i zdrowych wilków z pewnością jest w stanie skuteczniej polować i zapewnić dostateczną ilość pokarmu chorym, młodym osobnikom, co może także wpłynąć korzystnie na szanse ich przeżycia.
Maciej Romański, 11 kwietnia 2016
Dalszy ciąg sprawy wilka skłusowanego w Bieszczadach i wilki w lasach spalskich.
Szczegóły śledztwa w sprawie wilka zabitego z broni palnej w styczniu tego roku na terenie nadleśnictwa Baligród – artykuł na portalu Gazety Wyborczej.
Informacje o wilkach w okolicach Tomaszowa Mazowieckiego i Spały na portalu Nasze Miasto
Konferencja "Zarządzanie populacjami zwierząt"
Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego i Polski Związek Łowiecki organizują 5 kwietnia konferencję na temat zarządzania populacjami dzikich zwierząt. W programie prezentacje dotyczące kilku gatunków dużych ssaków, w tym wilków.
Sieć WilkNet
Maciej Romański z Wigierskiego Parku Narodowego dołączył do sieci WilkNet. Maciej prowadzi monitoring wilków w WPN, między innymi przy pomocy fotopułapek. Szczegóły w zakładce WilkNet.
Podsumowanie zimowego monitoringu wilków w regionie świętokrzyskim
Tegoroczna zima była bardzo łagodna i pokrywa śnieżna umożliwiająca tropienie zalegała jedynie przez około trzy tygodnie, na przełomie stycznia i lutego. W tym czasie udało nam się wytropić wilki z wszystkich czterech watah, które monitorowaliśmy dotychczas. W Puszczy Świętokrzyskiej, do której mamy najbliżej, tropy wilków odnotowaliśmy wielokrotnie, najwięcej pięciu osobników. Pojedyncze wilki były kilkakrotnie obserwowane przez leśników i drwali. W lasach Niekłańsko-Bliżyńskich odnotowywaliśmy pojedyncze tropy na błocie i odchody. W okresie kiedy był śnieg udało nam się w tym rejonie wytropić grupę trzech wilków. Co ciekawe, tego samego dnia wytropiliśmy grupę trzech wilków w Lasach Przysuskich. Tropy były oddalone od siebie o około 20 km i w obu przypadkach świeże. Jest to kolejna przesłanka wskazująca na istnienie dwóch watah w zachodniej części pogranicza województw świętokrzyskiego i mazowieckiego. Również w Puszczy Iłżeckiej udało nam się wytropić wilki. W pierwszej dekadzie lutego w pobliżu miejsca, z którego latem słyszeliśmy wycie watahy z młodymi, tropiliśmy grupę sześciu wilków. Niespodziewane opady śniegu w nocy z 14 na 15 marca umożliwiły nam też wytropienie wilków we wschodniej części Puszczy Świętokrzyskiej – Lasach Siekierzyńskich. Rankiem 15 marca wytropiliśmy parę wilków, do której po jakimś czasie dołączył jeden, nieco mniejszy osobnik. Informacja wraz ze wcześniejszymi stwierdzaniami tropów, odchodów i wycia pojedynczych wilków wskazuje, że także w tym lasach regionu może bytować rodzina wilków. Lasy Siekierzyńskie są oddzielone od Puszczy Świętokrzyskiej droga ekspresową S7, a od Puszczy Iłżeckiej zurbanizowanymi obszarami ciągnącymi się wzdłuż drogi krajowej nr 42.
Roman Gula i Artur Milanowski, 24 marca 2016
Nowe raporty szwajcarskiej agencji KORA
Ukazały się dwa nowe raporty szwajcarskiej agencji KORA dotyczące koordynacji zarządzania populacją wilków w Alpach oraz restytucji populacji wilków i rysi w Alpach.
WilkiPedia
Uzupełniliśmy listę publikacji (Publikacje w czasopismach bez IF) o dwie prace: Wierzbowska i inni 2015 dotyczącą monitoringu wilków w Gorcach oraz Matysek i inni 2014 o występowaniu wilków w Beskidzie Makowskim i Wyspowym. Zamieściliśmy też linki do materiałów wideo zarejestrowanych przy pomocy fotopułapek w Wigierskim Parku Narodowym.
Raport Fundacji SAVE
Jest już dostępny piąty raport Fundacji SAVE obejmujący wyniki monitoringu populacji wilków w regionie świętokrzyskim i badania wilków w zachodniej Polsce. PDFy wersji polskiej i angielskiej.
Martwy wilk w Bieszczadach
W okolicach Baligrodu leśnicy odnaleźli martwą wilczycę. Informacje na portalu Lasów Państwowych.
Artykuł o wilkach w Borach Dolnośląskich
Wędrowiec Ruszowski publikuje artykuł o liczebności wilków w Borach Dolnośląskich.
Warsztaty wilcze w Borach Dolnośląskich
W dniach 15 – 21 lutego 2016 w Borach Dolnośląskich odbyły się warsztaty dla studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego, wprowadzające w tematykę terenowych metod badań biologii wilków. Warsztaty zorganizowane zostały przez Koło Przyrodników Studentów UJ w ramach programu badań ekologii wilków w Borach Dolnośląskich prowadzonego przez Instytut Ochrony Przyrody PAN i Muzeum i Instytut Zoologii PAN. Uczestnicy warsztatów poszukiwali śladów aktywności wilków wyposażonych w obroże GPS. W miejscach lokalizacji telemetrycznych udało im się odnaleźć resztki zabitych kopytnych, legowiska wilków oraz pobrać próbki sierści do badań genetycznych i izotopowych. Studenci uczyli się również lokalizacji wilków za pomocą tradycyjnej telemetrii VHF z użyciem kierunkowej anteny radiowej. Ich zadaniem była też rejestracja zachowania wilków za pomocą fotopułapek. Młode osobniki wykazywały żywe zainteresowanie sprzętem (zobacz film). Krótki opad śniegu umożliwił poznanie najprostszej metody badań wilczych zachowań - tropienia. Nadchodząca odwilż zmusiła uczestników do przeprowadzenia tropień w nocy. Pomimo tego udało się odtworzyć prawie 10 km wędrówki watahy. Wielu studentów miało okazję po raz pierwszy zobaczyć wilki na wolności.
Katarzyna Bojarska, 24 lutego 2016
Nowi członkowie WILKnetu
Przemek Wasiak i Jörn Theuerkauf dołączyli do sieci WILKnet. Przemek i Jörn pracowali w latach dziewięćdziesiątych w projekcie badań wilków w Puszczy Białowieskiej, a na początku lat dwutysięcznych w projekcie Bieszczadzkim. Obecnie Jörn jest zaangażowany w badania wilków w Borach Dolnośląskich, a Przemek monitoruje wilki w Bieszczadzkim Parku Narodowym. Szczegóły w zakładce WILKnet.
Daleka wędrówka Freji
Odłowiona w marcu 2015 roku na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego wilczyca Freja przebywała przez 8 miesięcy z watahą 8 wilków, w areale o wielkości 270 km2. W nocy z 21 na 22 listopada niespodziewanie rozpoczęła migrację na zachód, która trwa do dziś (mapa obok tekstu). W grudniu 2015 na trzy tygodnie zatrzymała się w rejonie Magurskiego Parku Narodowego na obszarze około 260 km2, po czym dalej ruszyła na zachód. Kolejnym dłuższym przystankiem na obszarze około 600 km2 było przedgórze Słowackich Tatr Wysokich, gdzie przebywała przez 1,5 miesiąca. Tam, w rejonie Popradu Freja kilkakrotnie podchodziła do autostrady D1 próbując ją bezskutecznie przekroczyć. W pewnym momencie zbliżyła się nawet na odległość 300 metrów do tak zwanego górnego przejścia dla zwierząt – jednak z nieznanych przyczyn nie skorzystała z tego mostu nad ruchliwą drogą. Obecnie Freja przebywa w rejonie dwóch polskich parków narodowych - Gorczańskiego i Pienińskiego - w prostej linii 170 km od granicy swojego dawnego terytorium w Bieszczadach.
Bartosz Pirga i Przemysław Wasiak, 19 lutego 2016
UKRYTE OKO XII Wilcza Kolęda
Uzupełniliśmy WilkiPedię o XII odcinek UKRYTEGO OKA - Wilcza Kolęda
Załoga Eko - program dla dzieci o badaniach wilków w Bieszczadach
W programie Załoga Eko Bartosz Pirga wyjaśnia na czym polegają telemetryczne badania wilków. Materiał o wilkach zaczyna się w 7 minucie programu.
Wilk zabity na autostradzie A18
29 stycznia na autostradzie A18 w pobliżu skrzyżowania z DK 27 zginęła młoda wilczyca (Fot. 1). Zwierzę dostało się na jezdnię przez nieszczelność w dolnej części ogrodzenia. Otwór ten powstał już jakiś czas temu, o czym świadczy przechodząca pod siatką ścieżka zwierząt (Fot. 2). Oględziny miejsca wypadku ujawniły wiele innych uszkodzeń siatki.Ogrodzenie wymaga pilnej naprawy, gdyż w obecnym stanie autostrada A18 jest drogą niebezpieczną dla wilków i innych zwierząt, a tym samym dla ludzi. Konieczne jest także wybudowanie większej liczby przejść odpowiednich dla dużych zwierząt.
Katarzyna Bojarska, 2 lutego 2016
Materiał o wilkach w lubuskim
Wilk zastrzelony w Bieszczadach
Drugi wilk z obrożą w Borach Dolnośląskich!
We wtorek 19 stycznia w południowej części nadleśnictwa Wymiarki odłowiliśmy i zaobrożowaliśmy młodego samca z watahy Orzechowej. Pomimo, że wilk ma dopiero 9 miesięcy, ważył aż 45 kilogramów. Jego świetną kondycję potwierdził piękny wygląd futra i wyniki badań krwi. Wybudził się bez problemów i po kilku godzinach udało nam się zrobić mu kilka zdjęć – już z obrożą. Młody wilk większość czasu spędza ze swoją siostrą.
Katarzyna Bojarska, 22 stycznia 2016
Dwa wilki zabite na lokalnych drogach Podkarpacia
W styczniu, na terenie województwa podkarpackiego, doszło do dwóch potrąceń wilków przez samochody na drogach publicznych. Pierwszy wilk - samiec - zginął 12 stycznia na drodze 887 Rymanów – Jaśliska, na granicy miejscowości Rymanów Zdrój i Królik Polski, w gminie Rymanów. Samica została potrącona 15 stycznia w miejscowości Łubne, w gminie Baligród, przy drodze numer 893. Przeprowadzone sekcje wykazały obrażenia wskazujące na kolizję jako bezpośrednią przyczynę śmierci obu wilków.
Hubert Fedyń, RDOŚ w Rzeszowie, 22 stycznia 2016
Wilk zastrzelony w Wigierskim Parku Narodowym
Zimowe portrety wilków Cezarego Korkosza na banerach WilkNetu !
Podkarpacie - szkody wśród zwierząt gospodarskich w drugim półroczu 2015
W drugim półroczu 2015 roku na Podkarpaciu doszło do 133 ataków wilków na zwierzęta hodowlane i domowe. Jest to o 13% mniej niż w drugim półroczu 2014 roku (156 ataków). Łącznie w 2015 odnotowaliśmy 181 ataków. Nadal gatunkiem najczęściej padającym ofiarom wilków są owce. Oprócz owiec w roku 2015 wilki zabiły 24 sztuki bydła domowego (cielęta, jałówki), 8 psów i 6 królików. Szczegółowe dane do tyczące szkód są dostępne w RDOŚ w Rzeszowie.
Hubert Fedyń, RDOŚ w Rzeszowie, 29 grudnia 2015
Wilki w Kampinosie
Informacje o wilkach w Puszczy Kampinowskiej na portalu gazety wyborczej i metrowarszawa
Młode wilki
Kilka dni temu obserwowaliśmy dwa młode wilki należące do jednej z watah w zachodniej Polsce. Wilcze szczeniaki mają obecnie nieco ponad sześć miesięcy, ale wielkością nie różnią się wiele od dorosłych osobników. Choć ich wzrost zakończy się całkowicie dopiero w wieku 12-14 miesięcy, fazę szybkiego wzrostu mają już za sobą, a ich zęby mleczne zostały już wymienione na stałe. Półroczne wilki, w zależności od tego w jakiej są kondycji, mogą ważyć od kilkunastu do ponad 30 kg. Pomimo prawie dorosłego wyglądu szczenięta nadal poświęcają mnóstwo czasu na zabawę. Taka aktywność to dla nich ważny trening przygotowujący do polowania i walki. Bawiąc się, wilki zacieśniają wzajemne więzi socjalne. Obserwowane przez nas szczenięta spędziły prawie dwie godziny ćwicząc pogonie, ucieczki, zapasy i atak z zasadzki. Kulminacją obserwacji było podejście jednego z wilków do fotografa ukrytego pod siatką maskującą na odległość niespełna 2 metrów. Ciekawskość zwyciężyła nad nieufnością!
Katarzyna Bojarska (tekst) i Cezary Korkosz (zdjęcia i tekst), 24 listopada 2015
Wilk w okolicach Skaryszewa
Po zamieszczeniu ostatniej notatki o wynikach monitoringu wilków w regionie świętokrzyskim napisał do nas Patryk Molik. Na początku października znalazł on w lesie w okolicach miejscowości Kopiec (10 km na wschód od Skaryszewa) szczątki kozła. Kilka dni później, w tej samej okolicy słyszał wycie wilka. Miejsce to położone jest około 20 km na północ od obrzeży Puszczy Iłżeckiej, w której bytuje jedna z monitorowanych przez nas watah.
Roman Gula i Artur Milanowski, 24 października 2015
Reprodukcja wilków w regionie świętokrzyskim
W lipcu informowaliśmy o reprodukcji watahy wilków z Puszczy Świętokrzyskiej. Przez cały lipiec, sierpień i wrzesień kontynuowaliśmy próby lokalizacji watah w innych rejonach świętokrzyskiego przy pomocy stymulacji wycia. Udało nam się usłyszeć odpowiedź dorosłych i młodych watahy bytującej w Puszczy Iłżeckiej. Pięć dorosłych wilków wyprowadziło w tym roku co najmniej 4 młode. Wydaje się, że jest to obecnie największa wataha wilków w regionie, która co roku ma młode. Nie udało nam usłyszeć wilków w Lasach Niekłańsko-Bliżyńskich i Lasach Przysuskich, choć w obu rejonach systematycznie odnotowywaliśmy obecność wilków. Podsumowanie wyników letniej akcji stymulacji wycia na mapie obok. Jeśli ktoś z czytelników ma informacje dotyczące wycia wilków lub obserwacji szczeniąt w regionie świętokrzyskim prosimy o kontakt na adres wilknet@wp.pl
Artur Milanowski i Roman Gula, 12 października 2015
Pierwsze wyniki monitoringu telemetrycznego wilków w Puszczy Drawskiej
Ekipa Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego założyła dotychczas obroże GPS trzem samcom wilka. Dwa z nich, odłowiony w Puszczy Drawskiej w roku 2014 Wrzos oraz uratowany z wnyków w roku 2015 Szczęściarz, należały do watahy zajmującej terytorium ponad 320 km2 na Poligonie Drawskim. Wiele danych wskazuje na to, że wilki zamieszkują ten teren nieprzerwanie od kilkunastu lat. Wrzos pozostał na poligonie aż do wyczerpania się baterii w obroży telemetrycznej. Natomiast Szczęściarz” powędrował w kwietniu 2015 w okolice Puszczy Bydgoskiej, gdzie przemieszczał się na obszarze około 1500 km2, aż do śmierci w wyniku kolizji z samochodem. Trzeci samiec, uwolniony w tym roku z wnyków Ryś, jest rozmnażającym się samcem w watasze zajmującej terytorium o powierzchni około 360 km2 w okolicach Krzyża Wielkopolskiego. Nadajniki telemetryczne GPS-GSM wykorzystane w monitoringu zostały wykonane samodzielnie przez pracowników ZTP i są stosowane także do monitoringu żubrów.
Katarzyna Bojarska, 22 września 2015
Publikacje o wilkach z okolic Torunia
Uzupełniliśmy listę publikacji (Publikacje Inne) o wilkach w zakładce WilkiPedia o 3 pozycje Piotra Sewerniaka dotyczące wilków, które osiedliły się okolicach Torunia i Bydgoszczy. Przypominamy o naszej prośbie o przesyłanie bibliografii publikacji o wilkach, które nie znajdują się w naszym zestawieniu. Szczególnie wdzięczni będziemy za informacje o publikacjach, które ukazały się czasopismach nienaukowych (bez impact factor).
Kolizje samochodów z wilkami w województwie podkarpackim
Latem,
na drogach publicznych województwa podkarpackiego doszło do trzech kolizji
samochodów z wilkami. Pierwszy wypadek zdarzył się w nocy z 27 na 28 sierpnia
na drodze Stubno – Kalników w powiecie
Przemyskim - zginął młody osobnik. Młoda samica została zabita 29 sierpnia na
drodze wojewódzkiej nr 28 w miejscowości Rymanów, w powiecie Krośnieńskim.
Kolejne zdarzenie miało miejsce 12 września, również na drodze wojewódzkiej nr
28 w Rymanowie – zabity został młody samiec.
Od
2009 roku na drogach podkarpacia doszło do 13 potwierdzonych kolizji samochodów
z wilkami.
Hubert Fedyń - RDOŚ Rzeszów, 14 wrzesnia 2015,
Szczęściarz nie zyje
Wilk Szczęściarz, uratowany z sideł i monitorowany telemetrycznie przez Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze zginął pod kołami samochodu. Szczegóły na http://zubry.org/?p=2103
Nowy projekt w sieci WilkNet
Projekt monitoringu wilków w Puszczy Drawskiej prowadzony przez Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze dołączył do sieci WilkNet. Monitoring jest prowadzony od 2014 roku, a jedną z metod jest telemetria GPS. Podstawowe informacje w zakładce Projekty. Więcej szczegółow wkrótce.
Wilku, gdzie Twoja nora?
Z miejscem przyjścia na świat wilczych szczeniąt od zawsze kojarzy się przede wszystkim nora. Znalezienie jej jest uznawane za ostateczne potwierdzenie miejsca rozrodu. W tym roku, dzięki obroży GPS założonej na wilczycę Orzechową, od początku znaliśmy lokalizację miejsca rozrodu wilków na terenie nadleśnictwa Ruszów w Borach Dolnośląskich. Wilki wyraźnie skoncentrowały swoją aktywność wokół jednego punktu od 9 maja. Po 3 tygodniach, przeniosły się ze szczeniętami ok. 1 km dalej, gdzie pozostały przez kolejny miesiąc.
Odwiedziny tych dwóch miejsc dostarczyły nam ciekawych informacji. Szczenięta przyszły na świat w dojrzałym drzewostanie sosnowym, w kępie zaledwie kilkunastu młodych świerków (Fot. 1). Miejsce to nie przypominało w niczym okolic nor wilczych, jakie widziałam dotychczas w zachodniej Polsce, położonych najczęściej w młodnikach lub gęstym podszycie. Co dziwniejsze, brakowało najważniejszego elementu – nory! Szczenięta spędziły pierwsze dni życia w zagłębieniu ziemi między korzeniami młodego świerka, dobrze ukrytym przez nisko opadające gałęzie drzewa (Fot. 2). Nie jest to pierwsza taka obserwacja w Polsce – podobne „gniazda” wilcze zostały znalezione przez Romualda Mikuska nad Biebrzą.
Miejsce na które wilki przeniosły 20 dniowe szczeniaki, również nas zaskoczyło. Otwarty, dojrzały las sosnowy bez podszytu, nie oferowałby wilkom żadnej osłony gdyby nie porastająca go tawuła kutnerowata Spiraea tomentosa (Fot. 3). Ten obcy florze polskiej, inwazyjny krzew okazał się idealnym schronieniem dla wilków, które utworzyły w nim liczne korytarze i legowiska, w których były całkowicie niewidoczne nawet z bliskiej odległości. Co więcej, miejsce to położone było jedynie 1 km od granicy terytorium watahy, a nie jak najczęściej, w centrum areału. W tym przypadku może to być spowodowane spokrewnieniem i „pokojowymi” relacjami z sąsiednią watahą, z którą wataha Ruszów podzieliła dawne terytorium (patrz Aktualności WilkNet z 18 maja 2015).
Na zakończenie chciałabym podziękować pracownikom nadleśnictwa Ruszów za objęcie opieką miejsc rozrodu watahy Orzechowej.
Katarzyna Bojarska, 14 sierpnia 2015
Podkarpacie – spadek liczby szkód w pierwszym półroczu 2015
W pierwszym półroczu 2015 roku doszło do 48 ataków wilków na zwierzęta hodowlane i domowe w województwie podkarpackim. Jest to dwudziestoprocentowy spadek w stosunku do liczby szkód w pierwszym półroczu 2014 roku, kiedy to wilki zaatakowały zwierzęta hodowlane i domowe 60 razy. Gatunkiem najczęściej atakowanym przez wilki są nadal owce. Oprócz owiec, w 2015 roku zostało zabitych kilka sztuk bydła domowego (cielęta i jałówki), psy i źrebak. Szczegółowe dane dotyczące szkód są dostępne w RDOŚ w Rzeszowie.
Hubert Fedyń, RDOŚ w Rzeszowie, 22 lipca 2015
Wilki z Puszczy Świętokrzyskiej znów mają szczenięta!
Jak co roku w lipcu, rozpoczęliśmy akcję lokalizacji grup rodzinnych wilków w regionie świętokrzyskim. W tym okresie, szczenięta mają około 9 tygodni i nie są w stanie polować z dorosłymi. Życie watahy koncentruje się wokół miejsca zwanego przez biologów rendez-vous, na którym szczenięta oczekują na powrót dorosłych z mięsem upolowanych ofiar. Wilki w tym okresie chętnie odpowiadają na stymulację wycia, a gdy odpowie cała wataha można łatwo rozróżnić wycie szczeniąt. Nasze wysiłki skierowaliśmy najpierw na watahę, która bytuje w zachodniej części Puszczy Świętokrzyskiej, położonej na terenie nadleśnictw Zagnańsk i Suchedniów. Po kilku nocach intensywnego wycia, udało nam się uzyskać odpowiedź całej watahy – wyły co najmniej 4 dorosłe i 2 szczenięta. Jest to drugi z kolei rok, kiedy wataha ta rozmnaża się.
Artur Milanowski i Roman Gula, 6 lipca 2015
Propozycja metod monitoringu wilków w Europie Centralnej
W kwietniu bieżącego roku Agencja Ochrony Środowiska Republiki Federalnej Niemiec opublikowała propozycję metod monitorowania wilków na terenie Polski i Niemiec. Propozycja została przygotowana przez organizację LUPUS, zajmującą się monitoringiem wilków w Saksonii oraz przez polskie Stowarzyszenie dla Natury Wilk. pdf
Wilk zabity przez samochód na pograniczu Saksonii i Dolnego Śląska
Ilka Reinhardt z organizacji LUPUS, monitorującej populację wilków w Saksoni, przesłała nam informację o martwym wilku znalezionym 8 czerwca w okolicy miejscowości Lodenau. Młody, dwuletni samiec został znaleziony na poboczu drogi biegnącej wzdlłuż Nysy Łużyckiej, tuż przy granicy z Polską. Jak wykazała sekcja przyczyną śmierci była kolizja z samochodem. Wypadek miał miejsce około 1 km od telemetrycznych lokalizacji wilczycy Orzechowa z watahy Ruszów. Na pytanie czy wilk pochodził z tej watahy będziemy mogli odpowiedzieć po analizie materiału genetycznego.
Roman Gula, 10 czerwca 2015
Wataha Ruszów w Borach Dolnośląskich podzieliła się
Lokalizacje GPS zaobrożowanej w styczniu 2015 wilczycy Orzechowej wskazują, że jej areał, o wielkości ok. 130 km 2, obejmuje fragment nadleśnictw Ruszów i Wymiarki. Orzechowej towarzyszą 3 wilki. Areał tej grupy rodzinnej jest o około połowę mniejszy od areału watahy Ruszów, monitorowanej telemetrycznie zimą 2012/13 (ok. 250 km 2). Sięgał on znacznie dalej na południe, zachodząc na teren nadleśnictw Pieńsk i Węgliniec. Obecnie, na południowej części dawnego areału watahy Ruszów bytują 2 albo 3 wilki. Wszystko wskazuje zatem na to, że wataha Ruszów podzieliła się. Jaki był mechanizm tego podziału będziemy mogli powiedzieć po analizie wyników badań genetycznych. Jest to drugi udokumentowany telemetrycznie przypadek podziału grupy rodzinnej wilków w Polsce. Pierwszy miał miejsce w Białowieży, kiedy młoda samica założyła nową rodzinę z samcem spoza watahy. Co ciekawe, dwie powstałe w ten sposób watahy używały praktycznie tego samego areału ( Jędrzejewski i inni 2004). W Bieszczadach udało się natomiast udokumentować telemetrycznie powstanie i rozwój rodziny wilczej założonej przez migrującego samca i samicę ( Gula i inni 2009, Tsunoda i inni 2009). Po trzech latach reprodukcji rodzina ta liczyła 9 wilków.
Katarzyna Bojarska, 18 maja 2015
Informacje o monitorowanym telemetrycznie wilku z Drawska
Wilk, uwolniony z wnyków w okolicach Drawska Pomorskiego i zaopatrzony w obrożę telemetryczną przez Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze, zawędrował w okolice Bydgoszczy. Szczegóły na stronie Żubry Zachodniopomorskie
Roman Gula, 18 maja 2015
Nowy raport z badań na wilkami na Isle Royale
Badania ekologii wilków
na wyspie położonej na jeziorze Górnym, na pograniczu Kanady i USA, trwają już
59 lat. Jest to najdłużej trwający projekt na świecie. Wilki przeszły na
wyspę po zamarzniętym jeziorze w latach 40-stych XX wieku z prowincji Ontario w
Kanadzie. Ich liczebność osiągnęła maksimum 50 osobników w 1981 roku. Obecnie
na wyspie bytują tylko 3 wilki. Naukowcy i przyrodnicy zastanawiają się czy tak
nieliczna populacja ma szanse przetrwać i czy nie powinno się przesiedlić kilku
osobników ze stałego lądu.
Badania wilków na wyspie rozpoczął w 1959 roku David Mech, którego wspomagał
pilot Don Murray (zmarł w ubiegłym roku). Obecnie badania prowadzą John Vucetich
i Rolf Peterson. Raporty z projektu, publikowane co dwa lata, są dostępne na stronie internetowej projektu.
Aktualny raport: pdf
Wolves on the Hunt - nowa książka Davida Mech’a i współautorów
Książka L. Davida
Mech’a, Douglasa W. Smith’a i Daniela R.
Macnulty stara się odpowiedzieć na pozornie proste pytanie – w jaki sposób wilki
polują na zróżnicowane pod względem wielkości ofiary? Wokół metod używanych przez
wilki w czasie polowań narosło wiele mitów, między innymi dlatego, że badanie tego
aspektu ekologii wilków jest technicznie bardzo trudne. Książka podsumowuje
informacje nagromadzone w ciągu osiemdziesięcioletniej historii badań naukowych
tego gatunku. Strategie polowań są naświetlone w kontekście ich koewolucji ze strategiami obrony ofiar. Autorzy opisują sposoby stosowane przez wilki do polowania na
różne gatunki ofiar oraz pokazują jak trudne i ryzykowne mogą być takie
polowania.
L. D. Mech, D W. Smith i D. R. Macnulty 2015. Wolves on the hunt - the behavior of wolves hunting wild prey. University
of Chicago Press, 208 stron.
Roman Gula, 13 maja 2015
Wilczyca odłowiona w Bieszczadzkim Parku Narodowym !
W marcu, w okolicach Wołosatego odłowiliśmy wilka w pułapkę pętlową. Samica w wieku 2-3 lat ważyła 30 kg. Po uśpieniu założyliśmy jej nadajnik GPS i wypuściliśmy. Szczegóły i pierwsze lokalizacje w raporcie BdPN.
Bartosz Pirga, 22 kwietnia 2015
Relacja z senackiej debaty o przyszłości wilka w Polsce
9 kwietnia w Senacie odbyło się spotkanie dotyczące planowania dalszej ochrony wilka w Polsce. Uczestniczyło w nim ponad 100 osób, w tym parlamentarzyści, pracownicy służb ochrony środowiska, naukowcy, leśnicy, przedstawiciele organizacji pozarządowych oraz myśliwi. Wydaje, że wszyscy uczestnicy bylo zgodni co do potrzeby utrzymania żywotnych populacji wilka w naszym kraju oraz wypracowania skutecznego systemu monitoringu. Najwięcej kontrowersji wzbudziła koncepcja powrotu do łowieckiego pozyskiwania tego gatunku. więcej...
Katarzyna Bojarska, 16 kwietnia 2015
Zmiany w zakresie odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkody wyrządzane przez wilki
Do lata ubiegłego roku odpowiedzialność Skarbu Państwa za szkody wyrządzone przez wilki dotyczyła wyłącznie strat w pogłowiu zwierząt gospodarskich. W lipcu 2014 Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok (21 lipca 2014 r., sygn. akt K 36/13, Dz. U. z 2014 r., poz. 1002), zgodnie z którym odpowiedzialność zostaje rozszerzona na wszystkie szkody spowodowane przez wilki. W praktyce oznacza to rozszerzenie odpowiedzialności za psy, które padną ofiarą wilków. Wyrok dotyczy również szkód wyrządzanych przez pozostałe zwierzęta wymienione w ustawie o ochronie przyrody - rysie, niedźwiedzie, bobry i żubry.
Hubert Fedyń,15 kwietnia 2015
Publikacja o wilkach w regionie świętokrzyskim
Konferencja "Przyszłość wilka w Polsce" w Senacie RP
Wilki w okolicy Przedborza
Wilki oraz ślady
ich bytowania są regularnie odnotowywane w kompleksach leśnych na północ i
północny-wschód od miejscowości Przedbórz (51009’N, 19059E).
Myśliwi z tamtejszego koła łowieckiego oraz pracownicy Nadleśnictwa Przedbórz
pierwszy raz odnotowali obecność wilków w czasie zimy 2012/2013. W 2014 roku
obserwowano waderę z trzema młodymi, a ostatnio zarejestrowano wilki przy
pomocy fotopułapek (zdjęcie obok). Jest to kolejna obserwacja wilków centralnym
rejonie Polski - wilki występują także w pobliskim nadleśnictwie Gidle.
Henryk Okarma, 10
kwietnia 2015
Wilk z Saksonii zawędrował do Danii
W listopadzie
2012, w Parku Narodowym Thy w Jutlandii (56° 56′ N, 8° 25′ E), znaleziono
martwego wilka. Badania genetyczne wskazują, że pochodzi on z subpopulacji
bytującej w Saksonii i Borach Dolnośląskich. Wilk przebył w linii prostej
dystans około 700 km. Szczegóły w publikacji Andersen i inni 2015, opublikowanej
w Mammal Research (dawne Acta Theriologica).
Roman Gula, 28 marca 2015
Senat RP organizuje konferencję dotycząca przyszłości wilków w Polsce
Sejmowa Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz senacka Komisja Środowiska organizują 9 kwietnia 2015 konferencję „Przyszłość wilka w Polsce”. Celem konferencji jest dyskusja nad głównymi zagrożeniami populacji oraz modelem ochrony wilków w Polsce. Program konferencji.
Roman Gula, 18 marca 2015
Atlas ssaków Polski – rozmieszczenie wilków
Instytut Ochrony Przyrody PAN w Krakowie od 2010 r. prowadzi i koordynuje prace nad atlasem rozmieszczenia ssaków Polski. Projekt realizowany jest przy współpracy z Instytutem Biologii Ssaków PAN w Białowieży, Muzeum i Instytutem Zoologii PAN w Warszawie i Zakładem Zoologii Systematycznej UAM w Poznaniu. Atlas obejmuje wszystkie ssaki występujące na terenie Polski. Dane, począwszy od 1980 r., zbierane są w oparciu o siatkę kwadratów 10 km x 10 km. Osobą koordynującą zbieranie danych o rozmieszczeniu wilków jest Henryk Okarma. Aktualną mapę rozmieszczenia wilków można zobaczyć na stronie IOP PAN. Mapa jest interaktywna – można ją powiększyć suwakiem z lewej strony i zobaczyć dokładnie jakie obszary obejmują kwadraty, na których występują wilki. Gdyby ktoś z czytelników posiadał wiarygodne informacje dotyczące wilków z kwadratów atlasowych, w których dotychczas nie wykazano występowania wilków prosimy o kontakt z Henrykiem Okarmą.
Wilk wypuszczony z obrożą telemetryczną
Dwuletni samiec, wyleczony w ośrodku nadleśnictwa Olsztynek, został zaopatrzony w obrożę telemetryczną i wypuszczony w lasach województwa warmińsko-mazurskiego. Reportaż
Wilk na ulicach Łodzi?
Reporter dziennika Fakt zarejestrował zwierzę wyglądające na wilka biegnące ulicą Łodzi. Materiał wideo
Podkarpacie - szkody wśród zwierząt gospodarskich w 2014 r
W województwie
podkarpackim bytuje najliczniejsza subpopulacja wilków w Polsce. W Karpatach i
na Pogórzu Karpackim wilki występują na terenach stanowiących mozaikę lasów i
terenów rolniczych wykorzystywanych do hodowli zwierząt. Z tych powodów na
terenie województwa, co roku odnotowujemy największa w skali Polski liczbę ataków wilków na zwierzęta gospodarskie.
W 2014 roku wilki atakowały zwierzęta gospodarskie 216 razy, z czego najwięcej w
gminach: Komańcza, Czarna, Ustrzyki Dolne,
Lutowiska, Solina i Olszanica. Najczęściej – 180 razy - atakowane były owce.
Podobnie jak w innych latach pozostałe zwierzęta gospodarskie atakowane były
znacznie rzadziej: bydło - 13 razy, konie - 10 razy, 2 razy kozy i 4 razy psy.
Ataki na stada owiec kończyły się zabiciem jednej owcy w 120 przypadkach, 2
owiec w 24 przypadkach i 3 owiec w 16 przypadkach. Najwięcej owiec w jednym
ataku zostało zabitych w gminie Wiązownica w powiecie jarosławskim, gdzie na
ogrodzonym pastwisku wilki zabiły 33 owce. Bydło najczęściej atakowane było na
terenie gminy Bukowsko, gdzie jest kilka gospodarstw specjalizujących się w
hodowli tych zwierząt. Atakowane hodowle koni położone są w gminie Ustrzyki Dolne.
Ponadto wilki dostały się do zagrody
hodowlanej jeleni sika w gminie Komańcza gdzie zabiły 10 jeleni. Jak co roku
zdarzały się także przypadki zabijania psów gospodarskich. W tym roku kilka
takich przypadków miało miejsce w gminie Solina.
Szczegółowe dane do tyczące szkód są dostępne w RDOŚ w Rzeszowie.
Hubert
Fedyń, RDOŚ w Rzeszowie
3.03.2015
Nowe wydanie monografii „Wilk”
Ukazało się nowe wydanie monografii przyrodniczo-łowieckiej „Wilk” Henryka Okarmy. Książka jest dostępna w sprzedaży bezpośredniej.
Spis treści
RG
Kolejny przypadek kłusownictwa
Info na stronie Facebook
Paweł Bogdanowicz
Wilk zabity przez samochód na Zakopiance
We wtorek 03.02.2015, w miejscowości Głogoczów
na Zakopiance (S7, województwo małopolskie) znaleziono martwego wilka. Wilk zginął
w wyniku kolizji z samochodem. Był to młody samiec w wieku około 2 lat i wadze 42
kg. Nie jest to pierwszy wilk zabity na tej drodze. W lutym 2013, w okolicach
miejscowości Stróża, również został zabity młody samiec.
Mariola
Mroczka, RDOŚ Kraków
10.02.2015
Martwa wilczyca znaleziona w Bieszczadach
Info na stronie RDLP Krosno.
HF
10.02.2015
Rekordowo liczna wataha wilków w Bieszczadzkim Parku Narodowym
Jedna z naszych fotopułapek zarejestrowała tej zimy 12 wilków w jednym kadrze! Analiza innych nagrań być może wskaże na jeszcze większą liczbę wilków w tej rodzinie. Dwa lata temu wataha ta wyprowadziła 6 młodych, a jej maksymalna liczebność zimowa wynosiła także 12 wilków. Jest to prawdopodobnie największa potwierdzona wielkość watahy odnotowana na terenie Polski. Grupa rodzinna, zwana Ruską, jest monitorowana na terenie BdPN od kilku lat. Jej areał szacujemy na około 270 km2. Fragmenty z życia watahy zarejestrowane zostały w materiale multimedialnym "Wilcza kolęda".
Druga wataha bytująca
częściowo na terenie BdPN, Stuposiańska, liczy tej zimy 8 wilków, a jej areał
szacujemy również na około 270 km2. Stuposiańska żeruje często w
okolicach Ustrzyk Górnych, na licznych na tym terenie grupach dzików.Wilki z
obu watah chętnie wykorzystują zamarznięte rzeki, jako szlaki komunikacyjne.
Często polują też na zapadającym się pod cięższymi ofiarami lodzie, gdzie udaje
im się powalić nawet duże byki.
Monitoring ssaków drapieżnych – Raport BdPN
Bartosz
Pirga
9.02.2015
Wilk złapany we wnyki uratowany przez leśników z nadleśnictwa Gidle.
Pracownik nadleśnictwa Gidle, Jerzy Kutarba odnalazł wilka złapanego we wnyki, w kompleksie leśnym leżącym na pograniczu województwa łódzkiego i śląskiego. Sprawna akcja koordynowana przez zastępcę nadleśniczego Andrzeja Krzypkowskiego doprowadziła do szybkiego uwolnienia wilka, który jak się okazało nie odniósł poważnych obrażeń. Szczegóły akcji na stronie nadleśnictwa
Gidle
Ślady obecności wilków w nadleśnictwie odnotowywano od kilku lat, a od dwóch lat wilki są obserwowane regularnie (informacja uzyskana od nadleśniczego Jana Wiśniewskiego).
RG
2.02.2015
Wilk z obrożą GPS w Borach Dolnośląskich
Sukces! W poniedziałek rano, 12 stycznia, udało nam się odłowić wilka w pułapkę pętlową. Wilk, a właściwie młoda wilczyca, ważyła 33 kg i była w dobrej kondycji. Po uśpieniu założyliśmy jej obrożę wyposażoną w system lokalizacji GPS i tradycyjny nadajnik radiowy VHF. Lokalizacje są transmitowane przez system telefonii satelitarnej Iridium. Po kilku dniach wilczyca, którą nazwałam Orzechowa, dołączyła do monitorowanej przez nas watahy, bytującej na terenie nadleśnictw Ruszów, Pieńsk i Wymiarki. W czasie dwóch tygodni odbyła już razem z watahą krótką wycieczkę do Niemiec. Jest to druga wilczyca z tej watahy, którą udało nam się odłowić. Katarzyna Bojarska
31.01.2015
Wilki w Puszczy Świętokrzyskiej mają szczenięta!
W sierpniu tego
roku wilki z Puszczy Świętokrzyskiej odpowiedziały kilkakrotnie na nasze wycie.
Wyły 3 dorosłe wilki i co najmniej 4 szczenięta. Jest to pierwszy dowód
rozmnażania się tej watahy od 2007 roku. Wataha w Puszczy Świętokrzyskiej była tą
rodziną wilków, od której rozpoczęliśmy systematyczny monitoring wilków w
regionie świętokrzyskim w 2006. W 2006 i 2007 roku udało nam się zlokalizować
rendez-vous watahy, z którego wielokrotnie słyszeliśmy wyjące dorosłe i
szczenięta. W kolejnych latach, pomimo intensywnych wysiłków nie udało nam
zarejestrować żadnych oznak rozmnażania, a tropy i odchody spotykaliśmy
sporadycznie. Jednocześnie pojawiły się plotki o nielegalnym zabiciu samicy. W
zimie 2012/13 tropiliśmy w Puszczy 3 wilki. Tropy były niezbyt duże i nie
odnotowaliśmy oznak cieczki. Ostatniej zimy również tropiliśmy 3 wilki, a jeden
z tropów był wyraźnie większy. Niestety w okresie cieczki nie było śniegu, wiec
nie mogliśmy stwierdzić czy wśród nich jest receptywna samica. W sierpniu udało
nam się uzyskać odpowiedź na nasze wycie już pierwszej nocy, a w następnych
dniach wilki odpowiadały na nasze wycie jeszcze kilkakrotnie z tego samego
miejsca, oddalonego od rendez-vous z lat 2006-2007 o około 2 km.
W tym sezonie
udało nam się także usłyszeć młode wilki w Puszczy Iłżeckiej. Na naszą
stymulacje odpowiedziało 4-5 dorosłych i co najmniej 3 młode. Natomiast w
zachodniej części regionu – Lasach Niekłańsko-Bliżyńskich i Pszysuskich – nie
uzyskaliśmy dotychczas odpowiedzi na wycie, pomimo tego, że spędziliśmy wiele
wieczorów na próbach stymulacji.Mamy
nadzieje, że to tylko brak szczęścia. AM i RG
19.01.2015
Po kilku miesiącach przygotowań startujemy z platformą WilkNet. Celem jest wymiana informacji pomiędzy osobami zaangażowanymi w badania, monitoring i ochronę wilków Polsce. Szczegóły funkcjonowania sieci i platformy WilkNet w zakładce Misja